Kto powinien wykonać antybiogram? Najczęściej jest on robiony na pacjentach, którzy cierpią na ciężkie i nawracające infekcje. Na dobrą sprawę nie jest ważna „lokacja" choroby. Można wykonać zarówno antybiogram gardła, jak i antybiogram moczu. Wszystko zależy od tego, gdzie zaatakowała infekcja. Czasami antybiogram wykonuje się po to, by lekarz mógł mieć pewność co do rodzaju bakterii, które zaatakowały organizm. Może mieć to ogromne znaczenie przy wyborze leku. Niektóre antybiotyki zamiast pomóc tylko szkodzą.
Nie sposób nie zauważyć, że w ostatnich latach antybiogram jest coraz częściej wykonywany. Dzieje się tak przez nieodpowiedzialność pacjentów i lekarzy. Długo trwało zanim przekonaliśmy się, że nie można używać antybiotyków na wszystkie dolegliwości. Po pierwsze – mija się to z celem, ponieważ nie zawsze są w stanie pomóc. Poza tym (co nawet ważniejsze) antybiotyki uodparniają się i są coraz trudniejsze do zwalczenia. W niektórych wypadkach możemy liczyć tylko na pojedyncze produkty. Dlatego nie można szarżować z łykaniem antybiotyków.
Antybiogram polega na pobraniu wymazu od chorego oraz wyhodowaniu próbki szczepu bakterii, które zaatakowały organizm pacjenta. Próbka jest pobierana z miejsca, gdzie rozwija się zakażenie. W laboratorium można badać m.in.:
Próbki trafiają do specjalnej pożywki, dzięki której bakterie mogą szybciej się rozwijać. Pierwsze rezultaty są widoczne już po paru godzinach. Jeżeli w wymazie znajdowała się bakteria, wyrośnie na pożywce. Gdy bakterie rozwiną już swoją kolonię, zadaniem analityka jest nałożenie antybiotyków i obserwowanie, który poradzi sobie najlepiej. Skuteczność antybiotykoterapii jest widoczna po dobie inkubacji w temperaturze 37 st. C.
Co ciekawe, w laboratoriach można wykonać antybiogram metodą rozcieńczeń w podłożu stałym lub płynnym. Niekiedy wykorzystuje się metodę automatyczną. Wyniki są opracowywane przez program komputerowy. Komputer dokonuje też krótkiej interpretacji badań (komentarz).
Wyniki antybiogramu zawierają informację o oporności bakterii. Jeżeli antybiotyk zadziałał, wówczas szczep określa się jako wrażliwy. Jeśli widoczny był rezultat, ale nie był on najlepszy, wtedy bakterie są nazywane średniowrażliwymi. Oznaczenie „oporny" oznacza, że konieczne jest poszukanie innego antybiotyku.
Jeżeli szczep jest wrażliwy, wystarczy zapisać pacjentowi dokładnie taki sam antybiotyk, jaki był użyty podczas badania. W przypadku, gdy na wyniku pojawił się zapis „średniowrażliwy" do leczenia można wykorzystać taki sam antybiotyk, co w laboratorium, przy czym konieczne jest zwiększenie jego dawki. Przy wyniku z oznaczeniem „oporny" konieczne jest powtórzenie badania z wykorzystaniem innego leku.
Warto podkreślić, że antybiogram daje duże prawdopodobieństwo, ale nie jest w stu procentach skuteczny. Zdarzają się pomyłki. Niekiedy antybiotyk działa w laboratorium, ale podczas normalnego leczenia nie przynosi już oczekiwanego efektu. Najbardziej problematyczny jest wymaz z gardła. Zwykle pomyłki wynikają z tego, że chory korzysta z różnego rodzaju leków mających pomóc w uśmierzeniu bólu. Leki te wpływają na drobnoustroje, które żerują w gardle.
Czasami zdarza się także, że w organizmie znajdują się bakterie, ale nie udaje się ich wyhodować na pożywce antybiogramu. Może się wówczas wydawać, że pacjent ma czysty organizm i przyczyn dolegliwości należy szukać gdzie indziej.
Antybiogram może być zlecony przez lekarza. Wówczas pacjent nie płaci za analizę. Udaje się ze skierowaniem NFZ do laboratorium i otrzymuje specjalny pojemnik z pożywką (tak jest w przypadku badania moczu. Pacjent musi oddać mocz do jałowego pojemniczka i włożyć tam na kilka sekund specjalny tester z pożywką). Niekiedy laborant pobiera wymaz na miejscu, w laboratorium bakteriologicznym. Jeżeli nie uzyskałeś skierowania a chciałbyś mieć pewność co do skuteczności leczenia, możesz zapłacić za badanie. Cena antybiogramu to ok. 50 zł.
To również może cię zainteresować:
Probiotyki są potrzebne tylko wtedy, gdy bierzemy antybiotyk? To uproszczenie
Przeziębienie czy grypa? Dzięki testowi polskiej firmy zdiagnozujesz się w domu. W 3 minuty