Zalecenia Głównego Inspektoratu Sanitarnego:
Jest to jedna z najskuteczniejszym metod dezynfekcji, wykonywana tzw. metodą Ayliffe'a, która jest zalecana przez Światową Organizację Zdrowia (WHO). Gwarantuje, że nie ominiemy żadnego fragmentu dłoni i pozbędziemy się skutecznie chorobotwórczych mikroorganizmów. Starannie zrobiona dezynfekcja usuwa z powierzchni 99,99 procent wirusów, bakterii i grzybów.
Ulotka Jak skutecznie dezynfekować ręce GIS
Błędem jest zbyt krótki czas dezynfekcji. Substancje czynne (alkohol) w preparacie nie mają wtedy czasu zadziałać. Drugi błąd to użycie zbyt małych ilości płynu dezynfekującego lub użycie go na mokrą skórę, przez co ulega on rozcieńczeniu. Przed dezynfekcją trzeba także zdjąć z dłoni biżuterię i obrączkę.
Źle wykonana dezynfekcja dłoni oznacza, że pozostawiliśmy na nich jeszcze sporo drobnoustrojów, co grozi tym, że przeniesiemy je dalej albo dotkniemy własnych ust czy nosa. Tak zwykle dochodzi do zakażenia.
Na stronie Głównego Inspektoratu Sanitarnego czytamy, że środki do dezynfekcji rąk, dopuszczone do obrotu i wykorzystywane na przykład w szkołach, przedszkolach, zakładach pracy czy w miejscach publicznych podlegają wpisowi do Wykazu Produktów Biobójczych, który jest na bieżąco aktualizowany. Oprócz znajdujących się tam produktów biobójczych, dostępne są na rynku także środki do dezynfekcji skóry, które służą jako produkty lecznicze (leki) i można je nabyć wyłącznie w aptekach.
- Środki do dezynfekcji, obecne na rynku, na które zostało wydane odpowiednie pozwolenie, stosowane zgodnie z przeznaczeniem i w sposób określony przez producenta są produktami bezpiecznymi, posiadającymi udowodniony sposób działania. Pozwolenia na ww. produkty wydawane są na bieżąco, a ich dostępność jest dostosowana do aktualnej sytuacji epidemicznej - czytamy w komunikacie GIS.
Nie jest ważny ładny zapach czy też obecność środków pielęgnacyjnych, lecz alkohol. A dokładniej, alkohol etylowy lub izopropylowy (IPA) w odpowiednim stężeniu, wynoszących minimum 60 procent. Tylko wtedy poradzi sobie z otoczką wirusa, którą rozpuści i tym samym go zneutralizuje. Produkty dezynfekujące, oparte o inny składnik czynny, na przykład nadtlenek wodoru, nie będą skuteczne w przypadku koronawirusa (ale np. grzybów, czy bakterii tak). Ponadto nadtlenek wodoru po otwarciu butelki szybko ulega rozkładowi.
Nie kupujmy produktów do dezynfekcji rak, które zawierają inny alkohol, na przykład metanol. Taki płyn jest nie tylko szkodliwy, ale powoduje także problemy dermatologiczne. Po kilku użyciach może nam poważnie podrażnić skórę. Nie używajmy też produktów, na których nie ma informacji o właściwościach dezynfekujących, biobójczych i wirusobójczych oraz nie mają numeru pozwolenia na obrót, wydanego przez Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych.