LBC - wyższa jakość cytologii?

LBC (Liquid Based Cytology) to nowa metoda badania próbki pobranej z szyjki macicy pod kątem raka. Za jej powszechnym stosowaniem opowiada się m.in. Polskie Towarzystwo Ginekologiczne. Jak wygląda to w praktyce i czym różni od cytologii w klasycznej formie?

Dołącz do Zdrowia na Facebooku!

Rak szyjki macicy wykrywany jest każdego roku u blisko 3,5 tysiąca kobiet w Polsce. Biorąc pod uwagę obecne możliwości wykrycia stanów przednowotworowych to liczba zastraszająca. Dlaczego nadal nie udaje się w odpowiednim momencie rozpoznać choroby? Przyczyny trzeba szukać w braku wiedzy i świadomości zagrożenia. Duża grupa pań po prostu ignoruje problem i nie bada się wcale. Rak szyjki macicy zdiagnozowany we wczesnym etapie rozwoju jest całkowicie uleczalny, a cytologia to proste badanie, które może uratować życie.

Nie czekaj, przebadaj się!

Samo badanie to jednak nie wszystko. Kluczowe jest prawidłowe pobranie materiału (z tarczy i kanału szyjki macicy), przeniesienie go na preparat i ocena mikroskopowa dokonana przez specjalistę. Jeśli komórek do oceny będzie na preparacie niewiele, będą one nieprawidłowo utrwalone, podsuszone lub zasłonięte krwią - ocena mikroskopowa może być niezmiernie utrudniona bądź wręcz niemożliwa. Wspomniane czynniki obniżają jakość preparatów i stwarzają ryzyko przeoczenia stanów przedrakowych.

Ewentualne błędy można ograniczyć lub całkowicie wyeliminować. Pozwala na to zastosowanie cytologii na podłożu płynnym, czyli LBC (Liquid Based Cytology). To metoda o znacznie lepszych właściwościach diagnostycznych w porównaniu z klasycznym rozmazem. Nie bez powodu zyskała rekomendację grupy ekspertów powołanych przez Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego oraz Prezesa Polskiego Towarzystwa Patologów. Od wielu lat z powodzeniem stosowana jest w wielu krajach, m.in. w USA, Wielkiej Brytanii, Holandii, Danii oraz Australii.

LBC, czyli co?

W cytologii na podłożu płynnym pobrany szczoteczką materiał przenoszony jest bezpośrednio do kubeczka z płynem utrwalającym, przez co 100 proc. materiału pobranego od pacjentki przesyłane jest do laboratorium. Dla porównania, w cytologii konwencjonalnej, jedynie 10 proc. pobranego materiału przenoszone jest na preparat, natomiast pozostałe 90 proc., wraz ze szczoteczką, wędruje do kosza. W laboratorium, po odpowiednim przygotowaniu technologicznym, wykonywane są jednowarstwowe preparaty utworzone głównie ze służących do wykrywania raka szyjki macicy komórek nabłonkowych.

Na preparatach LBC komórki znajdują się w dużej koncentracji na niewielkim obszarze, co znacznie ułatwia i przyspiesza czas ich oglądania. Skutkiem powyższego jest zmniejszenie ryzyka przeoczenia nieprawidłowych komórek i wyższy komfort pracy patomorfologa.

Jedna próbka, kilka badań

W przypadku metody LBC zawiesinę komórkową można wykorzystać ponownie, bez konieczności ponownego wzywania pacjentki. Zawiesinę komórkową można wykorzystać do dodatkowych badań (testy molekularne HPV, Chlamydia Trachomatis, testy immunocytochemiczne jak podwójne barwienie p16/Ki67) i oceny łącznej, tzw. kotesting (z badaniem molekularnym lub podwójnym barwieniem). Takiej dogodności cytologia konwencjonalna zaoferować nie może.

Badanie cytologiczne metodą LBC nie jest refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Jeśli pacjentka chce by w taki właśnie sposób pobrano i przebadano wymaz należy poinformować o tym ginekologa. Jeśli posiada ku temu możliwości będzie mógł wykonać badanie od razu, w przeciwnym razie zamówi niezbędne do jej wykonania narzędzia i wyznaczy termin cytologii. Cena badania to ok. 100 zł  Testy skojarzeniowe to wydatek nawet kilkuset złotych.

* Autor jest kierownikiem Zakładu Patomorfologii i Cytologii Onkologicznej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, Przewodniczącym Grupy Cytologii Klinicznej Polskiego Towarzystwa Patologów, członkiem Rady Ekspertów „Piękna bo Zdrowa”.

Czytaj także:

 

Więcej o: