Periodontolog zajmuje się najczęściej leczeniem parodontozy, która jest problemem większości Polaków (ok. 70 proc.). Dzięki nowoczesnym metodom może pokonać to schorzenie niemal na każdym etapie choroby. Nawet po utracie zębów dziąsła objęte stanem zapalnym wymagają profesjonalnego leczenia, wiec wówczas także warto wybrać się do periodontologa.
Periodontologia to dziedzina stomatologii zajmującą się leczeniem chorób przyzębia, czyli tkanek otaczających zęby. Przyzębie otacza ząb, chroni go przed zakażeniem i utrzymuje w zębodole. Oczywiście, gdy jest zdrowe. Do przyzębia zaliczamy:
Te okolice są narażone przede wszystkim na infekcje, podobnie jak zęby. Przyczyna? Najczęściej niewłaściwa higiena jamy ustnej.
Paradontoza to problem milionów Polaków. Zazwyczaj atakuje już ok. 30. roku życia. Skutki nie leczonej lub źle leczonej choroby są bardzo poważne (w tym utrata zębów), dlatego jeśli masz możliwość leczenia u periodontologa, na pewno warto z tego skorzystać. Wprawdzie zabiegi zapobiegające chorobom przyzębia (np. usuwanie kamienia nazębnego), a nawet te, które są zalecane przy zaawansowanej chorobie (np. kiretaż, biostymulacja), może wykonać każdy dentysta (kamień usuwają nawet higieniści), jednak najbardziej profesjonalną opiekę zapewni periodontolog. Zajmie się dziąsłami także wtedy, gdy doszło już do utraty zębów. To mit, że ich wypadnięcie rozwiązuje problem paradontozy. Wielu pacjentów, którzy padli ofiarą niekompetencji lub świadomej nieuczciwości stomatologów, zwłaszcza przed laty, gdy wiedza i dostępność do nowoczesnych metod nie była powszechna, utraciło implanty stomatologiczne założone do chorych dziąseł.
Jeśli pamiętasz o regularnych wizytach stomatologicznych i zabiegach higienicznych, zapewne twoje dziąsła nie będą wymagały specjalistycznego leczenia. Generalnie zaleca się kontrolę ich stanu raz do roku. Warto to robić także dlatego, że chore dziąsła to niejednokrotnie objaw innych problemów ze zdrowiem, choćby:
Dziąsła są zbudowane ze specjalnej tkanki, która otacza zęby, podtrzymuje je i obrasta kości szczęki. Zdrowe dziąsła mają różowy kolor i mocno przylegają do zębiny. Jeśli:
- na pewno należy skonsultować się z dentystą, a jeśli jest taka możliwość: periodontologiem.
Podstawową przyczyny chorób przyzębia jest zła higiena jamy ustnej. Chodzi zarówno o zbyt rzadkie, jaki i zbyt częste mycie zębów, zwłaszcza nieodpowiednią szczotką i pastą.
W pierwszym przypadku z resztek jedzenia na powierzchni zębów powstaje płytka nazębna. Osad staje się coraz grubszy i po pewnym czasie zmienia się w kamień nazębny. Żyjące w nim bakterie atakują dziąsła - powodują ich zapalenie a z czasem paradontozę.
Gdy w czyszczeniu zębów jesteśmy nadgorliwi, a szczoteczka jest choćby zbyt twarda, możemy doprowadzić do cofnięcia się dziąseł, odsłonięcia szyjki zęba i w efekcie nadwrażliwości.
Choroby dziąseł pojawiają się też za sprawą wadliwych plomb - zwłaszcza wypełnienia w okolicach szyjek zębowych, które tworzą tzw. nawisy, drażnią dziąsło.
Jako kolejna przyczynę problemów z dziąsłami lekarze wymieniają uciskające protezy, nieszczelne korony i mosty.
Szczególnie narażone na choroby dziąseł są:
Na początkowym etapie problemów z dziąsłami lekarze przede wszystkim zalecają odpowiednią pielęgnację jamy ustnej, w tym unikanie past silnie wybielających i ścierających, a także ostrych szczoteczek. Najczęściej periodontolog zaleca regularne usuwanie kamienia nazębnego w gabinecie stomatologicznym, lekcję mycia zębów u higienistki stomatologicznej, podpowiada też, co warto zmienić w diecie. Może także zaproponować wzmacnianie zębów fluorem poprzez lakierowanie, co zmniejsza wrażliwość odsłoniętych szyjek. Do codziennego stosowania polecane są specjalne łagodzące pasty, żele i płyny do pielęgnacji jamy ustnej. Większość z nich zawiera azotan potasu czy chlorek strontu. Azotan potasu zmniejsza wrażliwość zakończeń nerwowych. Chlorek strontu uszczelnia zębinę, by bodźce nie docierały do zakończeń nerwowych. Zazwyczaj pierwsze efekty pojawiają się po kilku tygodniach regularnego szczotkowania zębów.
Niestety, chociaż jest coraz lepiej ze świadomością higieny jamy ustnej, na wczesnym etapie pacjent w Polsce rzadko trafia nie tylko do periodontologa, ale w ogóle jakiegokolwiek dentysty.
Kiedy dziąsła już puchną i krwawią, często wskazane jest leczenie antybiotykiem, a także łagodzące płukanki, np. z szałwii. Po wyleczeniu stanu ostrego, pewnie wskazane będzie usunięcie kamienia.
Kiedy mamy już obnażone szyjki zębów i nieustępujące zapalenie dziąseł, zas na "prawdziwe" leczenie periodontologiczne. Zazwyczaj zaczyna się od wykonania pantomogramu czyli zdjęcia rentgenowskiego szczęki. Na jego podstawie lekarz ocenia stadium zaawansowania choroby. Na samym początku wystarczyć mogą metody stosowane przy okazji zapalenia dziąseł, w przypadkach zaawansowanej paradontozy stosuje się specjalne zabiegi. Najpopularniejszy jest tzw. kiretaż, który polega na dokładnym oczyszczeniu kieszonek przyzębnych z zalegającej zawartości, będącej przyczyną stanu zapalnego. Dobre rezultaty uzyskuje się po naświetlaniu dziąseł laserem biostymulacyjnym, dzięki któremu tkanki wchodzą w proces regeneracji, a ból i stan zapalny ustępują. Jeśli doszło do ubytków w aparacie podporowym zęba, można przeprowadzić zabieg z użyciem specjalnego biologicznego preparatu. Powoduje on regenerację tkanki. W ostateczności można dokonać przeszczepu kości szczęki za pomocą tkanek pobranych z biodra bądź z banku kości.
Foniatra, diabetolog, flebolog i inni, czyli ABC specjalności lekarskich
Dołącz do Zdrowia na Facebooku!