Jeśli twoje zdrowie wymaga podreperowania, zależy ci na wypoczynku połączonym z profesjonalnym leczeniem, na pewno warto powalczyć o skierowanie, upoważniające do dofinansowania z NFZ. Tanio, pewnie, niejednokrotnie w fantastycznych miejscowościach. Pamiętaj jednak, że to nie są normalne wakacje, ale na koszt państwa. Wyjazd do sanatorium przede wszystkim ma cel leczniczy. Licz się zatem z pewnymi niedogodnościami. Nie będziesz bowiem przede wszystkim klientem, ale pacjentem.
Z dofinansowanego leczenia sanatoryjnego może skorzystać każda osoba, która ukończyła trzy lata, jest ubezpieczona, a jej stan zdrowia wymaga takiej terapii.
Skierowanie na leczenie uzdrowiskowe wystawia lekarz ubezpieczenia zdrowotnego, czyli każdy, który ma podpisaną umowę z kasą chorych (lub inny kontrakt), albo pracuje w placówce, która ma taką umowę.
Poza uzasadnieniem wniosku lekarz do skierowania musi dołączyć aktualne wyniki badań.
W przypadku osób dorosłych trzeba wykonać:
morfologię krwi + OB, badanie moczu, RTG klatki piersiowej (ważność badania RTG wynosi dwa lata od dnia badania), EKG (ważność badania wynosi pół roku od daty badania),
dzieciom wystarcza:
aktualna morfologia krwi + OB, badanie moczu oraz badanie kału na obecność jaj pasożytów.
Lekarz, który zdecydował się wysłać nas do sanatorium, skierowanie wraz z pełną dokumentacją musi przesłać do wojewódzkiego oddziału NFZ. Zgłoszenie zostaje zarejestrowane w systemie informatycznym, otrzymuje kolejny numer i musi być rozpatrzone w ciągu 30 dni od wpłynięcia wniosku.
Oceny skierowania dokonuje lekarz specjalista w dziedzinie balneoklimatologii i medycyny fizykalnej lub rehabilitacji medycznej, zatrudniony w NFZ. O jego decyzji zostaniesz powiadomiony pisemnie.
Skierowanie jest ważne przez półtora roku, licząc od dnia jego wystawienia. Kiedy i gdzie wyjedziesz? Trudno powiedzieć. Wszystko w rękach NFZ. Na bieżąco możesz jednak śledzić losy swojego skierowania w specjalnej przeglądarce, przygotowanej przez NFZ: https://skierowania.nfz.gov.pl
Najpóźniej na 14 dni przed rozpoczęciem turnusu otrzymasz zawiadomienie o terminie i miejscu leczenia. Jeśli pracujesz, musisz liczyć na życzliwość pracodawcy, że w tak krótkim czasie zgodzi ci się udzielić urlopu wypoczynkowego, bądź bezpłatnego, jeśli nie zaoszczędziłeś odpowiedniej ilości dni. Jedynie w przypadku leczenia w szpitalu uzdrowiskowym przysługuje ci zwolnienie lekarskie.
Dzieci uczące się mają zapewnioną naukę w sanatorium, nie powinny więc mieć żadnych problemów w stałej szkole.
Na leczenie uzdrowiskowe trzeba dojechać na własny koszt. Jeśli zostałeś skierowany do sanatorium należy ci się bezpłatnie leczenie i zabiegi, ale za zakwaterowanie i wyżywienie trzeba zapłacić. W zależności od warunków zakwaterowania i sezonu, w którym wypada wyjazd (od późnej wiosny do wczesnej jesieni jest drożej), za dzień pobytu zapłacisz od 8 do 31,5 zł. W szpitalu uzdrowiskowym nie płacisz wcale.
Dzieci i do sanatorium jadą za darmo. Jeśli jednak wymagają opieki rodzica lub innego opiekuna prawnego (np. ze względu na wiek: uznaje się, że malec do lat sześciu nie powinien wyjeżdżać sam), ten płaci za wszystko, zazwyczaj pełną odpłatność. Niejednokrotnie, w dobrych, popularnych sanatoriach, opieka nad dzieckiem chorym kosztuje więcej, niż wczasy w tej okolicy. Bywają wyjątkowe sytuacje, gdy sanatorium w ogóle nie zapewnia, nawet odpłatnie, wyżywienia rodzicom, albo wręcz przeciwnie: przewiduje dla nich specjalne upusty, zwalnia z części opłat, itd. Za każdym jednak razem trzeba o to dokładnie dopytać, gdyż wysokość rabatu nie jest w gestii NFZ.
Uwaga: za pobyt płacisz z góry, najpóźniej w pierwszym dniu leczenia sanatoryjnego.
Na miejscu, poza pieniędzmi, ubraniami i środkami higieny osobistej, z pewnością przyda ci się strój kąpielowy i czepek, duży ręcznik, klapki, szlafrok oraz strój sportowy.
Nie zapomnij zabrać dowodu osobistego, skierowanie na leczenie, ważnej legitymacji ubezpieczeniowej lub wycinka z renty/emerytury, a także dokumentacji medycznej (zlecenia lekarskie, karty wpisowe leczenia szpitalnego, zdjęcia rentgenowskie i inne wyniki badań.
Jeśli stale przyjmujesz leki, zabierz je ze sobą. Sanatorium ich nie zapewni.