Wydawałoby się kolor włosów to kwestia natury estetycznej. Jak się okazuje, nie do końca jest to prawdą. Na co może wskazywać czerwone zabarwienie czupryny? Naukowcy wskazują, że może ma ono wiele wspólnego z niską tolerancją bólu. Tymczasem niegdyś...
W starożytnym Egipcie mężczyźni o rudych włosach, uważani za reprezentantów wcielenia zła - boga Seta, byli paleni żywcem i składani w ofierze Ozyrysowi, jego boskiemu bratu, władcy ziemi, podziemi i krainy umarłych. W średniowieczu również wierzono, że rudowłosi mają wiele wspólnego z siłami nieczystymi. Czarownice i wampiry - tak najczęściej o nich myślano. Jaka przyszłość czeka czerwonogłowych? Niektórzy eksperci uważają, że żadna. Z badań przeprowadzonych w 2007 roku wynika, że naturalny rudy kolor włosów jest warunkowany przez tak rzadki wariant genu, że w ciągu 100 lat kolor może w ogóle zniknąć z naszej planety. A jeśli przetrwa? Cóż, największe szanse ma na to w Szkocji, gdzie aż 13 proc. populacji stanowią rudzielce. Rzeczywiście muszą się zmagać z bardziej odczuwalnymi bodźcami bólowymi?
Rudzi mogą być bardziej wrażliwi na ból niż reszta populacji - taką hipotezę wysnuli naukowcy. Blady odcień skóry i rude włosy - to właśnie typ urody, który ich zdaniem może wskazywać na to, że jego reprezentant reaguje na bodźce bólowe z większą intensywnością. W związku z tym być może zaistnieje potrzeba innego podejścia do tychże w przypadku podawania środków znieczulających - podkreślają eksperci.
Amerykańskie badania z 2002 r. wykazały, że rudowłose panie potrzebowały prawie 20 proc. więcej środka przeciwbólowego, aby znieść nieprzyjemną stymulację niż brunetki czy szatynki. Ci sami naukowcy w 2009 r. udowodnili, że właściciele rudych włosów bardziej niepokoją się leczeniem stomatologicznym i są ponad dwa razy częściej unikają wizyt.
Opublikowane ostatnio duńskie badania potwierdzają: rudzi mogą być bardziej podatni na zimno i częściej cierpieć z powodu bólów zębów. Na pocieszenie dodajmy, że posiadacze ognistych fryzur, jak wskazują badania, są mniej wrażliwi na pewne rodzaje bólów skóry. Poza tym są w stanie jeść gorące potrawy, odczuwając przy tym mniejszy dyskomfort czy oparzenia niż reszta z nas.
Rude zabarwienie włosów jest wynikiem oddziaływania wariantu genu, który wpływa nie tylko na odcień skóry czy fryzu, ale też bierze udział w produkcji endorfin - hormonów peptydowych, które nie dość, że wprawiają nas w stany podobne do euforycznych, są również znane ze swojego naturalnego działania przeciwbólowego. Właśnie ten wariant genu może być odpowiedzialny za przesunięcie progu bólu u czerwonogłowych - sugerują naukowcy.
"Osoby z rudymi włosami doświadczają więcej bólu z danego bodźca, a zatem wymagają większego znieczulenia, aby złagodzić ten ból. Sztuka anestezjologii polega na określeniu odpowiedniej ilości znieczulenia, aby osiągnąć utratę przytomności, tolerancję bólu, ograniczenie pamięci bez wywoływania negatywnych skutków tj. powikłania sercowe czy oddechowe" - mówi dr Edwin Liem z Uniwersytu Louisville. "Rudy kolor włosów może być, jak widać, pewnym wskaźnikiem przy podejmowaniu takiej decyzji" - dodał. Doniesienia jednak wymagają dalszych badań, które zresztą właśnie trwają.
Badacze z Southampton University Hospital zebrali grupę rudowłosych ochotników powyżej 30 roku życia. Następnie poddali ich znieczuleniu ogólnemu, któremu poddaje się pacjentów przed bolesnymi zabiegami (tj. nastawienie złamanej kości, operacje chirurgiczne) w celu czasowego zahamowania czynności układu nerwowego. Wolontariuszy w narkozie traktowano później niewielkimi wstrząsami elektrycznymi w udo. Wtedy ich reakcje porównano do tych, które zaobserwowano u brunetów i szatynów obu płci. Wnioski z badań zostaną opublikowane prawdopodobnie wczesną jesienią. Na razie czekamy na rezultaty.
Zobacz także: