Jak odczytywać emocje, by nie ranić partnera? Psychologowie mają kilka podpowiedzi

Jeśli zwracasz uwagę partnerowi, czując przy tym zawstydzenie, a on to rozpoznaje i rozumie, wzmacnia to wasz związek. Psychologowie podpowiadają, jak utrzymać dobrą relację.

Kiedy umiejętność czytania emocji partnera lub partnerki może być dobra dla związku, a kiedy szkodzi? Czy adekwatne postrzeganie emocji drugiej osoby ma wpływ na jakość związku? Takie pytania zadali sobie psychologowie z uniwersytetów Rochester oraz Toronto, od kilku lat prowadzący badania nad empatią.

Naukowcy zaprosili do współpracy 111 par, będących w związku od mniej więcej trzech lat. Uczestnicy opowiadali psychologom, jak postrzegają siebie nawzajem w związku i co chcieliby zmienić w drugiej osobie. Osądowi podlegały określone zachowania, cechy osobiste, panowanie nad sobą, sposób na kontrolowanie temperamentu. Uczestnicy eksperymentu oceniali także własne emocje oraz sposób postrzegania emocji partnera, jakość ich relacji i motywację do zmiany na skutek prośby partnera. Dociekano zatem, jak reagujemy, gdy partner daje nam do zrozumienia, że coś się mu w nas nie podoba. I w jaki sposób to robi.

Zdolność do zmiany jest ważna dla związku partnerskiego

Konflikty są wpisane w każdą relację, nawet w tę najlepszą. Jednym ze sposobów ich rozwiązywania jest poproszenie partnera o zmianę zachowania. Jeśli coś nas szczególnie denerwuje, na przykład czyjaś rozrzutność lub bałaganiarstwo, powiedzmy o tym i poprośmy o zmianę - radzą psychologowie. I tutaj dochodzimy do najważniejszego momentu - do sposobu, w jaki poprosimy o tę zmianę lub okażemy niezadowolenie. Dotykamy bowiem wtedy czyjegoś osobistego i bardzo czułego punktu. A to budzi spore emocje.

Zobacz wideo Pary z 50-letnim stażem o sekretach udanego związku

Mów bezpośrednio, co masz na myśli

Naukowcy prowadzą swoje badania nad empatią już od kilku lat. Poprzednie eksperymenty nie dawały jednak wyraźnych odpowiedzi, kiedy umiejętność odczytywania emocji (tzw. dokładność empatyczna) służy naszym związkom, a kiedy może być szkodliwa. Teraz badacze doszli do wniosku, że pary, które potrafią odczytać takie emocje, jak zawstydzenie u drugiej osoby w momencie wyrażania prośby o zmianę (emocje uspokojenia), mają znacznie lepsze relacje w związku, niż te, w których w takich momentach dominuje gniew i pogarda (emocje dominacji).

- Gdy odczytujesz takie nieprzyjazne sygnały u swojego partnera, może to podważyć twoje zaufanie do niego i szkodzić związkowi - mówi współautorka badania Bonnie Le, adiunkt na Wydziale Psychologii uniwersytetu Rochester.

- Jeśli zwracasz uwagę parterowi, czując przy tym zawstydzenie, a on to rozpoznaje i rozumie, wzmacnia to wasz związek, ponieważ sygnalizujesz, że zależy ci na jego uczuciach zatem prośba o zmianę zachowania nie przychodzi łatwo. Natomiast jeżeli ktoś jest złośliwy lub pogardliwy, mówiąc o czyichś wadach, a partner to dostrzeże, poczuje się z pewnością zraniony, co nie wróży dobrze związkowi - przekonują badacze.

Psychologowie twierdzą, że korzyści wynikające z dokładności empatycznej mogą zależeć zatem od rodzaju emocji. - Jeżeli widzisz u partnera łagodniejsze emocje, takie jak smutek, wstyd lub zakłopotanie, masz szansę na silny związek, ponieważ tzw. emocje uspokajające są odczytywane jako sygnały troski o uczucia partnera - piszą autorzy badania. Ale nawet jeśli tylko jeden z partnerów okazuje gniew lub pogardę, nie wróży to dobrze związkowi.

Ostatecznie naukowcy doszli do wniosku, że wyrażanie i postrzeganie emocji jest ważne dla nawiązywania kontaktu i czerpania z niego satysfakcji, ale aby naprawdę zachęcić partnera do zmiany zachowania może być konieczne bezpośrednie i wyraźne powiedzenie, jakiej zmiany oczekujesz. - Bezpośrednia komunikacja, zarówno pozytywna, jak i negatywna, może w dłuższej perspektywie prowadzić do zmian. Przy czym emocjonalny ton jest szczególnie ważny - mówi na koniec Bonnie Le.

Źródło: MedicalXPress.com, Psychological Science

Więcej o: