9 katastrof, które mogą cię spotkać podczas urlopu. Jak im zapobiec?

Wakacje to nie tylko same przyjemności. Na początek trzeba się spakować, a potem? Potem może ucierpieć zdrowie, wygląd, a nawet psychika. Oto lista potencjalnych urlopowych zagrożeń. Na pocieszenie wszystkim, którzy na urlop nie mogą sobie pozwolić oraz dla tych, którzy chcą się przygotować na odparcie wroga.
dodatkowe kilogramy na wakacjach dodatkowe kilogramy na wakacjach 123rf

1. Dodatkowe kilogramy

Osoby, które dużo podróżują są cięższe od tych, które prowadzą bardziej stacjonarny tryb życia - pokazują wyniki naukowców z Columbia University. Urlopowicze, którzy w drodze spędzają więcej niż 2 tygodnie w miesiącu, częściej cierpią z powodu otyłości. Na tym jednak nie koniec. Mają również wyższy poziom cholesterolu oraz wyższe ciśnienie krwi. Nie do wiary? Dlaczego tyjemy w podróży?

Badacze tłumaczą, że wyjazdy najczęściej wiążą się z spożywaniem przypadkowych ( i nieregularnych!) posiłków w przypadkowych miejscach. Spędzamy długie godziny w środkach komunikacji i- jak pokazują badania- wcale nie ruszamy się za wiele.

Sama chemia? To nie szkolna ława, a wakacyjny talerz

Na wakacjach nierzadko dajemy sobie dyspensę od zdrowej diety. Jemy fast- foody i słodycze z przydrożnych punktów gastronomicznych. Często do ust trafiają nawet te smakołyki, których na co dzień nawet byśmy nie tknęli, zapominamy o warzywach, produktach pełnoziarnistych. Co jeszcze nas gubi?

Sami nie wiemy, co jemy. W domu zazwyczaj przygotowujemy posiłki własnymi rękoma, w "terenie" jesteśmy zdani na to, co nam podadzą. Niestety w kurortach najczęściej karmią nas tłusto i tanim kosztem. Co to oznacza? W  typowych wakacyjnych przysmakach na próżno szukać składników odżywczych. Króluje cukier, tłuszcz ( w tym zabójcze tłuszcze trans, które podnoszą poziom złego cholesterolu i trójglicerydów we krwi) i dodatki chemiczne. Żywność, którą możemy zakupić, jest nierzadko przygotowywana z gotowych półproduktów. Tym sposobem bułka do hot- doga nie zawiera ani błonnika, ani cennych minerałów i witamin. Nie miejmy złudzeń, także popularne lody kręcone nie powstały w wyniku połączenia śmietany, jajek i cukru, a przemysłowo wyprodukowanego proszku z wodą. Podobnie zresztą jak smakowite gofry.

Świeża ryba z zamrażarki

Dopiero co złowiona rybka w nadmorskiej smażalni? Gdyby nie liczyć kalorycznych frytek i panierki, byłby to naprawdę dobry pomysł. A ponieważ to wakacje, nie bądźmy aż tak drobiazgowi. Niestety jest jeszcze jedno "ale".

Okazuje się, że sprzedawcy bardzo często serwują klientom ryby nie prosto z morza, a wprost z zamrażarki. Turyści zazwyczaj nie pytają, a na ich talerzach lądują halibuty, mintaje, sole oraz pangi, które nie pływają nawet w Bałtyku. Ponoć najbezpieczniej jest zamówić flądrę, która najprawdopodobniej została złowiona w polskich wodach. W nadmorskich smażalniach jest też szansa dostać świeżego dorsza, szprota lub łososia.

Do wyboru, do... oporu?

Wielu z nas, żeby nie martwić się o jedzenie podczas wyjazdu, wybiera tzw. opcję all inclusive. Oznacza to, że hotel niemal przez 24h na dobę zapewnia nam różnorodne posiłki, przekąski, snacki, a także napoje (w tym alkohol). Możemy jeść do oporu, a smakołyki najczęściej podawane są w formie szwedzkiego stołu.

Gdy możemy sami uzupełniać zawartość talerza, a dania mamy wciąż na wyciągnięcie ręki, zjadamy dużo więcej- twierdzą dietetycy. Chcemy spróbować wszystkiego i może nam się to udać- ostrzegają. Dlaczego? Tracimy kontrolę nad ilością zjadanego pokarmu, nie mamy świadomości, ile tak naprawdę już wrzuciliśmy do żołądka, szczególnie, gdy obsługa zbiera ze stołów opróżnione talerze, a my wciąż możemy zaczynać z "pustym kontem".

2. Pakowanie i noszenie walizek. Ile ubrań bierze na urlop kobieta?

Pakowanie manatków - zmora wielu urlopowiczów. We własnym domu masz wszystkie potrzebne rzeczy pod ręką. Niestety, gdy wyjeżdżasz na wakacje, musisz zadecydować, co zabierasz, a z czego rezygnujesz. Ale jak tu przewidzieć, co rzeczywiście się przyda? Większość stara się ograniczać ilość pakunków - opłata za nadbagaż czy konieczność noszenia wszystkiego na własnych plecach działa mobilizująco. Czy aby na pewno? Ile zabieramy ze sobą?

Badacze prześwietlili zawartość kobiecych bagaży i okazało się, że panie, wyjeżdżając na dwutygodniowe wakacje, pakują średnio 44 sztuki garderoby. Przeciętna kobieta ma w torbie podróżnej 18 podkoszulek, 12 par spodni, szortów lub spódniczek, 3 stroje kąpielowe, a do tego 8 par butów. Ile z tego rzeczywiście założy? Trochę ponad połowę. Czyli dokładnie co? 12 sztuk odzieży na "górę" i 6 sztuk na "dół". Reszty nie warto brać. Ile czasu statystyczna "ona" poświęca na pakunki?

Kobieta potrzebuje na tę czynność średnio 4 godziny, a zdecydowana większość jej nie lubi. Prawie jedna czwarta przyznała, że jest to dla nich stresujące, a jedna piąta wolałaby wykonywać obowiązki zawodowe niż przygotowywać się do podróży. Jak wynika z badań- zazwyczaj kobieta pakuje nie tylko sama siebie. Jedna trzecia kobiet wyręcza w tym także swojego partnera lub jest odpowiedzialna za bagaż całej rodziny. Badacze co prawda nie obliczyli, jak pakują się panowie, możemy jedynie przypuszczać, że są zazwyczaj bardziej oszczędni: zarówno pod względem czasu, jak i ilości zabieranych rzeczy.

3. Oparzenia i nowotwór skóry. Jak zmniejszyć ryzyko?

Jak wakacje to opalanie - tak myśli zdecydowana większość urlopowiczów. Bo jak tu pojawić się po wypoczynku wśród znajomych i nie móc pochwalić się należytym zabarwieniem skóry? Dla oliwkowej karnacji jesteśmy w stanie zrobić wiele. Statystyki obnażają nasze zgubne wakacyjne nawyki: większość plażowiczów albo nie używa kremów z filtrem albo wybiera te o niskim faktorze, opalamy się w godzinach południowych, kiedy to słońce szkodzi najbardziej. Czym ryzykujemy?

Choć słońce ma na nas również dobroczynny wpływ: pobudza organizm do wydzielania witaminy D i wprawiającej w dobry nastrój serotoniny, nadużywane, zdecydowanie nie będzie naszym sprzymierzeńcem. Wystawiając się na działanie słońca bez odpowiedniej ochrony, nie tylko cierpimy na skutek oparzeń, ale również zwiększamy ryzyko wystąpienia przebarwień i nowotworów skóry. Co poza stosowaniem kremów ochronnych może nas ustrzec przed czerniakiem? Przyjmowanie wapnia w połączeniu z witaminą D może zminimalizować ryzyko jego wystąpienia nawet o połowę - twierdzą amerykańscy naukowcy.

Nie straszne ci choroby? Słońce może poczynić także szkody natury estetycznej. Wydaje ci się, że z opalenizną każdemu do twarzy, bo brązowi wyglądamy atrakcyjniej? Rzeczywiście. Ale również starzej.

4. Przedwczesne zmarszczki. Ile lat dodaje nam słońce?

Jak zestarzeć się szybciej? Na zgubnej liście, poza środowiskiem obfitującym w zanieczyszczenia, znajduje się także opalanie. Promieniowanie UV powoduje ubytki kolagenu i elastyny, czyli białek tkanki łącznej odpowiedzialnych za elastyczność skóry. Opalanie przyspiesza więc procesy starzenia. Mówi się, że gdyby człowiek nie był wystawiony na negatywne oddziaływania środowiska zewnętrznego, pierwsze zmarszczki pojawiałyby się w wieku 60 lat. Tymczasem ich zaczątki możemy obserwować najczęściej już po 25. urodzinach.

Jeśli chcesz, aby twoja skóra nabrała wakacyjnego zabarwienia, a nie chcesz narażać się na negatywne skutki kąpieli słonecznej, wcale nie musisz nigdzie wyjeżdżać. Możesz użyć samoopalacza, a jeśli nie jesteś do niego przekonany, uwzględnić w diecie produkty zawierające beta karoten. Składnik powoduje wydzielanie melaniny, dzięki której możemy cieszyć się ciemniejszym zabarwieniem ciała. Beta karotenu szukaj m. in. w marchwi, pomidorach, papryce (najlepiej czerwonej), a także brokułach i szpinaku.

5. Zatrucia pokarmowe. Gdzie czyha wróg?

Więcej centymetrów w obwodzie to nie jedyny problem, który może się pojawić wraz ze zmianą menu na to urlopowe. Tłuszcz i cukier to mniejsze zło, gorzej jeśli natkniemy się na żywność, która zawiera chorobotwórcze mikroby. Biegunki, ból brzucha, wymioty, a nawet gorączka, to z pewnością nie przypadłości, których życzylibyśmy sobie na urlopie.

Budzący zastrzeżenia poziom higieny w punktach usługowych i ośrodkach wczasowych, ciepło, które sprzyja szybkiemu psuciu się pokarmów- to wszystko sprawia, że niestety często właśnie wtedy się pojawiają. Dania przyrządzone z surowych jaj- a więc w wielu przypadkach lody, ciastka z kremem, musy- mogą być siedliskiem dla pałeczek Salmonelli, które są groźne szczególnie dla tych najmłodszych. Podobnie niebezpieczne jest surowe, niedosmażone czy niedogotowane mięso, którego spożycie może wiązać się ze zwiększonym ryzykiem zarażenia pasożytami. Nabiał, ryby, mięso a nawet woda- wirusy, bakterie i pasożyty nie próżnują w wakacje. Czasem jednak to urlopowicze sami niepotrzebnie narażają się na nieprzyjemności, nie myjąc rąk, warzyw i owoców i wybierając podejrzane produkty.

6. Owady atakują - bądź czujny!

Zieleń, woda, czyste od miejskich zanieczyszczeń powietrze - podoba ci się? Tak? Owadom niestety również. A te, potrafią być nie tylko irytujące, ale także niebezpieczne. Eksperci ostrzegają, żeby unikać gniazd os i szerszeni, bo ich jad, jeśli okaże się, że jesteśmy na niego uczuleni, może doprowadzić nawet do śmierci.

W lasach czyhają na nas kleszcze, które mogą przenosić liczne choroby, m. in. boreliozę. Ponad 80% zachorowań na tę chorobę zakaźną notuje się właśnie w miesiącach wakacyjnych, szczególnie zaś w Europie Środkowej, Skandynawii, Rosji i w północno- wschodniej części Stanów Zjednoczonych. Jeśli więc planujemy urlop w tych rejonach, powinniśmy podczas spaceru osłaniać ciało za pomocą ubrań, a po powrocie koniecznie obejrzeć skórę.

7. Wakacyjny stres? Co takiego?

Zazwyczaj jedziemy na wakacje, żeby nadreperować zszargane nerwy, zrelaksować się. Co ma więc stres do letnich wyjazdów? Otóż sporo.

W latach 60. opracowano Skalę Oceny Przystosowania Społecznego (SRRS), która miała mierzyć, jak bardzo stresujące dla człowieka są różne wydarzenia w jego życiu. Co się okazało? Denerwujemy się nie tylko pod wpływem sytuacji negatywnych, ale także tych, do których dążymy, które sprawiają nam satysfakcję tj. ślub czy narodziny dziecka. Co zatem sprawia, że doświadczamy stresu?

Według psychologów jest to zmiana. Im bardziej zmieniają się warunki wkoło nas- niezależnie od tego czy na lepsze czy na gorsze- tym gorzej mają się nasze emocje. Takim sposobem na rzeczonej liście znalazły się również wakacje. Podczas wyjazdu co prawda możemy oderwać się od naszej rzeczywistości. Ma to swoje zalety, ale zmiana miejsca pobytu, nawyków żywieniowych, sposobu spędzania czasu, godzin snu - to wszystko jednocześnie podnosi nasz poziom stresu.

8. Zastaw się, a postaw się? Kredyty na wakacje

Więcej niż 1 na 4 osoby pożycza pieniądze, żeby sfinansować swój urlop- pokazują statystyki. W tym roku masz więc szansę nie zadłużyć się lub nie uszczuplić swoich oszczędności, jeśli takowe posiadasz. Brak urlopu to czysty zysk z perspektywy zasobności twojego portfela. Tym bardziej, że ceny w miejscach odwiedzanych przez turystów są zazwyczaj znacznie zawyżone.

9. Smutek powakacyjny

Słońce, plaża, beztroski relaks i zero obowiązków. Nikt nie budzi cię rano... Świetnie, ale przecież wszystko kiedyś się kończy. Znasz to uczucie, kiedy urlop dobiega końca, a ty musisz wrócić do swojej codzienności? Eksperci nazywają to zjawisko smutkiem powakacyjnym i twierdzą, że spotyka ponad 8 na 10 osób powracających z wypoczynku.

Ponoć istnieje sposób, aby przekonać się, czy ty również masz zadatki, żeby go doświadczyć, a jeśli tak, to w jakim stopniu. Naukowcy uważają, że intensywność naszego żalu po skończonym urlopie zależy głównie od satysfakcji z pracy, jakości relacji ze współpracownikami i ogólnej zdolności do relaksowania się. Jak objawia się smutek powakacyjny?

Melancholia i zdenerwowanie ogarnia nas najczęściej już ostatniego dnia urlopu i w drodze powrotnej. Najgorszy jednak jest powrót do pracy i normalnych obowiązków- twierdzą eksperci. Zwykle pierwszego dnia po powrocie nie umiemy się odnaleźć, nie najlepiej radzimy sobie z zadaniami.

Smutny po wakacjach? Możliwe, ale przynajmniej jestem wypoczęty- myślisz. Jedziemy na urlop, żeby naładować baterie na długi czas. Czy rzeczywiście nam się to udaje? Według badań już po tygodniu od powrotu u trzech czwartych pracowników poziom stresu jest porównywalny do tego sprzed wakacji.

Wakacje? Oczywiście, że warto!

Czy, w obliczu wszelkich czyhających na nas zagrożeń, urlop jest passe? Nie, i raczej nigdy nie będzie. Gdy przez dłuższy czas nie zapewniamy sobie wystarczającej ilości odpoczynku, cierpią na tym nasze możliwości intelektualne: osłabia się pamięć, koncentracja i uwaga, jesteśmy także bardziej podatni na zaburzenia nastroju.

Wakacje, co prawda mogą nam zaszkodzić, ale przecież nie muszą. Używanie kremów z filtrem przeciwsłonecznym uchroni nas przed chorobami skóry i zahamuje procesy starzenia. Zaopatrzenie się w odpowiednie środki przeciw owadom pozwoli nam pozbyć się nieproszonych gości, a uważność przy wyborze menu może zapobiec zarówno dodatkowym kilogramom, jak i problemom żołądkowym. A nerwy? Stres wakacyjny nie powinien nam zaszkodzić (możesz nawet go nie odczuć), ponieważ dopiero natężenie wielu zmian życiowych w danym okresie czasu daje nam się we znaki.

Jeśli wybierasz się na urlop, pamiętaj o podstawowych środkach ostrożności, a jest szansa, że nic nie zburzy twojego wakacyjnego spokoju. Życzymy miłego wypoczynku!

Więcej o: