Pigułka "dzień po" na zagraniczną receptę elektroniczną? To nie takie proste

25 maja w Sejmie przegłosowano projekt ustawy, na mocy której pigułka "dzień po" będzie dostępna jedynie na receptę. W internecie rozpętała się burza. Trwają spekulacje, czy tabletkę będzie można kupić na receptę elektroniczną z zagranicy.

Na wieści z Polski szybko zareagowała duńska organizacja non-profit Women On Waves (Kobiety na Falach) i pokrewna jej organizacja Women on Web (Kobiety w Sieci). "W odpowiedzi na łamanie praw kobiet, Women on Web od dziś będzie zapewniać darmowe recepty [na pigułkę "dzień po" - przyp. red.] od europejskiego lekarza wszystkim kobietom, które tego potrzebują" - czytamy na stronie organizacji.

Jak to działa? By zarejestrować wniosek, należy wypełnić kwestionariusz online. Odpowiedź od organizacji przychodzi już po kilku minutach. Następnie trzeba wybrać odpowiedni dla siebie lek - Levogestrel (tańszy, ale działający tylko do 3 dni po niezabezpieczonym stosunku) albo ellaOne (do 5 dni po niezabezpieczonym stosunku). Po dopełnieniu tych formalności na adres e-mail przychodzi elektroniczna recepta na wybrany lek.

Proces zamawiania tabletek przetestował serwis Noizz. Autorka tekstu, Żaneta Gotowalska, po otrzymaniu elektronicznej recepty wybrała się do dwóch warszawskich aptek. W obu udzielono jej informacji, że zrealizowanie wydrukowanej zagranicznej recepty jest możliwe. Warto jednak zaznaczyć, że ellaOne wciąż jest dostępna w Polsce bez recepty (nowelizacja ustawy jeszcze nie weszła w życie). Autorka zapytała dwoje farmaceutów także o to. Odpowiedzieli, że nawet po wejściu ustawy w życie ellaOne będzie można kupić na wydrukowaną zagraniczną (transgraniczną) receptę.

Jednak z informacji zamieszczonych na stronie Ministerstwa Zdrowia wynika, że nie jest to takie proste. W zakładce o przepisach dotyczących recepty transgranicznej czytamy, że, owszem, zapewnia ona prawo do otrzymania leku na terenie całej Unii Europejskiej. Jest jednak jedno ale - wśród wymagań, które musi spełniać recepta, jest "złożony na awersie recepty własnoręczny podpis osoby wystawiającej receptę". Wydaje się zatem, że recepta transgraniczna w formie elektronicznej może być uznana za nieważną.

Opinii eksperta zasięgnęła Wirtualna Polska. Według Marka Tomkowa, wiceprezesa Naczelnej Rady Aptekarskiej, zrealizowanie recepty z podpisem skserowanym czy zeskanowanym jest niemożliwe. Podsumowując - w Polsce nie można kupować leków na receptę elektroniczną; taki system jeszcze w naszym kraju nie funkcjonuje. Może się jednak okazać, że teoria rozminie się z praktyką i będzie to zależeć od apteki czy danego farmaceuty.

Sprawdź: Pigułka "dzień po" wkrótce tylko na receptę. Czym naprawdę jest ellaOne i kto korzysta z antykoncepcji awaryjnej? [WYJAŚNIAMY]

Według Women on Waves nowelizacja ustawy o pigułce "dzień po" pogwałca zasady Międzynarodowego Paktu Praw Gospodarczych, Społecznych i Kulturalnych, według którego dostępne powinny być różne metody antykoncepcji, w tym antykoncepcja awaryjna (do której należy tabletka "dzień po").

Tutaj przeczytasz więcej o decyzji sejmu w sprawie pigułki "dzień po".

Czy Twoim zdaniem pigułka "dzień po" powinna być dostępna na receptę?
Więcej o: