Technik farmaceutyczny to nie to samo, co farmaceuta. Technicy są zazwyczaj odpowiedzialni za różne uzupełniające prace w aptekach. Różni się także ich wykształcenie. Ci pierwsi są absolwentami dwuletnich kursów w szkołach policealnych. Ci drudzy to absolwenci studiów magisterskich na kierunku farmacja.
Technik farmaceutyczny może pracować m.in. w aptekach, przemyśle farmaceutycznym i punktach aptecznych.
Ile przeciętnie zarabia technik farmaceutyczny. Zgodnie z danymi portalu Pracuj.pl przeciętny pracownik na tym stanowisku w naszym kraju zarabia 3700 PLN brutto. Jednak co czwarty technik farmaceutyczny zarabia 4200 PLN brutto. Do tego dochodzą w wielu przypadkach premie i świadczenia pozapłacowe (m.in. ubezpieczenie, dostęp do opieki medycznej, dofinansowanie zajęć sportowych).
Ważność recepty - jak długo trwa? Czy we wszystkich przypadkach jest taka sama? >>
Aby zostać technikiem farmaceutycznym należy po ukończeniu dwuletniego szkolenia zdać państwowy egzamin. Organizuje go Centralna Komisja Egzaminacyjna.
Jakie umiejętności powinna posiadać osoba z takim tytułem? To m.in.:
W 2017 roku w szkołach policealnych po raz ostatni odbyła się rekrutacja na popularny kierunek technik farmaceutyczny. O zakończeniu tego typu kształcenia zdecydowało jakiś czas temu Ministerstwo Edukacji. Co to oznacza dla osób, które marzą o pracy w aptece? Czy pracujący już technicy farmaceutyczni nadal będą mogli wykonywać swoją pracę? Wyjaśniamy w dalszej części artykułu.
Studia w szkołach policealnych, po których można było uzyskać tytuł technika farmaceutycznego, trwały zaledwie dwa lata. To znacznie krócej niż ponad pięcioletnie studia farmaceutyczne. Zdaniem wielu osób dwa lat to zbyt krótki czas. Takie wykształcenie nie gwarantuje odpowiedniego przygotowania do pracy w aptece.
Farmaceuta musi informować klientów na temat bezpiecznego i skutecznego stosowania leków. A nie każdy po tak krótkiej edukacji posiadał takie umiejętności. Poza tym często pojawiał się zarzut, że technikiem farmaceutycznym może być każdy. Osoba, która rekrutowała się na kurs w szkole policealnej, nie musiała posiadać matury. Wystarczyło jedynie świadectwo ukończenia liceum.
Osoby z tytułem technika farmaceutycznego nie miały w ostatnich latach najlepszej opinii. Wiadomo, że takie uogólnienie jest krzywdzące. Złe doświadczenia niektórych klientów aptek i farmaceutów wpłynęły jednak na niekorzystne postrzeganie tej grupy zawodowej.
- Nie da się zastąpić mgr farmacji po 5.5 roku nauki technikiem. Technicy są niedouczeni. Cała ich wiedza polega na tym, gdzie leży dany lek i mniej więcej na co jest. Nie znaczy to, że mogą samodzielnie pracować. Nie odpowiadają za swoje czyny. Czyli wydadzą zły lek na receptę i nie mogą być ukarani. Odpowiedzialność zostaje przerzucona na kierownika apteki. Takie jest prawo. Pracowałem z wieloma technikami i nawet ci z 30-letnim stażem pracy często nie wiedzą podstawowych rzeczy - czytamy na naszym forum.
Nie wszystkim jednak reforma się podoba. Dyrektorzy szkół policealnych twierdzą, że był to jeden z najbardziej obleganych kierunków. A to w związku z małą liczbą miejsc na farmacji szansa dla wielu młodych osób. Co więcej, absolwenci szkół policealnych, zazwyczaj szybko znajdowali pracę w zawodzie.
Decyzja jednak już zapadła. Ostatnie rekrutacje na ten kierunek w szkołach policealnych odbyły się w 2017 roku.
Technicy farmaceutyczni, którzy obecnie pracują w aptekach, nie stracą swojej pracy, na skutek reform. Najważniejszą konsekwencją zmian jest likwidacja tego typu kierunków w szkołach policealnych.
Zobacz także: