Środek przeciwbólowy jako suplement diety? Naukowcy odkryli, że może pomóc uniknąć zachorowania na raka

Dwa niezależne badania wskazują, że codzienne zażywanie konkretnych środków przeciwbólowych w niewielkim stopniu chroni przed rakiem jajnika, a w większym poprawia szansę na przeżycie u kobiet, które już na niego chorują.

Tylko w Polsce co roku notuje się około trzech tysięcy nowych przypadków zachorowań na raka jajnika. Zaledwie u 30 procent kobiet udaje się opanować rozwój tej choroby na tyle, że 10 lat po postawieniu diagnozy nadal żyją.

Wysoka śmiertelność to efekt tego, że współczesna medycyna wciąż nie dysponuje rozwiązaniami, które standardowo pozwalałyby wykryć ten nowotwór odpowiednio wcześnie. Dlatego kluczowe jest nie tylko znalezienie skutecznych metod jego diagnostyki, lecz także profilaktyki. Nawet jeśli zapobiegają rozwojowi raka tylko w niewielkim stopniu.

Torbiele jajników: operacja konieczna? To zależy od rodzaju zmiany

W tym świetle rezultaty dwóch niezależnie prowadzonych badań mogą być pewną pociechą dla kobiet, które obawiają się, że mogą się znajdować w grupie ryzyka (rak jajnika bardzo często ma podłoże genetyczne i dotyczy głównie pań w wieku menopauzalnym). 

Wynika z nich, że niewielkie dawki - 81 miligramów dziennie - aspiryny (czyli kwasu acetylosalicylowego, który występuje również pod wieloma innymi nazwami handlowymi), a także innych środków  zaliczanych do niesteroidowych leków przeciwzapalnych (np. ibuprofen, naproksen) o 20 procent zmniejszają ryzyko zachorowania na raka jajnika. Do tego codzienna suplementacja nimi ma aż o jedną trzecią zwiększyć szanse na przeżycie u tych z kobiet, które już chorują.

Wniosek o prewencyjnych właściwościach aspiryny to efekt analiz przeprowadzonych przez naukowców z amerykańskiego National Cancer Institute i Moffitt Cancer Center jeszcze w 2014 roku. Badacze wyliczyli 20-procentową skuteczność tego typu środków w zapobieganiu rozwoju raka jajnika na podstawie danych zgromadzonych od ponad 750 tys. kobiet i historii ich chorób. Wyniki analizy zostały opublikowane w "Journal of the National Cancer Institute".

- Rezultaty naszej analizy potwierdzają, że regularne zażywanie aspiryny może zmniejszyć ryzyko zachorowania na raka jajnika. Jednak zanim lekarze zaczną rekomendować jej codzienną suplementację, konieczne jest przeprowadzenie dalszych badań - zaznacza jedna ze współautorek badań, Shelley Tworoger z Moffitt Cancer Center.

Podstawą badania stwierdzającego 30-procentową skuteczność kwasu acetylosalicylowego w wydłużaniu życia chorym na nowotwór jajnika kobietom, stały się natomiast dane zebrane od amerykańskich pielęgniarek. Jego wyniki zostały opublikowane w lipcu tego roku w "The Lancet Oncology"

Bez recepty, ale koniecznie z lekarzem

Prewencyjne właściwości kwasu acetylosalicylowego i innych środków przeciwbólowych były już dokumentowane w odniesieniu do innych typów nowotworów, a także chorób układu krwionośnego. Pojawia się też coraz więcej badań sugerujących, że powstawanie stanów zapalnych może mieć wpływ na ich rozwój. Stąd wnioski i doniesienia o skuteczności leków o działaniu przeciwzapalnym w profilaktyce nowotworowej.

Wciąż należy jednak podchodzić do tych doniesień ostrożnie. Codzienne zażywanie środków przeciwbólowych może być bowiem niebezpieczne i prowadzić m.in. do uzależnienia.

I choć aspiryna czy ibuprofen to powszechnie dostępne środki, które można kupić nawet na stacjach benzynowych czy w kiosku, nie znaczy, że nie są lekarstwami. A tych nigdy nie powinno się przyjmować - zwłaszcza regularnie i przez długi czas - bez wcześniejszej konsultacji z lekarzem.

Zobacz też:

Więcej o: