Artykuł jest częścią publikacji pochodzącej z nowej serii Biblioteki Gazety Wyborczej pt.: Wielka Encyklopedia Medyczna, którą nabyć można w Kulturalnym Sklepie lub w każdą środę w kiosku
Eliminuje wrażliwość obszarów unerwienia splotów nerwowych znajdujących się poniżej miejsca podania znieczulenia. Środek nie wpływa na stan świadomości pacjenta ani na zdolność do samodzielnego oddychania. Ten rodzaj znieczulenia jest powszechnie stosowany w operacjach chirurgicznych brzucha, kończyn dolnych, a także podczas porodu.
Znieczulenie nadtwardówkowe w okolicę krzyżową jest zalecane np. we wszelkiego rodzaju operacjach chirurgicznych obejmujących splot krzyżowy i nerw sromowy, przezpochwowych zabiegach chirurgicznych, niektórych czynnościach położniczych, a także podczas porodu, w fazie wypierania płodu. Nie jest wskazane u osób otyłych i pacjentów, u których występują miejscowe procesy zapalne bądź deformacje odcinka krzyżowego. Znieczulenie cechuje długi czas trwania, a ograniczenie spadku przepływu krwi eliminuje możliwość wystąpienia pooperacyjnego bólu głowy. Do wad znieczulenia zaliczają się trudności ustalenia wysokości miejsca wstrzyknięcia środka oraz ryzyko nieumyślnego nakłucia opony twardej (iniekcja podpajęczynówkowa).
Znieczulenie zewnątrzoponowe może być również podawane stale poprzez wprowadzenie do przestrzeni nadtwardówkowej cienkiego, plastikowego cewnika. Ta metoda umożliwia dozowanie środka podczas całego zabiegu; stanowi również istotny element leczenia przewlekłego bólu.
Polska należy do grupy państw europejskich o najniższym odsetku kobiet, u których podaje się znieczulenie zewnątrzoponowe podczas porodu. Wynosi on ok. 1% w porównaniu do 60% w Hiszpanii i 80% we Francji. Uważa się, że o niskiej powszechności znieczulenia zewnątrzoponowego decydują z jednej strony czynniki kulturowe (przekonanie o "nieodzowności" odczuwania bólu lub mityzacja naturalnego porodu uznawanego za rodzaj "rytuału inicjacyjnego" stanowiącego element życia). Z drugiej strony znaczącą rolę odgrywają względy ekonomiczne. Zapewnienie całodobowej możliwości otrzymania znieczulenia jeszcze do niedawna nie wchodziło w zakres usług świadczonych przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Procedura jest refundowana przez Narodowy Fundusz Zdrowia tylko w przypadku, gdy stosuje się ją ze względów medycznych.
W przeciwieństwie do opinii zwolenników naturalnego porodu bez stosowania środków znieczulających wyniki różnorodnych badań wskazują, że znieczulenie nadtwardówkowe nie wpływa na wzrost liczby zabiegów cięcia cesarskiego (w Polsce przeprowadzanych w nadmiarze) ani na ryzyko porodu za pomocą narzędzi (czyli zastosowania próżnociągu albo kleszczy porodowych w celu wyjęcia płodu). Zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia odsetek cięć cesarskich nie powinien przekraczać 10%. W Polsce wynosi on średnio 28% (dane z 2006 r.), a w niektórych regionach liczba zabiegów osiąga nawet 45% (najwyższy powiatowy wskaźnik w 2006 r. miała Legnica - 45,9%). Niejednokrotnie niosą one ze sobą poważne konsekwencje, jak cztero-, pięciokrotny wzrost poziomu śmiertelności rodzących oraz obniżenie płodności.
Znieczulenie nadtwardówkowe podaje się na sali porodowej, a jego celem jest wyeliminowanie uczucia bólu podczas skurczów macicy. Polega na wstrzyknięciu roztworu zawierającego środek przeciwbólowy w przestrzeń nadtwardówkową poprzez cienki cewnik, w momencie gdy rozwarcie szyjki macicy wynosi minimum 3 cm. Zabieg nie jest bolesny, odczuwalne jest jedynie nakłucie.
Nie jest prawdą, że znieczulenie zewnątrzoponowe eliminuje odczuwanie wszelkich bodźców. Matka zachowuje świadomość, współpracuje, odczuwa skurcze, ale nie ból. Fizyczne uczucie zesztywnienia macicy utrzymuje się podczas porodu.
Całodobową możliwość podania znieczulenia zewnątrzoponowego zapewniają wyłącznie oddziały dysponujące własnym anestezjologiem. W rzeczywistości jednak w wielu szpitalach zatrudnia się jednego lekarza o tej specjalizacji, który wykonuje czynności w całej jednostce opieki zdrowotnej. Znieczulenie epiduralne może zostać podane w dowolnym momencie jedynie na oddziałach położniczych, na których anestezjolog jest stale obecny.
Chociaż jeszcze kilka lat temu zazwyczaj wstrzymywano podawanie znieczulenia w końcowej fazie porodu (wydalenie płodu), obecnie tego zaniechano. Wyniki licznych badań naukowych wykazały, że nie eliminuje ono u kobiety czucia skurczów partych. Rodząca tym samym jest w stanie współpracować z położną poprzez parcie w odpowiednim momencie. Znieczulenie nie stanowi zagrożenia dla dziecka. Jedyne niebezpieczeństwo dla zdrowia noworodka może być związane z przedłużającym się cierpieniem podczas porodu, np. niedoborem tlenu.
Przeciwwskazania obejmują: choroby krwotoczne, wady rozwojowe kręgosłupa, poważne schorzenia obwodowego układu nerwowego, a także wszystkie przyczyny położnicze wskazujące na niemożność odbycia porodu fizjologicznego, jak dysproporcje pomiędzy wielkością płodu a kanałem rodnym matki bądź obecność włókniaków macicy.