Dołącz do Zdrowia na Facebooku!
Samodzielna pomoc jest jednak możliwa tylko w przypadku poparzeń pierwszego stopnia. Jak je rozpoznać? Oparzenia pierwszego stopnia to jedynie powierzchowna zmiana zewnętrznej warstwy skóry. Jest ona silnie zarumieniona, obrzęknięta , nie ma jednak mowy o pęknięciach czy pęcherzach.
Najlepsza do schładzania jest chłodna, ale nie zimna czy lodowata woda. Zbyt zimny strumień czy lód przyłożony do oparzenia może wywołać silny ból lub szok termiczny. Dodatkowo wywoła podrażnienie skóry. Zatem co zrobić? W pierwszej kolejności należy sięgnąć po chłodne okłady. Dodatkowo można się wspomóc lekami w postaci pianki czy aerozolu. Wciąż popularne jest okładanie poparzonego miejsca maślanką. Mimo że zdania co do jej leczniczych właściwości są mocno podzielone, to z pewnością schładza i przynosi ulgę. "Zmęczona" opalaniem skóra potrzebuje nawodnienia. Zamiast piwa czy innego alkoholu bezpieczniej i lepiej będzie postawić na wodę niegazowaną.
Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości lub pojawiają się niepokojące dolegliwości warto skonsultować się z lekarzem. Podpowie co robić i jakie preparaty zastosować, by złagodzić nieprzyjemne pieczenie.
Każde poważniejsze poparzenie wymaga hospitalizacji, podania elektrolitów oraz antybiotyków. Wezwanie pomocy jest absolutnie niezbędne gdy u osoby oparzonej pojawią się objawy udaru cieplnego . Nie udzielenie odpowiedniej pomocy może mieć tragiczne konsekwencje.
Lubisz się opalać? Ale czy wiesz jak dbać o skórę?
Zdrowa opalenizna? To możliwe!