Od podania pierwszego leku do sprawdzenia, czy kobieta zaszła w ciążę, upływa najkrócej 28 dni, najdłużej - półtora miesiąca. Często przed rozpoczęciem stymulacji, w cyklu poprzedzającym ją, kobieta musi przyjmować tabletki antykoncepcyjne.
Trwa 12-14 dni. W niektórych przypadkach pacjentkom blokuje się farmakologicznie wydzielanie ich własnych hormonów przysadki mózgowej - lek podaje się pod koniec cyklu poprzedzającego stymulację, co przedłuża procedurę o mniej więcej 10 dni. Kobieta przyjmuje środki z hormonami przysadki (gonadotropinami), co ma doprowadzić do produkcji więcej niż jednego pęcherzyka jajnikowego (nawet do kilkunastu). Towarzyszy temu ponadfizjologiczne stężenie hormonów płciowych. Podaje się zastrzyki podskórnie w brzuch, codziennie. Może je podać pielęgniarka, ale nowoczesne środki farmakologiczne są produkowane z aplikatorami, dlatego kobieta może je wstrzykiwać samodzielnie (podobnie jak osoby z cukrzycą zastrzyki z insuliny). Zastrzyki są mało bolesne.
W tym czasie lekarz sprawdza, jak organizm pacjentki reaguje na podawane leki. Za pomocą USG mierzy średnicę powstałych w jajnikach pęcherzyków, w których są komórki jajowe oraz konfrontuje to z wynikiem badań hormonalnych. Pod koniec stymulacji lekarz podaje pacjentce w zastrzyku lek hormonalny (hCG), który kończy stymulację i utrwala jej efekt, powodując dojrzałość komórki jajowej umożliwiającą zapłodnienie. Skutki uboczne stymulacji: bóle podbrzusza, bóle głowy , nudności.
Najczęściej dwa tygodnie od rozpoczęcia stymulacji, w 36 godzin po podaniu hCG. Zabieg trwa 15-30 minut. Można go wykonać ambulatoryjnie. Polega na wprowadzeniu przez pochwę igły i pod kontrolą USG nakłuciu pęcherzyków w jajnikach, żeby pobrać z nich komórki jajowe. Punkcję wykonuje się w dożylnym znieczuleniu ogólnym, bezwzględnie w asyście anestezjologa. Najpoważniejsze z powikłań, które są możliwe, wynikają ze znieczulenia albo krwawienia. Dlatego po punkcji przez kilka godzin trzeba pozostać na obserwacji.
Odbywa się tego samego dnia, co punkcja u kobiety. Można przynieść nasienie z domu albo oddać je w ośrodku.
2-3 lub 5 dni po punkcji. Cewnikiem wprowadza się do jamy macicy zarodki; zabieg nie boli, uczucie jest porównywalne do dyskomfortu przy pobraniu próbki do cytologii.
Kobieta przyjmuje je do dwóch tygodni - leki (tabletki lub globulki) z progesteronem
(hormonem odpowiedzialnym za podtrzymanie ciąży ).
Wykonuje się: oznaczenie poziomu hormonów - estradiolu, niekiedy LH i progesteronu - a także USG jajników (średnio trzy razy).
Wykonuje się go 12-14 dni po transferze. Uwaga! Zbyt wcześnie wykonane badanie daje bardzo często wyniki fałszywie dodatnie, zafałszowane przez lek (hCG) kończący stymulację. Wtedy wynik może być pozytywny, kobieta świętuje sukces, a po kilku dniach może przyjść rozczarowanie, że niestety ciąża się nie utrzymała.
Jeśli test ciążowy był pozytywny, po kolejnych dwóch tygodniach potwierdza się go ultrasonograficznie. Wtedy już mamy pewność, że zaczęła się fizjologiczna ciąża i można wrócić pod opiekę swojego ginekologa .
- Kobietom z niedrożnymi jajowodami, endometriozą, ciężkimi zaburzeniami jajeczkowania, nieznaną przyczyną niepłodności (po kilku latach bezskutecznego leczenia innymi metodami).
- Mężczyznom z małą liczbą plemników lub ich brakiem w nasieniu.
- Małżeństwom albo stałym parom; na in vitro dla samotnych kobiet nie każdy ośrodek się zgadza.
- Kobieta powinna mieć mniej niż 42 lata, w przypadku mężczyzn nie ma ograniczeń.
Na przygotowanie hormonalne kobieta musi wydać 3-4 tys. zł. Sama procedura zapłodnienia in vitro kosztuje 4-8 tys. zł (zależnie od ośrodka). Koszty podawane są w przybliżeniu - różnice powstają z dostosowywania kuracji hormonalnej indywidualnie do pacjentki.
Kobiety: ocena stanu bakteriologicznego pochwy (wymaz), USG jajników, stężenie hormonów FSH, estradiol (badanie krwi), wykluczenie infekcji wirusowych: HIV, WZW typu B i C (badanie krwi), oznaczenie grupy krwi.
Mężczyźni: badanie nasienia, wykluczenie infekcji wirusowych: HIV, WZW typu B i C (badanie krwi). Jeżeli wskazanie do zapłodnienia pozaustrojowego wynika ze złych parametrów nasienia - dodatkowo badanie kariotypu, czyli ocena liczby i struktury chromosomów (badanie krwi).
Zalecany jest zdrowy tryb życia, bez stresów. Nie wolno palić tytoniu ani pić alkoholu. Zwolnienie lekarskie najlepiej wziąć na dni, w których ma być wykonana punkcja i transfer zarodków. Sport - tak, ale nie wyczynowy. Seks - tak, nawet po transferze zarodków, ponieważ z medycznych statystyk wynika, że może pomóc w przyjęciu się ciąży.
- Zespół hyperstymulacji. To sytuacja, kiedy jajniki nadmiernie zareagowały na podawane leki, co kończy się znacznym zwiększeniem ich objętości przez bardzo liczne pęcherzyki. Może to doprowadzić do ciężkich zaburzeń w funkcjonowaniu organizmu, np. niewydolności nerek, zaburzeń oddychania - a to może stanowić nawet zagrożenie dla życia. Uwaga! Tak ciężka hyperstymulacja zdarza się rzadko. Najczęściej występują jej łagodne postaci - towarzyszy im ból podbrzusza i pleców, a także przejściowe powiększenie obwodu brzucha. Te objawy ustępują zaraz po miesiączce, a u kobiet, którym udało się zajść w ciążę, mogą ulec nawet przejściowemu zaostrzeniu - w takiej sytuacji ustępują najczęściej po zakończeniu pierwszego trymestru ciąży.
- Ciąża wielopłodowa. Za pełny sukces in vitro uważa się donoszoną ciążę zakończoną porodem jednego zdrowego noworodka, ewentualnie bliźniaków. Trojaczki to poważny błąd w sztuce, bo zwiększa się zagrożenie powikłaniami położniczymi i wcześniactwem.
Wirusowe zapalenie wątroby typu C - cicha epidemia