Kłopoty ze stresem

Stres może być naszym przyjacielem lub wrogiem. Może mobilizować do działania, dodawać nam siły albo wręcz przeciwnie - odbierać radość życia i wolę walki.

Niemal co dzień słyszymy zdanie: "Jestem zestresowany". Czym zatem jest ten stały towarzysz naszego życia? Stres to nic innego jak naturalna reakcja organizmu na różne życiowe sytuacje - pojawia się pod wpływem zagrożenia i strachu, ale także w chwilach szczęścia. Odczuwają go młodzi na ślubnym kobiercu oraz osoby, które spotkała w życiu przykrość. Dlaczego?

Ponieważ organizm człowieka tak samo reaguje na pozytywne i negatywne emocje.

Gdy odczuwamy radość lub gniew, nasz mózg poprzez układ nerwowy i hormonalny przesyła odpowiednie informacje do narządów wewnętrznych. Odpowiadają one, m.in. wydzielając hormony, zwłaszcza adrenalinę i noradrenalinę. W efekcie serce zaczyna bić mocniej i szybciej, rośnie ciśnienie, rozszerzają się tętnice doprowadzające krew do mięśni, serca, płuc i mózgu - organizm jest lepiej dotleniony. Zwiększa się też wydzielanie potu, śliny, napinają się mięśnie. Jesteśmy gotowi do walki z niebezpieczeństwem. Stres trwający krótko nie jest szkodliwy. Przeciwnie - bez niego trudno byłoby nam dokonać wielu rzeczy, np. zmobilizować się przed egzaminem. Gdy go zaliczymy, czujemy się odprężeni, ale jednocześnie wypompowani - organizm rozładował napięcie i odrabia straty nim spowodowane. Są jednak ludzie, którzy nie potrafią rozładować zgromadzonej energii. Stres towarzyszy im niemal stale. Tymczasem siły organizmu do walki z trwającym miesiącami napięciem stopniowo maleją. Pojawiają się kłopoty z koncentracją i pamięcią, agresywne zachowanie, lęki. Skrajnym przypadkiem reakcji na stres jest depresja.

Skoro napięcia działają na nas destrukcyjnie, to recepta na stres wydaje się prosta - trzeba się zmienić. W praktyce nie jest to takie łatwe. Z doświadczeń lekarzy i psychoterapeutów wynika, że do czasu, gdy nie poczujemy realnego zagrożenia (np. groźby zawału), uważamy, że nie ma powodu do niepokoju. Dopiero potem wszystko, co wydawało się niewykonalne, np. zmiana trybu pracy, regularny odpoczynek, ograniczenie zajęć, staje się możliwe.

Jak sobie pomóc

- Znajdź własny sposób na odprężenie. Niektórym pomaga wypłakanie się, inni muszą pójść na długi spacer, posłuchać głośno ulubionej muzyki;

- Rozmawiaj z bliskimi na temat swoich problemów, nie gromadź ich w sobie. Szczera rozmowa z osobą, której ufamy, działa jak spotkanie z psychoterapeutą;

- Realistycznie oceniaj swoje możliwości - ludzie, którzy oczekują od siebie zbyt wiele, sami wywołują w sobie napięcie;

- Planuj codzienne zajęcia. Podziel je na te, które musisz bezwzględnie wykonać, i te, które mogą nieco poczekać. Skoncentruj się na tych ważniejszych. Zaoszczędzony czas przeznacz na relaks;

- Zażywaj więcej ruchu: pływaj, biegaj, jeździj na rowerze. Wysiłek fizyczny przynosi odprężenie psychiczne;

- Odżywiaj się tak, by w jadłospisie nie brakowało produktów zawierających magnez (np. gorzka czekolada, orzechy, kiełki zbóż), cynk (mleko, jaja, ryby, czerwone mięso), witaminę C (cytrusy, czarne porzeczki, natka pietruszki, kapusta kwaszona), witaminy z grupy B (kasze, pełnoziarniste pieczywo, ryby, produkty mleczne, drożdże). Możesz też zażywać witaminy i mikroelementy w tabletkach;

- Gdy przeżywasz silny stres, wspomóż się łagodnie działającymi środkami dostępnymi w aptece bez recepty. Najlepiej zacząć od ziół. Ziołowe leki uspokajające nie pomogą wprawdzie w przypadku depresji ani silnych stanów lękowych, jednak ułatwią pokonywanie codziennych napięć. Są przy tym bezpieczne, nie powodują uzależnień. Właściwości uspokajające ma np. melisa, waleriana, szyszki chmielu, dziurawiec. Z tych roślin sporządzone są gotowe preparaty, np. Nervosol, Melis-tonic, Melisana, krople walerianowe, a także tabletki uspokajające Labofarmu, pastylki Kalms, Persen, Deprim;

- Wypróbuj aromaterapię. Naturalne olejki możemy dodawać do kąpieli lub korzystać z kominka aromaterapeutycznego. Do złagodzenia stresu dobra jest mieszanka olejków: lawendowego (cztery krople), cytrynowego (trzy krople), geraniowego (dwie krople). W stanach apatii można wypróbować mieszankę olejków: jałowcowego (trzy krople), lawendowego (dwie krople), eukaliptusowego lub miętowego (2 krople) i rozmarynowego (jedna kropla).

Pytanie do specjalisty

Czy stres może być przyczyną poważnych chorób?

Tak. Na czoło listy wysuwają się schorzenia układu krążenia - stres wywołuje nadciśnienie tętnicze, arytmię, zaostrza przebieg choroby wieńcowej, a nawet przyczynia się do zawału serca. Napięcia psychiczne odbijają się też na funkcjonowaniu przewodu pokarmowego. Stresujący tryb życia nasila dolegliwości spowodowane chorobą wrzodową żołądka i dwunastnicy oraz wywołuje zaburzenia w funkcjonowaniu jelit (zespół jelita drażliwego). Bezsennością, nawracającymi bólami głowy i kręgosłupa organizm także sygnalizuje nam, że poziom nagromadzonych emocji jest zbyt duży. Zaburzenia cyklu miesięcznego (u pań), kłopoty z erekcją (u mężczyzn) często mają to samo źródło.

Idź do lekarza, jeśli...

...mimo zmiany trybu życia i zażywania środków ziołowych napięcie cię nie opuszcza. Specjalista przepisze prawdopodobnie silniejsze leki uspokajające. Jednak leczenie objawowe to za mało. Skorzystaj również z pomocy psychologa - pomoże ci odnaleźć prawdziwe przyczyny napięcia, które przeżywasz, i następnie uporać się z nimi.

Więcej o: