Udane wakacje to nie tylko kwestia szczęścia, ale także odpowiedniego przygotowania. Już na etapie planowania możesz zapobiec wielu niedogodnościom, zdrowotnym komplikacjom czy, w ostateczności, przygotować się na wypadek niespodziewanej choroby. A wszystko po to, by potem spać spokojnie i bawić się dobrze.
Często wybór miejsca jest dokonywany spontanicznie. Jedziemy w góry, bo w zeszłym roku byliśmy nad morzem. Do gospodarstwa agroturystycznego, gdyż wychodzi tanio. Pod namiot, bo namówili nas znajomi albo na żagle, bo zawsze o tym marzyliśmy... Potem okazuje się, ze nasze dzieci mają jeszcze zbyt krótkie nóżki, by polubić górskie wędrówki, urlop w gospodarstwie turystycznym dla uczulonego na pyłki alergika to koszmar, lub Jaś dostaje choroby morskiej, gdy tylko nasza żaglówka zachybocze na pierwszej fali.
Jeśli ty lub członkowie twojej rodziny macie tzw. "wrażliwe żołądki", źle znosicie upały - lepiej odpuścić sobie podróż w tropiki. Dla tych, którzy łatwo się przeziębiają, wypad pod namiot to też nie będzie wielka frajda. Więc zamknij oczy i uruchom wyobraźnię.
W przypadku wyjazdu zorganizowanego możesz żądać wszelkich informacji od organizatora. Warto jednak wcześniej go sprawdzić: czy biuro figuruje w specjalnym rejestrze prowadzonym przez marszałka województwa, czy ma polisę ubezpieczeniową i czy znajduje się w centralnej ewidencji organizatorów i pośredników turystycznych prowadzonej przez Ministerstwo Gospodarki (www.turystyka.crz.mg.gov.pl). Jeśli zamawiamy jedynie nocleg, np. w gospodarstwie agroturystycznym powinno być ono wpisane do rejestru państwowego inspektora sanitarnego. Rejestr obiektów hotelowych prowadzą gminy.
Spytaj, czy zabawki na placu zabaw mają odpowiednie certyfikaty, dopytaj, skąd jest brany piasek do piaskownicy (gdy mają do niego dostęp zwierzęta, może być źródłem zarażenia przenoszonymi przez nie chorobami).
Jeśli na miejscu przewidziane jest wyżywienie, dowiedz się, czy była kontrola sanepidu i poproś o przefaksowanie protokołu. Ustal, czy w razie choroby można otrzymać dietetyczny posiłek lub zabrać jedzenie do pokoju.
Warto sprawdzić, czy w oknach znajdują się siatki przeciw owadom, czy na terenie ośrodka są zwierzęta domowe, np. psy i czy zostały szczepione, czy mają kagańce - to istotne i niekoniecznie pewne, szczególnie w przypadku gospodarstw agroturystycznych. Pamiętaj, że na ich terenie pracują czasami niebezpieczne maszyny i ewentualne miejsce zabaw dla dzieci powinno być starannie ogrodzone.
Gdy twoje pytania wywołają irytację, powinno ci to dać do myślenia. W dobrze zorganizowanych i bezpiecznych miejscach po prostu uzyskasz odpowiedź.
Nieocenionym źródłem informacji są internetowe fora, gdzie możesz znaleźć rekomendację innych gości oraz aplikacje typu Google Earth i Street View, dzięki którym możesz obejrzeć dane miejsce niemal w realu.
Zwłaszcza, jeśli masz małe dzieci i cierpisz na choroby przewlekle, warto przekonsultować wakacje pod kątem medycznym. Wyjazd w góry nie jest wskazany dla nadciśnieniowców, jeśli masz chorą tarczycę nie powinnaś jechać nad morze. Więcej na ten temat: Wybieramy klimat odpowiedni dla twojego zdrowia
Lekarz może zalecić szczepienia. Dotyczy to nie tylko wyjazdów w tropiki, ale także, np. na Mazury, kiedy to warto przyjąć szczepionkę przeciwko odkleszczowemu zapaleniu mózgu.
Doktor może też przepisać probiotyk, który powinniśmy zacząć przyjmować jeszcze przed wyjazdem, co uchroni nas przed niemiłymi niespodziankami. Jeśli jedziemy z bardzo małymi dziećmi lekarz zapewne odradzi nam dietetyczne rewolucje, np. odstawianie od piersi i wprowadzanie nowych pokarmów, a także zaleci, czy i jak długo dziecko może zażywać kąpieli wodnych i słonecznych.
W przypadku nagłego zachorowania, gdzie będziecie szukać pomocy, jak tam dojedziecie? Zanotuj adres przychodni, jak się do niej dostać, w jakich godzinach jest czynna. Sprawdź, gdzie znajduje się najbliższy szpital i czy pełni tzw. ostry dyżur. Zanotuj adres, drogę dojazdu, numery telefonu. Pamiętaj, że informacje, które teraz masz "na kliknięcie" będą raczej trudno dostępne, gdy twoje dziecko np. rozetnie sobie nogę na plaży. Wynotuj numery telefonów do GOPR, WOPR, najbliższej jednostki policji, straży pożarnej, nadleśnictwa i najbliższej stacji sanepidu. Zapisz wszystko w telefonie lub notesiku, który zawsze nosisz przy sobie.
Wprawdzie obecnie wystarczy nr PESEL, by uzyskać pomoc lekarską, nie zaszkodzi też książeczka zdrowia i potwierdzonymi szczepieniami czy informacje o aktualnym stanie zdrowia w przypadku chorób przewlekłych. Lekarz, który was nie zna, nie wystawi recepty na słowo honoru.
Oprócz kolorowych sukienek i kąpielówek, wrzuć do walizki także rzeczy, dzięki którym nie zaskoczy cię czarny scenariusz pogodowy: kalosze, wystarczającą ilość ciepłych skarpet, dwie pary długich spodni, kurtkę od deszczu i ciepły sweter. Gdyby słońce jednak mocno przypiekało - przyda się bardzo przewiewne bawełniane ubranie, które będziemy mogli włożyć na plaży, by nie nabawić się oparzeń słonecznych. Buty do pływania uchronią nas przed przykrymi niespodziankami, jakie może kryć dno morza czy jeziora. Nie zapomnij o kremach z filtrem, środkach na komary i - obowiązkowo - podręcznej apteczce.
Czytaj, co powinno się znaleźć w urlopowej apteczce
Jeśli chcesz mieć pewność, że będziecie mogli bezpiecznie i zdrowo zażywać kąpieli, zadzwoń do urzędu gminy i spytaj się, czy pobliskie plaże są dopuszczone do użytku i czy wyznaczono strzeżone kąpieliska. Miarodajnym źródłem informacji o czystości wody są badania sanepidu. Inspektorzy szesnastu wojewódzkich stacji sanitarno -epidemiologicznych w sezonie, co tydzień, sprawdzają stan kąpielisk na swoim terenie.
Wybierając się do innych krajów europejskich najlepiej sprawdzić dane miejsce na mapie publikowanej przez Europejską Agencję Środowiska (EEA). Dobre i bardzo dobre kąpieliska oznaczone są na zielono i niebiesko. Czerwony, pomarańczowy i żółty kolor oznacza, że kąpiel jest niezalecana lub kąpielisko nie zostało zbadane.
Na mieszczucha na wakacjach czyha wiele niebezpieczeństw W lasach i w górach możecie spotkać dzikie zwierzęta - warto wiedzieć, jak się zachować w takiej sytuacji. Atak szerszeni czy ugryzienie żmii może być śmiertelnie niebezpieczne. Lepiej więc, sprawdzić zawczasu, czy tam, gdzie się wybieracie, istnieje takie niebezpieczeństwo. Informacji można zasięgnąć w nadleśnictwie lub dyrekcji parku narodowego, jeśli będziecie odpoczywać na jego terenie. Warto dopytać się także, czy nie występuje akurat zagrożenie wścieklizną. Jeśli zamierzamy zbierać grzyby, koniecznie zabierzmy ze sobą atlas. Nauczmy się, jak ochronić siebie i bliskich przed kleszczami i jak je - w razie czego - usuwać. Warto też przejrzeć atlas roślin, by rozróżniać kolorowe "owocki", które przyciągają uwagę dzieci chociażby w lesie, tam mamy pełen wachlarz owoców leśnych i ich konsumpcja może być groźna, np. śmiertelnie trująca wilcza jagoda, silnie toksyczne owoce konwalii czy liczne gatunki psiankowatych.
Jeśli starannie przygotujesz się do urlopu, z pewnością będzie on udany. Warto być zapobiegliwym, ale bez czarnowidztwa. Bo przecież wyjeżdżamy by odpocząć i dobrze się bawić!
Zobacz także: Bezpieczna kąpiel Czym jechać na wakacje? Wybierz klimat optymalny dla Twojego zdrowia