Dlaczego koronawirus dla jednych jest śmiertelny, a u innych choroba przebiega łagodnie? Odpowiada lekarz

Koronawirus rozprzestrzenia się. Rośnie liczba zakażonych osób. Dokładny współczynnik umieralności z powodu koronawirusa na całym świecie nie jest jeszcze znany. Zastanawiamy się, dlaczego u niektórych ludzi choroba ma łagodny przebieg, a dla niektórych jest śmiertelna. Na to pytanie odpowiedział Alek Biesiada, lekarz rodzinny.

Przypadki zakażenia koronawirusem pojawiły się w kolejnych nowych miejscach, m.in. w Polsce, na Łotwie, w Portugalii, Maroko. Prędkość zakażeń rośnie. We Włoszech z powodu infekcji koronawirusem, wywołującym COVID-19, zmarło już ponad 50 osób. Najwięcej zgonów poza Chinami, odnotowano dotąd w Iranie. Ogólna liczba zgonów wzrosła do ponad 3200. 

Koronawirus. Dlaczego niektórzy umierają, a dla innych choroba ma łagodny przebieg

Zapytaliśmy Alka Biesiadę, lekarza rodzinnego i autora bloga lekarzrodzinny.blog, dlaczego choroba wywołana przez koronawirusa ma inny przebieg u poszczególnych osób? Ekspert przyznał, że infekcje wirusowe mogą dotyczyć różnych narządów. Powiedział, że zgłaszają się do niego pacjenci z przeziębieniami, które zwykle mają łagodny przebieg - pojawia się katar i kaszel. 

Tymczasem koronawirus atakuje także płuca. A te są odpowiedzialne za wymianę gazów, za proces oddychania. Upośledzenie ich działania, także niewielkie, może stanowić zagrożenie dla zdrowia a nawet życia pacjenta

- powiedział. 

Koronawirus. Kto jest najbardziej narażony na powikłania choroby?

Lekarz rodzinny stwierdził, że jest to kwestia indywidualna, jednak w grupie ryzyka, w której przebieg choroby może mieć groźne dla zdrowia i życia powikłania są pacjenci z cukrzycą, przewlekłymi chorobami oskrzeli i płuc oraz serca.

Statystyki WHO pokazują, jak niegroźne są przebiegi choroby spowodowanej koronawirusem u dzieci, a jak bardzo rośnie liczba powikłań u osób starszych czy chorych przewlekle (głównie z chorobami układu krążenia i układu dróg oddechowych)

- powiedział. Zaznaczył, że nie odnotowano przypadku zgonu u dzieci przed dziewiątym rokiem życia. Całkowita śmiertelność wynosi mniej niż trzy proc. U seniorów to z kolei prawie 15 proc. Według Alka Biesiady, podobnie jest podczas sezonu grypowego. "Im pacjent bardziej schorowany, tym grypa może dać cięższy przebieg" - wyjaśnił. Zwrócił też uwagę na zalecenia dotyczące szczepień na grypę.

Zawsze zalecam pacjentom ostrożność, to dotyczy w szczególności osób chorych przewlekle. Poza sezonem, warto rozważyć także szczepienia przeciw infekcjom pneumokokowym i meningokokowym. Swoje objawy należy traktować poważnie i odpoczywać, niezależnie czy to przeziębienie, grypa czy infekcja spowodowana innym wirusem

- ostrzega lekarz.

Zobacz też: Lekarze apelują. Przestańcie kupować maski. Przede wszystkim myjcie ręce

Zobacz wideo Chiny, koronawirus i tajemnice
Więcej o: