Nadzieja dla bezpłodnych matek? Myszy z jajnikami z drukarki 3D urodziły młode

Badacze z USA wszczepili myszom bioprotezy jajników wydrukowane za pomocą drukarki 3D. Sztuczne jajniki zadziałały - myszy urodziły zdrowe potomstwo.

Naukowcy najpierw usunęli myszom jajniki, po czym wszczepili im nowe - tym razem sztuczne, zbudowane za pomocą drukarki 3D. "Wydrukowane" jajniki stanowiły swego rodzaju rusztowanie, które badacze wypełnili pęcherzykami jajnikowymi z niedojrzałymi komórkami jajowymi.

Stworzony sztuczny jajnik jest rodzajem bioprotezy. Dzięki niej trzy z siedmiu obserwowanych myszy zaczęły ponownie owulować. Następnie udało się je zapłodnić poprzez naturalny stosunek z męskimi osobnikami. Wszystko skończyło się pomyślnie - myszy urodziły małe myszki i karmiły je własnym mlekiem, co dowodzi, że sygnały hormonalne były przesyłane bez problemów. Potomstwo myszy z implantami szybko doczekało się własnych dzieci.

Dołącz do Zdrowia na Facebooku!

Wszystkie eksperymenty są przeprowadzane po to, by innowacyjna technika mogła w przyszłości przysłużyć się ludziom. Naukowcy chcą, by narządy 3D były wszczepiane kobietom po zabiegach onkologicznych, które straciły jajniki lub cierpią na zaburzenia hormonalne uniemożliwiające im zajście w ciążę.

Wyniki zostały opublikowane w czasopiśmie medycznym "Nature Communications". Badania przeprowadzili naukowcy z Northwestern University (USA). Cały zespół badawczy składał się z kobiet. - Żartowałyśmy, że jesteśmy babciami tych myszy - powiedziała profesor Ramille Shah, jedna z liderek projektu.

Samowystarczalna żelatyna

Materiał, z którego "wydrukowano" jajniki to żelatyna. Jest ona w stanie wytrzymać zabieg wszczepiania, a jednocześnie stanowi materiał na tyle porowaty, że bez problemu zadomowia się w organizmie i przepuszcza substancje. - Znaleźliśmy temperaturę, w której żelatyna stanowi podporę sama dla siebie, nie zapada się i można na niej budować kolejne warstwy. Nikt przed nami nie był w stanie wydrukować tak skutecznej, samowystarczalnej konstrukcji geometrycznej - mówi Ramille Shah.

Drukowanie brzmi niezbyt skomplikowanie? W istocie całe "rusztowanie" musiało być zaprojektowane niezwykle skrupulatnie, z maksymalną precyzją. Każde zagłębienie w sztucznym jajniku było zaplanowane - dzięki temu komórki jajowe mogły się w nich rozwijać. - Trzeba zrobić miejsce i dla małych, i dla dużych komórek, oraz umożliwić im komunikację, tak właśnie dzieje się w jajnikach naturalnie - powiedziała Shah.

Co po myszach?

Następne eksperymenty zostaną przeprowadzone na świniach. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, będzie można przejść do docelowych testów na ludzkim organizmie. Na rezultaty będziemy musieli poczekać jeszcze kilka lat.

To także może cię zainteresować:

Torbiele jajników: operacja konieczna? To zależy od rodzaju zmiany

Źródła: The Guardian, Nature Communications, Science Alert, Science Daily

Więcej o: