Nadmierne obkurczanie małych naczyń krwionośnych w kończynach, nosie, uszach lub wargach poważnie zakłóca przepływ krwi. Zdaniem specjalistów uczucie chłodu oraz nieprzyjemne mrowienie może towarzyszyć 10 proc. populacji. Choroba może mieć postać pierwotną lub wtórną. Szacuje się, że na pierwszą z nich cierpi niemal 90 proc. wszystkich chorych.
Silne i postępujące skurcze naczyń krwionośnych często doprowadzają do niedokrwienia tkanek obwodowych, a z czasem do znacznego pogrubienia ścian naczyń krwionośnych i trwałego upośledzenia przepływu krwi. Częściej diagnozowana postać pierwotna choroby atakuje głównie kobiety między 15 a 30 rokiem życia. Nie bez znaczenia jest miejsce zamieszkania (przede wszystkim te z zimnym klimatem) oraz uwarunkowania genetyczne (bywa dziedziczona). Postać wtórna występuje głównie u mężczyzn po 40 roku życia i bardzo często towarzyszy i jest objawem innego schorzenia (np. reumatoidalnego zapalenia stawów , twardziny, niedoczynności tarczycy oraz zapalenia naczyń) lub konsekwencją długiego przyjmowania leków, a także palenia papierosów.
Niezależnie od typu schorzenia choroba objawia się tak samo. U pacjentów na skutek zimna lub silnego stresu emocjonalnego pojawia się bladość a następnie siność skóry na palcach dłoni lub stóp (bardzo rzadko objawy obejmują wargi, uszy oraz nos). Pacjenci skarżą się także na mrowienie, kłucie, bolesność niedokrwionego obszaru oraz zanik czucia. Po ustąpieniu bladości i skurczu, dłoń początkowo powraca do naturalnego koloru by po chwili silnie się zaczerwienić. Zdarza się, że wraz ze skurczem pojawiają się obrzęk, ból i pulsowanie dotkniętego chorobą miejsca.
W przypadku choroby Raynauda rozpoznanie opiera się na wywiadzie z pacjentem oraz badaniach fizykalnych. Czasem lekarze wykonują prosty test polegający na umieszczeniu kończyny chorego pod strumieniem zimnej wody i obserwują zachowanie organizmu. Aby rozróżnić, na którą postać choroby cierpi pacjent konieczne jest wykonanie szeregu badań laboratoryjnych.
Sposób leczenia jest ściśle związany z typem schorzenia. U pacjentów z wtórną postacią należy skupić się na walce ze schorzeniem, które odpowiada za jej wystąpienie. Jeśli choroba Raynauda jest powiązana z innym schorzeniem w pierwszej kolejności stosuje się farmakologię. Najczęściej podaje się blokery o działaniu naczynioskurczowym lub leki o działaniu naczyniorozkurczającym jak np. nitrogliceryna w kremie do wcierania w miejsca o upośledzonym przepływie krwi. W sytuacji gdy stosowane leki nie przynoszą spodziewanych efektów sięga się po leczenie chirurgiczne. Najczęściej stosowanymi metodami jest blokada nerwu lub jego przecięcie. Pierwszy sposób polega na wstrzyknięciu w dotknięte chorobą miejsce substancji, która uniemożliwia dotarcie bodźca do nerwu, a tym samym nie wywołuje jego skurczu . Przecięcie nerwu to nic wycięcie tych części naczynia, które odpowiadają za jego kurczenie lub rozkurczanie. W skrajnych przypadkach, gdy obie metody zawiodą konieczna jest amputacja.
Każdy pacjent ze zdiagnozowaną chorobą Raynauda musi pamiętać by utrzymywać stałą temperaturę chorej kończyny. Noszenie rękawiczek oraz ciepłych skarpet to najprostsze sposoby na unikanie napadów skurczów.
Chcesz się dowiedzieć więcej, coś Cię niepokoi, zapytaj lekarza