Do lekarza do... Biedronki? W supermarketach mają powstać punkty medyczne

Choć brzmi to jak absurd, to nowy sposób na ominięcie przepisów dotyczących niedzieli handlowej paradoksalnie może pomóc wielu Polakom z mniejszych miejscowości, w których w weekendy na próżno można szukać jakiejkolwiek pomocy medycznej.

Jako pierwszy o możliwości pojawienia się punktów medycznych w sieci Biedronka napisał "Głos Wielkopolski". Redakcja otrzymała anonimowe zawiadomienie od pracowników jednego ze sklepów. W grafiku lokalnego marketu zaplanowano pracę we wszystkie niedziele lipca, choć w tym czasie handel jest zabroniony.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że w niektórych Biedronkach w Poznaniu już wydzielane jest miejsce na specjalne punkty medyczne, z których mieliby korzystać klienci robiący zakupy w tej sieci. Stawiane są pulpity służące za recepcję i wygląda na to, że projekt zaczyna być powoli wdrażany w życie.

Czy w niedziele handlowe w Biedronkach będą otwarte punkty medyczne?

Skontaktowaliśmy się z Biurem Prasowym sieci Biedronka, by potwierdzić, czy rzeczywiście w najbliższym czasie będzie można skorzystać z porad zdrowotnych w supermarketach. Poprosiliśmy o wyjaśnienie, na jaką pomoc medyczną mogliby liczyć klienci, a także kto i kiedy miałby jej udzielać. Nadal czekamy na odpowiedź na poniższe pytania:

  • Czy w sieci Biedronka planowane jest powstanie punktów medycznych?
  • Na jaką pomoc w kwestiach zdrowotnych mogliby liczyć pacjenci?
  • Kto miałby udzielać porad medycznych pacjentom (lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni)?
  • Czy takie usługi będą dodatkowo płatne dla ubezpieczonych w NFZ klientów?
  • W jakich terminach miałyby działać takie punkty w Biedronkach?
  • Co wiadomo na temat szczegółów dotyczących tego projektu?

Kwestia pojawienia się na stałe medyków w supermarketach wbrew pozorom może pomóc tym osobom, które są wykluczone komunikacyjne. W czasie pandemii pogłębił się kryzys transportowy w Polsce. W wielu miejscach zlikwidowano jedyne połączenia autobusowe, które umożliwiały mieszkańcom mniejszych miejscowości dostęp do usług medycznych w większych miastach.

Dostęp do lekarza w supermarkecie to nie tylko sposób na ominięcie zakazu handlu w niedziele

Zwłaszcza w weekend, kiedy nie działają lokalne przychodnie, wiele osób nie ma zupełnie żadnej możliwości skorzystania z pomocy medycznej w najbliższym otoczeniu. Jeśli ktoś nie ma samochodu, to od piątku wieczorem do poniedziałkowego poranka często nie ma większych szans na dostanie się do oddalonych wiele kilometrów ośrodków, w których pełnią dyżury lekarze.

Nie zawsze karetki pogotowia z odległych miejsc są w stanie dotrzeć na czas do pacjentów wymagających natychmiastowej interwencji lekarskiej. W niektórych rejonach standardem jest już, że po wezwaniu służb ratunkowych pierwsza pojawia się straż pożarna. 

Podczas pandemii COVID-19 w aptekach w całym kraju powstawały punkty szczepień, z których mogli korzystać klienci. Jeśli w przypadku innych usług medycznych podobne rozwiązanie zastosowano by w wyjątkowo gęsto rozsianych na terenie całego kraju supermarketach, to z pewnością można w ten sposób zwiększyć dostęp do pomocy lekarskiej, z której w Polsce można korzystać w znacznie bardziej ograniczonym stopniu niż w wielu europejskich krajach.

Więcej o: