Dołącz do Zdrowia na Facebooku
Jeśli sądzisz, że masz wrzody wyłącznie na podstawie dolegliwości i próbujesz je samodzielnie "leczyć", czas na zmiany.
Ocenia się, że aż ponad 80% osób, u których powstały ubytki w błonie śluzowej żołądka lub dwunastnicy, zwane wrzodami, choruje z powodu zakażenia bakterią Helicobacter pylori. Można się jej pozbyć dzięki konsekwentnej, zwykle długotrwałej, terapii antybiotykowej, połączonej najczęściej ze stosowaniem leków osłonowych, bądź neutralizujących obecny w żołądku kwas solny.
Kompleksowe leczenie wrzodów żołądka może zalecić tylko lekarz, po przeprowadzeniu szczegółowych badań. Warto pamiętać, że sama obecność bakterii nie oznacza jeszcze choroby. Tylko 10% osób nią zakażonych ma wrzody.
Lekarz pierwszego kontaktu, podejrzewając u pacjenta chorobę wrzodową, zwykle kieruje go do gastrologa, czyli specjalisty od schorzeń i czynności układu pokarmowego. Czasem sam zleca badania, które pomagają postawić diagnozę.
Coraz częściej potencjalni wrzodowcy, skuszeni możliwością przeprowadzenia domowego testu na obecność Helicobacter pylori (dostępny w aptece bez recepty), nie godzą się na bardziej inwazyjną diagnostykę i oczekują leczenia wyłącznie na podstawie wyniku badania krwi. Czasem jest to możliwe.
Należy jednak pamiętać, że najpewniejsze rozpoznanie umożliwia gastroskopia. Pozwala ona nie tylko dokładnie obejrzeć wrzody żołądka czy dwunastnicy i stopień ich zaawansowania oraz stwierdzić kolonizację niechcianej bakterii, ale także wykluczyć nowotworowy charakter zmian w układzie pokarmowym (dzięki biopsji).
Gastroskopia nie jest przyjemna (przez przełyk wprowadzana jest cienka rurka z własnym źródłem światła i miniaturową kamerą), ale od jej wyniku zależy dalsze postępowanie. Umożliwia też stwierdzenie, czy przeprowadzone leczenie było skutecznie i bakterie zostały trwale pokonane. Badanie krwi na to nie pozwala.
Jeśli przyczyną wrzodów okaże się bakteria, podstawą terapii będą antybiotyki. Stosuje się także właściwe leki przeciwwrzodowe, które działają osłonowo na osłabioną śluzówkę lub neutralizują drażniące działanie soków trawiennych. Te środki są przepisywane także wtedy, gdy wrzód wywołały rzadsze przyczyny (np. stosowanie niektórych leków, w tym przeciwzapalnych, palenie papierosów, sarkoidoza, chemioterapia).
Nim zaczniesz terapię, upewnij się, że wiesz, jak stosować leki. Porozmawiaj o tym z lekarzem, przeczytaj też dokładnie ulotki. To istotne, w jakiej kolejności przyjmujesz leki, czym je popijasz, czy spożywasz je przed, czy po posiłku (i w jakim czasie). Przygotuj się na ewentualne skutki uboczne leczenia (np. ciemno zabarwione stolce, biegunki, nudności, bóle głowy). Nie przerywaj z ich powodu terapii, ale koniecznie poinformuj lekarza o niechcianych objawach i wraz z nim ustalcie dalsze postępowanie.
Częstym grzechem polskiego pacjenta jest przerwanie leczenia zaraz po tym, jak poczuje się lepiej. W przypadku wrzodów, zwłaszcza wywołanych przez Helicobacter pylori, dokuczliwe objawy mogą ustąpić bardzo szybko. Problem polega jednak na tym, że bakteria może być jedynie "uśpiona" antybiotykiem. Po pewnym czasie atakuje ponownie, w dodatku bardziej odporna na stosowane wcześniej środki farmakologiczne.
Dlatego, jeśli lekarz zalecił ci przyjmowanie leków nawet przez osiem tygodni (albo i dłużej), po prostu to zrób. Nie rezygnuj też z wizyty kontrolnej w jego gabinecie, nawet jeśli czujesz się już wyśmienicie.
Nie ma wątpliwości, że niektóre substancje zawarte w dymie papierosowym sprzyjają powstawaniu wrzodów. Jeśli już je masz i wciąż palisz, jest spora szansa, że ubytki błony śluzowej będą goić się źle, a potem nastąpi nawrót choroby.
Palisz? Zobacz koniecznie najciekawsze kampanie antynikotynowe na świecie
Dieta obfitująca w świeże warzywa i owoce zmniejsza ryzyko zakażenia Helicobacter pylori. Szczególną rolę odgrywa zawarta w nich witamina C., która, wyraźnie hamując namnażanie bakterii, nie tylko zapobiega, ale i spowalnia rozwój choroby. Zarazem, osobie z aktywną chorobą wrzodową niejednokrotnie "surowizna" zaostrza objawy.
Zatem, wrzodom łatwiej zapobiegać, a jeśli już atakują, uzupełniaj ewentualne niedobory witaminy C rozcieńczonymi sokami z cytrusów czy konfiturą z dzikiej róży. Dopytaj lekarza, jak zapewnić odpowiednią ilość witamin i błonnika, nie wywołując zarazem podrażnień błony śluzowej (bywa, że organizm osoby chorej źle reaguje na błonnik).
Gojenie powstałych wrzodów wspomagają witaminy A i E. Ich bogate źródła to, np. mleko, wątroba, jaja. Zadbaj, by w diecie nie zabrakło również ryb(najlepiej jeść je trzy razy w tygodniu), zwłaszcza morskich, gdyż dostarczają one niezwykle zdrowych kwasów tłuszczowych omega-3. Podobnie jak cynk (obecny w mięsie, owocach morza, ziarnach zbóż) tłuszcze te wspomagają ogólną odporność i ochronę błon śluzowych żołądka.
Czytaj także:
Nie udało się udowodnić bezpośredniego wpływu spożywania konkretnych produktów na powstawanie choroby wrzodowej. Wiadomo jednak, że niektóre pokarmy mogą sprzyjać jej zaostrzeniu.
To sprawa indywidualna, dlatego nie musisz od razu rezygnować z ulubionych dań czy napojów, ale zwróć uwagę, jak się po nich czujesz i dopiero potem podejmuj decyzję. Na czarnej liście znajdują się kawa, herbata, alkohol, czekolada, wywary mięsne, pieprz, ostra papryka, musztarda i gałka muszkatołowa.
Przez wiele lat sądzono, że za powstawanie wrzodów odpowiada stres. Chorobę wrzodową nazywano nawet chorobą dyrektorów, gdyż podejrzewano, że to głównie stałe życie w napięciu, pod presją, prowadzi do uszkodzeń śluzówki żołądka, bądź dwunastnicy.
Chociaż stres nie jest głównym winowajcą, zdecydowanie może dawać objawy podobne do typowych dla choroby wrzodowej (bóle brzucha 2-3 godziny po posiłku, a nawet wyrywające ze snu, uczucie wzdęcia, zgaga, utrata wagi) i utrudniać rozpoznanie, a także leczenie. Osłabiając ogólnie organizm sprawia także, że jest on bardziej oporny na terapię.
Coraz rzadziej wrzodowcy trafiają w ręce chirurga, a ich leczenie zazwyczaj nie jest skomplikowane (chociaż dość uciążliwe).
Nie wolno jednak zapominać, że choroba wrzodowa może prowadzić do groźnych powikłań, nawet zagrażających życiu, w tym krwawienia z wrzodu, zapalenia otrzewnej, niedrożności przewodu pokarmowego.
Nie zwlekaj i skontaktuj się jak najszybciej z lekarzem, jeśli często wymiotujesz, masz nasilone nudności lub epizod wymiotów trwa nietypowo długo. Także, gdy w zwracanej treści jest krew przypominająca fusy od kawy, zwracasz pokarmy spożyte kilkanaście godzin wcześniej, cierpisz na nietypowo silny, napadowy ból brzucha, stosowane od kilku dni leki nie powodują żadnej poprawy.
O czym może świadczyć ból brzucha? Poznaj najczęstsze przyczyny