SARS-CoV-2 ewoluuje, aby skuteczniej atakować. Noszenie masek jest konieczne

Mgiełka oddechowa (tzw. aerozol) jest zdecydowanie główną drogą, którą rozprzestrzenia się SARS-CoV-2. Nowe warianty wydają się ewoluować w ten sposób, aby łatwiej unosić się w powietrzu. W przypadku wariantu Alfa naukowcy znajdują od 43 do 100 razy więcej wirusa wokół zakażonej osoby, niż wtedy, gdy krążył jeszcze oryginalny SARS-CoV-2.

Wiemy już od pewnego czasu, że SARS-CoV-2 rozprzestrzenia się przede wszystkim drogą powietrzną. Naukowcy z University of Maryland School of Public Health zbadali, jakie są stężenia wirusa w wydychanym przez zakażoną osobę powietrzu (w tzw. aerozolu) w przypadku nowego wariantu nazwanego Alfa. Przyjrzano się ponadto, na ile maski materiałowe oraz chirurgiczne są w stanie teraz blokować zmutowanego wirusa. Wnioski opublikowało czasopismo "Clinical Infectious Diseases".

Jeszcze więcej wirusa w powietrzu

Do badań zaproszono osoby, które miały pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. Pobrano od nich próbki krwi i śliny, a ponadto zebrano drobinki śluzu, które osiadły na elementach telefonu podczas prowadzonych rozmów. Badani byli także proszeni o pozostawienie próbek oddechu. Były to 30-minutowe sesje, podczas których wydychali powietrze do specjalnego urządzenia o nazwie Gesundheit-II z maską na twarzy, a także bez osłony. Takie sesje przeprowadzono dwa razy w odstępie dwóch dni. Następnie naukowcy starali się określić stężenie wirusa w pobranych próbkach i w powietrzu, zsekwencjonowali wirusowy RNA, aby sprawdzić, jaki wariant zaatakował, a także przebadali krew uczestników badania pod kątem obecności przeciwciał anty-SARS-CoV-2. Wykonano także posiew z użyciem próbek pobranych z masek.

W efekcie stwierdzono, że osoby zakażone wariantem Alfa wydychają od 43 do 100 razy więcej wirusa niż chorzy zakażeni oryginalnym szczepem SARS-CoV-2.

- Nasze badanie przynosi kolejne dowody na to, jak ważne jest przenoszenie się koronawirusa drogą powietrzną. Pokazujemy, że kolejne warianty wirusa stają się coraz skuteczniejsze w przemieszczaniu się w postaci aerozolu - mówi dr Don Milton, jeden ze współautorów badania.

Gdy badacze sprawdzili stężenie wirusa w wydychanym przez zakażonych powietrzu zauważyli, że ilość SARS-CoV-2 w wersji alfa była 18. razy większa, niż można by się tego spodziewać, widząc próbki śliny czy wymazy z nosa. W porównaniu z oryginalnym koronawirusem wariant alfa pojawiał się w większym stężeniu nie tylko w wymazach. Zdecydowanie więcej było go w mgiełce oddechowej.

- Wiedzieliśmy już, że w ślinie i w wymazach z nosa wirusa jest więcej, jeżeli mamy do czynienia z wariantem Alfa, ale nasze badanie pokazuje coś więcej, a mianowicie znaczny wzrost ilości wirusa w aerozolu, wydychanym przez zakażoną osobę - wyjaśnia Jianyu Lai, jeden z autorów badania. Zdaniem naukowców świadczy to o tym, że wirus ewoluuje, aby coraz lepiej przemieszczać się w powietrzu.

Zobacz wideo Czy Narodowy Program Szczepień jest sukcesem?

Czy w przypadku wariantu alfa maski są nadal skuteczne?

Zwiększone ilości wirusa wydychanego wraz z aerozolem przez zainfekowane osoby, oznacza też wzmożoną konieczność ochrony. Aby zminimalizować ryzyko zakażenia innych, musimy nosić maski, które zatrzymują część cząstek. Jednak w obliczu wariantu Alfa (a zapewne i Delta) skuteczność osłon na twarzy maleje, jeżeli nie są szczelne. Aby to sprawdzić, oceniono stężenia wirusa w powietrzu przed i po założeniu maseczki.

Jak zauważono, maski znacznie zmniejszyły ilość wirusa w powietrzu wokół zakażonej osoby, wydaje się, że nawet o 50 proc. Ale nie zapobiegło to całkowicie pojawieniu się zakaźnego wirusa w aerozolu, dlatego naukowcy radzą, aby nadal nosić maski, możliwie dobrze dopasowane do twarzy i najlepiej wielowarstwowe. W ten sposób będziemy chronić innych przed ryzykiem zakażenia się od nas, jeżeli staniemy się nosicielami.

Ponadto ważna jest dobra wentylacja pomieszczenia, w którym przebywamy, filtrowanie powietrza czy stosowanie lamp UV do dezynfekcji wspólnych przestrzeni

- przypominają badacze. Dopóki nie zostaniemy wszyscy zaszczepieni przeciw COVID-19, takie środki prewencyjne są konieczne, szczególnie w zamkniętych i publicznych pomieszczeniach.

Źródła: Clinical Infectious Diseases, MedicalXPress.com

Więcej o: