Burza cytokinowa inaczej zwana hipercytokinemią lub zespołem wyrzutu cytokin, jest nieprawidłową, nadmierną reakcją ze strony układu odpornościowego. Jest to nagły stan zapalny, z którym organizm ludzki nie jest w stanie sobie poradzić. Reakcja jest na tyle silna, że może doprowadzić do poważnych uszkodzeń ważnych narządów, a w konsekwencji nawet do śmierci pacjenta. Do głównych objawów występowania zespołu wyrzutu cytokin należy:
Burzy cytokinowej nie uznaje się jako tako za chorobę, a raczej za zespół objawów ze strony układu immunologicznego, który pojawia się jako zjawisko towarzyszące przebiegowi innej, głównej choroby. Termin ten na stałe pojawił się w nomenklaturze medycznej podczas epidemii ptasiej grypy w 2005.
Cytokiny to niewielkie molekuły, które są wydzielane przez komórki układu odpornościowego dla potrzeb wzajemnej komunikacji. Ich zadaniem jest m.in. regulacja reakcji zapalnej. W sytuacji, gdy dochodzi do burzy cytokin, organizm traci kontrolę nad ich produkcją. Konsekwencją tego może być zwiększenie ryzyka śmierci. Dotyczy to szczególnie osób, u których hipercytokinemia pojawia się w przebiegu grypy pandemicznej, wirusa Ebola czy koronawirusa.
Zobacz też: Nanotechnologia może pomóc w zwalczeniu śmiertelnej "burzy cytokin", towarzyszącej COVID-19
Naukowcy doszukują się powiązań między zjawiskiem burzy cytokinowej a epidemiami chorób zakaźnych. Według nich to właśnie hipercytokinemia mogła być przyczyną wielu zgonów podczas epidemii grypy w 1918. Dlatego też w obliczu pandemii koronawirusa, wielu z nich stawia sobie pytanie o związki między zespołem wyrzutu cytokin a zakażeniem SARS-CoV-2. I jak wskazują prowadzone badania, wygląda na to, że u pacjentów, którzy zmarli w wyniku choroby COVID-19 często występowało zjawisko hipercytokinemii, które w istotny sposób wpływało na ich stan.
Jak wskazują lekarze, gdy wirus SARS-CoV-2 dostanie się do płuc, wyzwalana jest miejscowa odpowiedź immunologiczna, a co za tym idzie produkcja cytokin. U niektórych pacjentów uwalniane są jednak nadmierne ich ilości, które następnie aktywują jeszcze więcej komórek odpornościowych, co prowadzi do tzw. hiperzapalenia. Sytuacja ta poważnie pogarsza stan pacjenta lub nawet prowadzi do zgonu.
Burza cytokinowa może wystąpić podczas wielu chorób, zarówno tych zakaźnych, jak i nie. Zdarza się że dochodzi do niej podczas:
Cytokiny mają także związek z chorobą Hashimoto. Dokonując diagnozy tego schorzenia lekarze sprawdzają m.in. poziom cytokin. Zapalenie tarczycy Hashimoto jest bowiem chorobą autoimmunologiczną, a więc bezpośrednio związaną z funkcjonowaniem układu odpornościowego, którego cytokiny są istotnym elementem.
Wokół koronawirusa zdążyło narosnąć już mnóstwo niebezpiecznych fałszywych informacji. Próbowano dowieść że można wyleczyć go witaminami, czosnkiem czy innymi podobnymi substancjami. Niestety prawda jest taka, że jak dotąd nie ma skutecznego lekarstwa celowanego na zakażenie tym wirusem. Podobnie jest w przypadku burzy cytokin. Ciężko jest przewidzieć jej pojawienie się, a zażywanie końskich dawek witaminy C na pewno nie zapobiegnie wystąpieniu tego zjawiska. Pamiętajmy, aby wszelkie informacje tego typu przyjmować z dużą dozą rezerwy.