Jak usunąć kleszcza? Zrób to sam lub idź do przychodni, ale nie na SOR

"W przypadku SOR-u walutą jest czas (...), bardzo mi przykro, ale nie możemy rozwiązywać wszystkich problemów, a NFZ na swoich stronach wyraźnie stwierdza, że usuniecie kleszcza leży w kompetencjach POZ" - wyjaśnia Mateusz Sieradzan, popularny ratownik medyczny i dyplomowany pielęgniarz, którego facebookowy profil "Pan Pielęgniarka" śledzi ponad 69 tys. użytkowników.

Więcej ważnych informacji o zdrowiu znajdziesz na naszej stronie głównej Gazeta.pl.

Kiedy tylko robi się ciepło, a ludzie zaczynają spędzać więcej czasu na łonie przyrody, na szpitalnych oddziałach ratunkowych zaczyna przybywać pacjentów proszących o pomoc przy usuwaniu kleszczy lub maleńkich jak ziarenka maku nimf kleszczy, które tak jak dorosłe osobniki również mogą wywołać u człowieka boreliozę lub zapalenie opon mózgowych - rzadziej inne choroby.

"Gdybyśmy mieli lata 90., to pewnie wielu medyków by to zrobiło nawet na SORze «na gębę». 2 minuty i po robocie" – zapewnia Pan Pielęgniarka w ostatnim poście zamieszczonym w mediach społecznościowych. Problem jednak w tym, że przy obecnych procedurach każda udzielona pomoc wymaga dokumentacji, której uzupełnienie wymaga sporo czasu. A to tylko wydłuża czas oczekiwania na opiekę medyczną.

Żmija zygzakowata Żmija zygzakowata - wszystko, co warto o niej wiedzieć

Choć usuwanie kleszcza nie wymaga wykształcenia medycznego, to wiele osób zwyczajnie boi się dokonywać samodzielnie tej czynności i żąda profesjonalnego wsparcia. W takim przypadku lepiej jednak udać się do najbliższej przychodni, a nie na SOR, gdzie i tak na pomoc trzeba zwykle swoje odczekać - radzi medyk.

Chcesz usunąć kleszcza? Nie trać czasu na SOR!

„W sezonie letnim przychodzi na SOR sporo ludzi, którzy chcą by im wyjąć kleszcza. Powiecie: skoro to takie proste, to dlaczego nie wyjmiesz im tego kleszcza? Ile to roboty? Jasne. Przedłużenie recepty to też chwila, zmiana opatrunku również, wymiana cewnika też" - zdradza w mediach społecznościowych Pan Pielęgniarka.

„Czy jak zostawiasz dziecko z opiekunką, to oczywiste, że ona ma też zrobić pranie i umyć okna? Jak umawiasz się z glazurnikiem na kafelki w kuchni, to mógłby ci za darmo wymienić jeden pęknięty w łazience nie? Ile to roboty? Jakoś nikt tak nie robi" - argumentuje pracujący na co dzień w jednym z warszawskich szpitali pielęgniarz i bloger

Co ma w takim razie zrobić pacjent, który został pokąsany przez kleszcza lub zauważył na ciele maleńkie nimfy kleszczy, których nie potrafi samodzielnie się pozbyć?

Pan Pielęgniarka przekonuje, że rezygnując z udawania się w tym celu na SOR można zaoszczędzić sporo czasu. Jeśli nie potrafimy sami sobie poradzić, to lepiej udać się do przychodni niż na szpitalny oddział ratunkowy. Najlepiej jednak spróbować samemu usunąć kleszcza. W jaki sposób to zrobić?

Poparzenie pokrzywą może działać jak naturalna akupunktura Jak złagodzić poparzenie pokrzywą? Właściwości lecznicze

Jak samodzielnie usunąć kleszcza? Porada ratownika medycznego

Po przeanalizowaniu wielu informacji na temat skutecznych metod usuwania kleszczy oraz bazując na własnym doświadczeniu zawodowym Mateusz Sieradzan doszedł do wniosku, że najlepiej sprawdza się korzystanie z najprostszych przyrządów polecanych w takiej sytuacji.

Najwięcej dowodów przemawia za zagiętymi szczypcami z cienką końcówką, pozwalającą na złapanie kleszcza za łeb przy samej skórze i kontrolowane wyciągnięcie go w górę, prostopadle do skóry, bez kręcenia. Zawsze łapiemy za łeb.

W jaki sposób prawidłowo usunąć kleszcza?W jaki sposób prawidłowo usunąć kleszcza? Latypova Diana / Shutterstock.pl

Kiedyś preferowałem igłę do iniekcji. Wbijałem ją w skórę tuż pod głową kleszcza i jednym ruchem wyciągałem. Okazuje się jednak, że trzeba to robić bez gwałtownych ruchów. Dlatego przerzuciłem się na pęsetę do brwi - tłumaczy ratownik medyczny.


Według Mateusza Sieradzana pozbywanie się kleszczy wbrew pozorom wcale nie jest skomplikowane, choć żadna metoda nie jest zadowalająca.

„Usunąć kleszcza można na wiele sposobów. Pęsetą, palcami, strzykawką, są w aptekach specjalne narzędzia, pętelki, łomy, (...) cuda wianki, dzikie węże. Można go wykręcać, wyszarpywać, wydłubywać, zaplątać w gazik i wyjąć. Każdy ma swoją metodę, ale nie każda jest prawidłowa i bezpieczna." – przekonuje medyk.

Po powrocie ze spaceru na łonie przyrody warto dokładnie obejrzeć całe ciało lub wziąć kąpiel. Mierzące półtora milimetra nimfy kleszczy często mylone są ze zwykłymi strupkami, pieprzykami lub innymi znamionami. Niewielki rozmiar tych pasożytów sprawia, że najczęściej zauważane są dopiero w momencie, kiedy na naszej skórze zaczyna rozwijać się stan zapalny.

Czego nie robić przy usuwaniu kleszcza?

„Najbezpieczniej byłoby przekonać kleszcza by sam się odczepił, bo wtedy ryzyko (...) rozczłonkowania go jest najmniejsze. Niestety kleszcze nie mają narządu słuchu, więc to nie wyjdzie. Wszystkie smarowidła, przypalania, trucia benzyną, przelewanie nad nim jajka, okadzanie kadzidłem i inne nie wiem jakie jeszcze ludowe metody od szeptuchy zostawmy sobie na kiedy indziej. Np. na nigdy – apeluje pielęgniarz.

O czym powinny pamiętać osoby, które zostały ukąszone przez kleszcza?

„Ważne tylko by się potem obserwować. Nawet przez miesiąc po ukąszeniu, bo objawy chorób przenoszonych przez kleszcze mogą być niespecyficzne" - przekonuje Pan Pielęgniarka. Warto to zrobić zwłaszcza ze względu na możliwość wystąpienia chorób odkleszczowych, które ujawniają się dopiero po pewnym czasie od ukąszenia.

Borelioza to choroba bakteryjna, wywoływana przez krętki żyjące w przewodzie pokarmowym kleszczy. Zanim te przewędrują do nas to mija kilka godzin. Nawet 24h. Bardziej należałoby się skupić na wirusie kleszczowego zapalenia mózgu, którym zarażamy się natychmiast (...) pod warunkiem, że kleszcz był nim zakażony" - wyjaśnia ratownik medyczny.

Warto dodać, że choć na boreliozę nie ma dotąd skutecznej szczepionki (cały czas trwają badania nad preparatem opartym na technologii mRNA), to od dawna można się szczepić przeciwko KZM, czyli kleszczowemu zapaleniu mózgu. Choroba ta może doprowadzić do zajęcia ośrodkowego układu nerwowego, a w konsekwencji do zapalenia rdzenia kręgowego lub zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych.

embed
Więcej o: