Według mitologii greckiej nimfa Mintho żyła w królestwie podziemia. Żona Hadesa zabiła ją, gdy dowiedziała się, iż jest ona kochanką jej męża, a z jej ciała bogowie stworzyli aromatyczną roślinę nazwaną jej imieniem. Właściwości mięty cenili już starożytni, przypisywano jej nawet magiczne właściwości. Dziś z powodzeniem wykorzystuje się ją w leczeniu i kosmetyce, jej wyciągi nadają charakterystyczny aromat gumie do żucia, eterycznym olejkom czy środkom chemicznym oraz spożywczym.
Na świecie spotkać można około 40 gatunków rośliny, największą popularnością cieszy się jednak mięta pieprzowa. Można ją zasadzić w ogródku, a również w doniczce (najlepiej trzymać ją w nasłonecznionym miejscu). Tym, którzy nie mają ręki do domowych hodowli, polecamy zakup suszonych liści w formie ekspresowych saszetek. W arabskich krajach niezwykle popularny jest napój z mięty słodzony dużą ilością cukru - orzeźwia i gasi pragnienie podczas gorących dni (listek świeżej mięty można też wrzucić do czarnej herbaty lub dzbanka z wodą mineralną). Jednym ziołowy napar zastępować będzie czarną herbatę, inni sięgają po miętę ze względu na jej lecznicze właściwości. - U osób cierpiących na dolegliwości układu pokarmowego ziołowy napar wpływa na poprawę trawienia, stymuluje wydzielanie soku żołądkowego, wytwarzanie żółci, regulowanie pracy jelit, działa także wiatropędnie - wyjaśnia farmaceutka, Urszula Dębska. Ze względu na antyseptyczne działanie mięty stosuje się ją również do płukania gardła i jamy ustnej, zaś jej uspokajające właściwości mogą pomóc osobom mającym problemy z zasypianiem. Jej napary można stosować u dzieci powyżej 4. roku życia. Choć mięta jest środkiem stosunkowo łagodnym, nie powinny jej spożywać osoby cierpiące na kamicę żółciową.
Poza naparem, z liści mięty otrzymuje się również olejek miętowy. Jego właściwości są podobne do napoju, jednak znacznie silniejsze. Zewnętrznie jest stosowany między innymi do inhalacji: udrażnia nos i zatoki, a również łagodzi objawy przeziębienia. Można go także używać do parówek, kąpieli czy wcierania. W przypadku tych pierwszych wykorzystano bakteriobójcze właściwości rośliny: miętowe opary wspomagają oczyszczanie porów, leczenie trądziku i regulowanie poziomu wydzielania sebum. Dostępny w aptekach olejek (10 ml kosztuje około 7 zł) stosuje się jako środek poprawiający trawienie, ale również łagodzący bóle głowy, bóle menstruacyjne i mięśniowe. W rozcieńczonej formie nadaje się on do płukania ust i gardła oraz przygotowywania okładów, dodany do kąpieli będzie zaś działał relaksująco i uspokajająco.
Z olejku miętowego pozyskuje się również mentol, stanowiący około 40 proc. jego składu. Substancji tej nie wykorzystuje się przy leczeniu dolegliwości układu trawiennego, za to sprawdza się ona jako środek wywołujący uczucie chłodu i świeżości, działa znieczulająco, antybakteryjnie i przeciwświądowo. Te cechy sprawiają, iż jest on chętnie dodawany do kosmetyków, past do zębów, płynów przeciwtrądzikowych czy maści (np. przeciwbólowego Naproxenu).
O miłośnikach miętowego aromatu pomyślały też firmy kosmetyczne. W linii kąpielowej Sephory znajdziemy całą serię dedykowaną wonnej roślinie. Znajdziemy w niej zarówno żel i płyn do kąpieli, masło, scrub do ciała, jak i żel do mycia rak. Z chłodzących właściwości olejku i mentolu chętnie korzystają też producenci kremów do stóp i preparatów antycellulitowych. Przykładem tych pierwszych może być chłodzący krem na opuchnięte i zmęczone nogi Dax Perfecta Mama, odświeżający balsam do stóp i nóg Gehwol czy antyperspiracyjny krem Lirene. W walce z pomarańczową skórką pomoże zaś antycellulitowo - wygładzający żel do ciała AA, krem wyszczuplający Eveline Slim 3D Extreme czy ekskluzywny Eisenberg cryoform. Rzadziej po miętę sięgają kreatorzy zapachów, ale nie oznacza to, że nie odnajdziemy ich na perfumeryjnych półkach. Przykładem jest woda Mintea Masaki Matsushima. Aromat mięty zestawiono tu z zieloną herbatą, białymi kwiatami i piżmem.