Aby rzeczywiście nim było, nie jest konieczna ani sterylna czystość, ani rewolucyjne i kosztowne zmiany. Pamiętajmy jedynie, że tam, gdzie stężenie alergenów jest duże, osobom ze skłonnościami do alergii będzie dokuczał katar, kaszel, drapanie w gardle lub zmiany skórne. A zatem eliminujmy zagrożenia: roztocza kurzu domowego, alergeny zwierzęce, wilgoć, opary detergentów, a nawet intensywne zapachy kuchenne.
Po pierwsze odpowiednie łóżko.
Alergik nie powinien spać na tapicerowanej wersalce lub sofie, ponieważ przez lata stają się one siedliskiem miliardów roztoczy, których odchody są jednym z najniebezpieczniejszych alergenów. Najlepsze jest łóżko z prostą ramą z drewna lub metalu, które łatwo wytrzeć z kurzu. Materac trzeba co kilka lat wymieniać na nowy. Idealnym rozwiązaniem są specjalne materace dla alergików, wykonane z materiałów, w których nie rozwijają się roztocza. Kto takiego nie ma, powinien na zwykły materac zakładać pokrowiec, bo można go trzepać, prać lub ścierać z niego kurz wilgotną ściereczką. Warto także kupić dla alergika specjalną pościel z włókien poliestrowych pokrytych substancją roztoczobójczą, np. Hollofil Allerban. Dobrym rozwiązaniem jest również pościel nadająca się do pra-nia w wysokiej temperatu- rze (60-90 st. C). Powłoczki i prześcieradła należy prać przynajmniej co dwa tygodnie. Rano, zanim przykryje- my łóżko narzutą, wysuszmy pościel, kładąc ją przy kaloryferze lub w pobliżu uchylonego okna. Zimą dobrze jest wietrzyć ją na dworze, ponieważ mróz to skuteczna broń przeciwko roztoczom.
Ściany muszą być suche .
Dotyczy to nie tylko pokoju, ale również kuchni i łazienki. Nawet na lekko zawilgoconych ścianach rozwijają się pleśnie i grzyby wytwarzające alergeny. Najprostszym sposobem na suche ściany jest sprawnie działająca wentylacja. Wspomoże ją codzienne wietrzenie mieszkania. Najlepsze efekty daje otwieranie szeroko okien, na kilka minut (kilka razy w ciągu dnia), ponieważ wtedy wymienia się całe powietrze. Wyjątkiem od tej reguły jest okres kwitnienia większości roślin, a więc wiosna i wczesne lato - wtedy wietrzymy mieszkanie częściej, ale krócej. Nie jest prawdą, że nawilżanie powietrza przynosi alergikom ulgę. Jest zupełnie na odwrót - przy zwiększonej wilgotności w mieszkaniu wzrasta liczba roztoczy.
Ostrożnie z tapetami i tynkiem strukturalnym.
Niektóre tapety, zwłaszcza winylowe (zmywalne) emitują substancje o silnym zapachu, mogące wzmagać objawy alergii. Mogą się również rozwijać pod nimi pleśnie (na warstwie kleju celulozowego, który jest świetną pożywką). Z kolei na ścianach pokrytych tynkiem strukturalnym zawsze osadza się więcej kurzu niż na gładkich.
Wskazane kafelki, szkło, metal i drewno.
To materiały wykończeniowe szczególnie polecane alergikom. Głównie z tego powodu, że łatwo się je czyści z kurzu (a więc i z roztoczy) i nie wydzielają żadnych szkodliwych substancji. Do tej grupy należy także kamień, np. marmur, granit.
Grube tkaniny, zwłaszcza z długim włosem i do tego obficie marszczone, zatrzymują dużo kurzu, stając się wylęgarnią roztoczy. Jeżeli więc częste ich odkurzanie, pranie i wietrzenie nie bardzo jest możliwe, lepiej z nich zrezygnować. Jednak dom alergika nie musi być zupełnie ascetyczny. Możemy sobie pozwolić np. na lekkie zasłony lub cieniutką firankę nadającą się do częstego prania. Niewielki dywanik lub chodniczek z krótkim włosem, albo np. z sizalu, który łatwo odkurzyć, także nie powinien stanowić problemu.
Dotyczy to również lakierów do podłóg, wszelkich bejc oraz preparatów pomagających usunąć stare po- włoki malarskie. Wprawdzie uczulają one głównie przez kilka pierwszych dni po zastosowaniu, bo wtedy emitują najwięcej oparów, ale niektórzy alergicy odczuwają ich drażniący wpływ przez lata. Nie pomaga nawet intensywne codzienne wietrzenie pomieszczenia. Szczególnie zwracajmy uwagę na farby i lakiery z połyskiem, które zawierają rozpuszczalniki organiczne, a także na lakiery poliuretanowe. Na szczęście są w sklepach farby dla alergików posiadające atesty klinik dermatologii i alergologii oraz Polskiego Towarzystwa Alergologicznego.
Panuje przekonanie, że naturalne substancje chemiczne są całkowicie bezpieczne. Niestety, nie jest to prawdą, spora grupa alergików jest wrażliwa np. na terpentynę zawartą w niektórych lakierach i rozcieńczalnikach do farb, a jest to przecież naturalna żywica z sosny. Objawy alergii mogą wywołać także naturalne olejki zapachowe, np. lawendowy, pomarańczowy, cytrynowy czy mentolowy, a także syntetyczne odświeżacze powietrza. Najlepiej więc mieszkanie po prostu często wietrzyć i całkowicie zrezygnować ze stosowania wszelkich substancji zapachowych.
Gdy ciepłe powietrze unosi się znad podgrzewanej podłogi, wraz z nim fruwa po całym mieszkaniu kurz. Dlatego w domu alergików lepiej pozostać przy tradycyjnym kaloryferze. Trzeba tylko często czyścić go na mokro z kurzu. Niewskazane są również grzejniki wentylacyjne, ponieważ rozpylają tumany kurzu. Nie należy też przegrzewać mieszkania. Najlepsza jest temperatura 18-21 st. C. Wyższa sprzyja rozwojowi roztoczy.
Książki i bibeloty - za szybą. Gdy się ich nie czyści regularnie, bywają równie dobrym siedliskiem kurzu i roztoczy co dywany, zasłony czy tapicerowane meble. Dlatego lepiej, by nie stały na odkrytych półkach.
Nie da się ukryć, że przeciętny odkurzacz, choć zbiera kurz i śmieci, to drugą stroną wydmuchuje powietrze nie do końca oczyszczone. Dlatego osoby z alergią powinny mieć urządzenie z najlepszymi filtrami: HEPA H12 lub HEPA H13. Jeżeli jest to tradycyjny odkurzacz z workami papierowymi, powinny one być grube, kilkuwarstwowe. Polecane są również odkurzacze z plastikową kasetką zamiast worka, którą można czyścić po każdym odkurzaniu. Tego jednak nie powinien robić sam alergik. Jeśli w mieszkaniu są dywany, kupując odkurzacz, warto się upewnić, czy ma on tzw. turboszczotkę (albo czy można ją będzie dokupić), bo dzięki niej o wiele dokładniej da się je wyczyścić.