Obdarzony trudną, łamiącą języki nazwą dehydroepiandrosteron (DHEA) to wydzielany przez organizm hormon młodości. Jego niedobory zaczynają nam dokuczać już po czterdziestce, gdy nikt jeszcze nie kwapi się do zwolnienia tempa życia.
Z wiekiem gospodarka hormonalna ulega niekorzystnym zmianom. Wówczas maleje nie tylko produkcja hormonów płciowych, spada także m.in. poziom DHEA. Lekarze kojarzą ten proces z rozwojem miażdżycy i nadciśnienia, z osteoporozą, cukrzycą, depresją, złym samopoczuciem, zaburzeniami seksualnymi i ogólnym osłabieniem. Naukowcy wykazali, że bardzo niski poziom DHEA wiąże się z podwyższonym ryzykiem zgonu.
Dehydroepiandrosteron to hormon inteligentny. Wydzielany jest przez nadnercza, ale stamtąd rozpoczyna się dopiero jego droga. Krążąc wraz z krwią, dociera do różnych tkanek organizmu i spełnia w nich pożyteczne funkcje. W gruczołach płciowych bierze udział w tworzeniu estrogenów i testosteronu. Pomaga zachować apetyt na seks i przyjemność z jego uprawiania. W mózgu działa jako neuroprzekaźnik odpowiadający za dobry nastrój, bierze udział w procesach zapamiętywania, poprawia jakość snu. Wpływa na lepszą gęstość kości. Ponadto wzmacnia naszą odporność, hamuje rozwój płytek miażdżycowych, zapobiega otyłości i insulinooporności, pomaga utrzymać w dobrej kondycji mięśnie, odpowiada za elastyczność skóry i stan błon śluzowych.
Poziom DHEA w organizmie można uzupełniać, łykając preparat zawierający ten hormon. W Polsce DHEA jest dostępny bez recepty w dawkach 5 i 10 mg. Trzeba jednak pamiętać, że nie wszyscy mogą go stosować. Decyzję o kuracji warto skonsultować z lekarzem. Hormonu DHEA nie można łączyć z terapią uzupełniającą niedobór estrogenów i testosteronu.
Na początek krótki test.
- Czy zdarzyło ci się ostatnio: zapomnieć o imieninach przyjaciółki, zapłaceniu rachunku, obietnicy danej dziecku?
- Jesteś rozdrażniona, a każdy pomysł kosztuje cię wiele wysiłku?
Jeśli tak - nie panikuj. Zaburzenia pamięci i koncentracji są jednym z objawów przemęczeniai osłabienia wywołanego pracą, monotonną dietą, często też rekonwalescencją po chorobie. Wiosna to dobra okazja, by podreperować zdrowie. Świetnie ci zrobi spacer, przejażdżki rowerowe, gimnastyka, pływanie. Co noc śpij przynajmniej 8 godzin, a w ciągu dnia rób sobie przerwy w pracy. Wzbogać dietę o świeże warzywa i owoce oraz produkty sojowe. Soja jest bogatym źródłem aminokwasów, witamin z grupy B, wapnia, żelaza i cynku oraz błonnika pomagającego w oczyszczaniu organizmu z toksyn. Przy wiosennym osłabieniu pomogą także preparaty z lecytyną - naturalną substancją biorącą udział w procesach przemiany materii (np. Vita Buerlecithin firmy Altana Pharma). Lecytyna daje zastrzyk siły centralnemu układowi nerwowemu, poprawia pamięć oraz zdolność koncentracji, wspomaga pracę mięśni, a także obniża poziom cholesterolu.
Menopauza i andropauza od dawna interesują lekarzy. Ostatnio z rosnącą uwagą badają też zjawisko andrenopauzy, czyli związanego z wiekiem spadku aktywności nadnerczy. Duże nadzieje w leczeniu jego niekorzystnych skutków wiąże się z możliwościami uzupełniania deficytu hormonu DHEA.