Uwaga, wszyscy ziewający i przysypiający w pracy: na popielniczkę - głowa w górze, usta szeroko otwarte; na dzięcioła - z głową rytmicznie opadającą w dół; na sąsiada - z głową na ramieniu kolegi/koleżanki z pracy. Przygotujcie poduszki i podnóżki, wygodnie umośćcie się w fotelach. Pozwólcie członkom błogo się rozluźnić, a powiekom miękko się skleić. Pora na drzemkę!
Warzywa, owoce, ruch najlepiej na świeżym powietrzu i krótki sen podczas dnia. Oto według naukowców nowy przepis na zdrowie. Najpierw o dobrodziejstwie popołudniowego ucinania komara doniósł zajmujący się zapobieganiem chorobom cywilizacyjnym zespół profesora Dimitriosa Trichopoulosa z Harvardu. Naukowcy przebadali dane epidemiologiczne dotyczące sześciu lat z życia 23 tys. Greków.
Wyniki były zaskakujące. Okazało się, że ci, którzy słodko pochrapywali najmniej trzy razy w tygodniu w środku dnia, mieli o 37 proc. niższe ryzyko śmierci na choroby serca!
Potem eksperyment prof. Matthew Tuckera, również z Harvardu, pokazał, że 45-minutowa drzemka odświeża pamięć i pogłębia zdolność zapamiętywania. Potwierdziły to badania dr. Olafa Lahla z Instytutu Psychologii Eksperymentalnej Uniwersytetu w Düsseldorfie, który poprosił dwie grupy studentów o zapamiętanie kilkudziesięciu słów. Ci, którym pozwolił się potem zdrzemnąć, i to zaledwie przez sześć minut, zapamiętali ich więcej.
Jednak największą zwolenniczką sjesty jest Sara Mednick, prof. psychiatrii Uniwersytetu w San Diego, autorka książki 'Zmień swoje życie, zdrzemnij się!'. Pani profesor 'Drzemka' twierdzi, że owszem, popołudniowy sen nie jest wskazany cierpiącym na bezsenność, ale wszystkim pozostałym - jak najbardziej! Podczas drzemki szybciej przechodzimy przez wszystkie fazy snu i szybciej się regenerujemy. 'To jakby mininoc w środku dnia' - przekonuje prof. Mednick i zachęca:
'Wyobraź sobie produkt idealny, który zwiększa czujność i kreatywność, redukuje stres, poprawia pamięć, percepcję i motorykę ciała. Wpływa dodatnio na życie seksualne, pomaga zatrzymać młodość i utrzymać w ryzach wagę, redukuje ryzyko ataku serca. Produkt nietoksyczny, bez efektów ubocznych i co najważniejsze - absolutnie bezpłatny. Ten cudowny lek to drzemka.
Odpowiednia drzemka o odpowiedniej porze'. Prof. Mednick wymyśliła nawet drzemkomierz, czyli zegar, na podstawie którego można dokładnie wyliczyć czas popołudniowego odpoczynku w zależności od godziny, o której wstajemy rano z łóżek. Jak długo radzi drzemać? Najwyżej półtorej godziny, ale tak naprawdę już 20-30 minut wystarczy.
Czy słów mądrej profesor 'Drzemki' posłuchają polscy pracodawcy? Światowi już zareagowali. W Japonii od lat w wielu biurach projektuje się specjalne pokoje do drzemania. Pracownicy tokijskiej Toyoty drzemią w czasie lanczu na specjalnych poduszkach układanych na biurkach. W Chinach prawo do drzemki jest wręcz zagwarantowane konstytucyjnie. W pittsburskim biurze firmy doradczej Deloitte and Touche też jest taki pokój, podobnie zresztą jak w wielu firmach w kalifornijskiej Dolinie Krzemowej.
W Kansas na poddaszu budynku firmy Gould Evans Goodman Associates stoją trzy namioty do popołudniowej drzemki. W każdym jest materac, poduszka, koc, iPod z muzyką ułatwiającą zasypianie i budzik. 'Jeśli w środku popołudnia ktoś nie może dokończyć pracy, bo jest zmęczony, to lepiej, żeby się przespał przez 15 minut i zregenerował umysł, zamiast ślęczeć bezczynnie przy komputerze' - mówi rzecznik prasowy firmy Mindy Highfill.
W Nowym Jorku w salonie Yello można się przespać w ciągu dnia (12 dol. za 20 minut). 'Miasto, które nigdy nie zasypia, potrzebuje drzemki!' - reklamuje się salon Yello. 'Spanie jest zwyczajem nabytym. Komórki nigdy nie zasypiają, ryba całą noc pływa w wodzie, nawet koń nie śpi, człowiek też snu nie potrzebuje' - twierdził Thomas Edison. Dziś już wiemy, jak bardzo się mylił. Drzemka w ciągu dnia należy się nie tylko maluchom czy kobietom w ciąży, ale wszystkim ludziom pracy. Koledzy naukowcy - dobra robota!
Według drzemkomierza, czyli zegara wymyślonego przez prof. Sarę Mednick, który dopasowany jest do naszego wewnętrznego zegara biologicznego, porom wstawania odpowiadają dokładne pory drzemania. Gdy budzisz się o godz. 4, powinnaś zdrzemnąć się o 12 w południe. Jeśli wstajesz pół godziny później, o 4.30, twoja pora na drzemkę wypada pół godziny później, czyli o 12.30. Pozostałe pary to:
5 - 13; 5.30 - 13.15; 6 - 13.30; 6.30 - 13.45; 7 - 14; 7.30 - 14.30; 8 - 14.45; 8.30 - 15; 9 - 15.15; 9.30 - 15.30; 10 - 15.45
Więcej informacji na stronie www.saramednick.com