Problemy ze snem często prowadzą do spadku energii, obniżonego nastroju, pogorszenia pamięci, problemów ze skupieniem oraz koncentracją. Mogą także skutkować nadciśnieniem tętniczym, a w dalszej kolejności prowadzić do poważnych powikłań, m.in. zawału serca, a nawet udaru mózgu. Warto więc zadbać o prawidłową higienę snu i znaleźć przyczynę naszych zaburzeń.
Nasze codzienne nawyki i tryb życia mają ogromny wpływ na jakość naszego snu. Dieta bogata w produkty ciężkostrawne i wzdymające przyczynia się do problemów z zaśnięciem. Podobnie niewystarczająca aktywność fizyczna lub jej całkowity brak.
Równie ważne jest zachowanie higieny snu. Oznacza to, że na około pół godziny przed zaśnięciem wyłączamy telewizor i nie przeglądamy smartfona. Niebieskie światło emitowane przez ekrany urządzeń elektrycznych przyczynia się bowiem do zaburzenia produkcji melatoniny, czyli tzw. hormonu snu.
Witamina D3 jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Pobudza układ odpornościowy, wspiera pracę serca, mięśni, kości, mózgu i skóry. Jej niedobór prowadzi do zaburzeń struktury kości, osłabienia mięśni, a nawet osteoporozy.
Jak twierdzą naukowcy, witamina ta bierze również udział w procesie produkcji melatoniny, która odpowiada za regulację cyklu dobowego i wskazuje organizmowi porę zasypiania. Jej deficyt oznacza zaburzenia w prawidłowym funkcjonowaniu organizmu, co w dalszej kolejności może prowadzić do problemów ze snem np. bezsenności.
Witamina B12 z kolei odpowiada za produkcję energii w komórkach. Jedną z jej istotnych funkcji jest zmniejszenie uczucia zmęczenia. Bierze udział we wzmacnianiu prawidłowej przemiany materii i utrzymuje sprawność mięśni. Jej niedobór skutkuje dolegliwościami ze strony układu pokarmowego, a także zwiększa ryzyko wystąpienia chorób o podłożu neurologicznym.
W przypadku kłopotów ze snem działa zupełnie odwrotnie niż niedobór witaminy D3. Nie przyczynia się do bezsenności, a wręcz przeciwnie - wywołuje nadmierną senność i znużenie, zwłaszcza w ciągu dnia. Deficyt witaminy B12 sprawia, że czujemy nieodpartą, chroniczną potrzebę ucięcie sobie drzemki (lub drzemek). Uleganie tej pokusie kończy się zwykle dysregulacją cyklu dobowego i problemami z zaśnięciem w nocy. Więcej podobnych tematów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl