Więcej artykułów o zdrowiu przeczytasz na głównej stronie Gazeta.pl.
Młodym ludziom alkohol bezwzględnie szkodzi. Tutaj tylko starsze osoby mogą odnieść pewne korzyści zdrowotne, jednak tylko jeśli piją naprawdę niewielkie ilości. Taki wniosek płynie z badań, w których analizowano przyczyny chorób i zgonów na świecie. Zostały zrealizowane w ramach projektu o nazwie Global Burden of Diseases. Analizę danych przeprowadzili naukowcy z Uniwersytet Waszyngtońskiego w Seattle (USA). Z wnioskami z badań można się zapoznać na łamach czasopisma "The Lancet".
- Możesz wypić kieliszek czerwonego wina bez szkody dla zdrowia, jeśli masz więcej niż 40 lat - mówią naukowcy. Co więcej, możesz odnieść z tego nawet pewne korzyści. Małe ilości wypitego alkoholu chronią w pewnym stopniu przed chorobami sercowo-naczyniowymi, udarem mózgu oraz cukrzycą typu 2 (jeśli się nie ma żadnych chorób podstawowych).
Nie dotyczy to jednak młodych ludzi. Wyniki badań są jednoznaczne - przed 40-tką alkohol szkodzi w każdej, nawet minimalnej ilości.
- Nasze przesłanie jest proste: młodzi ludzie nie powinni pić, ale starsi mogą czerpać pewne korzyści z ze spożycia niewielkiej ilości alkoholu - mówi dr Emmanuela Gakidou, profesor University of Washington's School of Medicine, współautorka artykułu.
W badaniach, które tutaj omawiamy, uwzględniono takie zmienne jak wiek, płeć oraz region geograficzny. Naukowcy odkryli, że 59 proc. osób nadużywających alkoholu jest w wieku 15-39 lat. Trzy czwarte to mężczyźni. W młodym wieku alkohol nie przynosi żadnych korzyści dla zdrowia, grozi natomiast negatywnymi konsekwencjami. Są wśród nich obrażenia spowodowane wypadkami, w tym wypadkami samochodowymi, samobójstwa oraz zabójstwa.
Aby ocenić skutki picia alkoholu badacze wzięli pod uwagę 22 skutki zdrowotne. Są wśród nich urazy, choroby sercowo-naczyniowe i nowotwory. Porównano ile alkoholu może wypić osoba, zanim zaszkodzi swojemu zdrowiu (w porównaniu z kimś w ogóle nie pijącym).
Taki wniosek płynie z badań, chociaż potrzebne są tutaj pewne zastrzeżenia. Zacznijmy od założeń: za standardowy napój uznano 100 ml (kieliszek) 13-procentowego czerwonego wina lub 375 ml (puszka lub butelka) 3,5-procentowego piwa.
Mężczyzna w wieku 15-39 lat może wypić dziennie bez specjalnej szkody dla swojego zdrowia tylko... 0,136 standardowego napoju. Kobieta natomiast - 0,273 drinka, czyli około jednej czwartej standardowego napoju dziennie
- orzekli badacze.
Mając od 40. do 64. lat możesz bez specjalnego zdrowotnego ryzyka wypić od około połowy standardowego drinka dziennie do prawie dwóch standardowych drinków. Powyżej 65 lat ryzyko utraty zdrowia spowodowane spożyciem alkoholu pojawia się dopiero po spożyciu nieco więcej niż trzech standardowych drinków dziennie.
Jednak aby nie zaszkodzić swojemu zdrowiu osoba po 40-tce może wypić nie więcej niż 1,87 standardowego drinka dziennie. Powyżej tego limitu zagrożenia dla zdrowia wzrasta z każdym drinkiem - taka jest na koniec konkluzja naukowców.
- Jeśli zależy Ci na zdrowiu, zdecydowanie najlepszym podejściem jest w ogóle nie pić. Jeśli zdecydujesz się pić alkohol, słuchaj uważnie lekarzy i nie przekraczaj 14 jednostek alkoholu tygodniowo (około sześciu litrów piwa lub półtorej butelki wina), miej co najmniej trzy dni bezalkoholowe w tygodniu i nigdy nie przekraczaj sześciu jednostek w ciągu jednego dnia - mówi dr Richard Piper, dyrektor naczelny Alcohol Change w Wielkiej Brytanii.
Źródła: The Guardian, The Lancet