Pigułki należy zażywać dwukrotnie przed planowaną biesiadą. Pierwszą tabletkę zaleca się przyjąć na 12 godzin przed spożyciem alkoholu, a drugą godzinę wcześniej. Jeden zestaw wystarcza na 15 zastosowań.
Dzięki aktywowaniu bakterii Bacillus subtilis i Bacillus coagulans pochodzących ze sfermentowanych otrębów ryżowych, a także za sprawą aminokwasu L-cysteiny i witaminy B12, środek o nazwie Myrkl ma sprawiać, że do krwiobiegu jest w stanie dostać się do 70 proc. mniej czystego alkoholu. Mogą go spożywać także weganie, bo jest pozbawiony otoczki z żelatyny.
W ciągu pół godziny od wypicia drinka stężenie alkoholu we krwi może zmniejszyć się o połowę, a po godzinie w sumie o 70 proc. Takie skutki działania Myrkl potwierdziło jak dotąd jedno międzynarodowe badanie naukowe z udziałem 24 zdrowych, młodych osób osób — 13 mężczyzn i 11 kobiet rasy kaukaskiej.
Przeprowadzili je specjaliści z szwedzkiej firmy farmaceutycznej Dr Faire Medical i niemieckiego Pfützner Science & Health Institute w Moguncji. Szczegółowe wyniki opublikowano na łamach "Nutrition and Metabolic Insights".
Badanych podzielono na dwie grupy— jedni przez tydzień każdego dnia zażywali po 2 pigułki Myrkl, a reszta otrzymała placebo. Średni wiek uczestników wynosił 25 lat, a wskaźnik masy ciała (BMI) — 23.6.
Przez tydzień każdego dnia zjadali lekkie śniadanie i w zależności od masy ciała wypijali od 50 do 90 ml czystego alkoholu. Przez pierwszą godzinę co kwadrans badano im krew i oddech. W następnych pięciu godzinach powtarzano tę czynność co 60 minut. Po tygodniu wykazano, że dzięki Myrkl stężenie alkoholu we krwi po spożyciu alkoholu zmniejszyło się o 70.3 proc. w ciągu godziny od wypicia drinka.
Nowe tabletki zachwalała popularna w Wielkiej Brytanii lekarka, dr Dawn Harper, znana z wielu programów telewizyjnych i radiowych. Mogła to zrobić legalnie, bo Myrkl nie jest lekiem, tylko suplementem diety.
Jej zdaniem ten produkt nie jest skierowany do tych, którzy chcą pić na umór i nie powinien być pretekstem do nadmiernego upajania się wysokoprocentowymi trunkami. Najlepiej sprawdzi się u osób, które spożywają umiarkowane ilości alkoholu i obawiają się, by nie przekroczyć dozwolonych limitów.
Autorzy badań, na które powołuje się dr Harper, nie podali jednak, jakie różnice pomiędzy płciami wywołało zażywanie tego środka. Nie uwzględnili też, jak nowy preparat może działać na osoby starsze, jak mogą na niego reagować osoby cierpiące na różne choroby jelit, a także, czy przyjmowane leki mogą zmieniać jego działanie.
Nic dziwnego, że szybko Myrkl zaczął wzbudzać sporo obaw wśród osób komentujących jego działanie, a Brytyjczycy zaczęli kpić, że nowa pigułka na kaca nie pomoże już nawet premierowi Johnsonowi, który właśnie podał się do dymisji.
Od momentu pojawienia się na rynku Myrkl zdążył wywołać prawdziwą medialną burzę. O nowym preparacie napisało już pół świata, a sporo naukowców zaczęło ostrzegać, że wpływ tego produktu na zdrowe może być dużo bardziej złożony niż zapewniają nas jego producenci. Ból głowy i nudności typowe dla kaca mogą bowiem być ważnym sygnałem, który wysyła nam organizm, by ostrzec nas przed tym, że przesadziliśmy z alkoholem.
Zbyt wielka ilość trunków spożywanych bez opamiętania może sprawić, że nasze ciało będzie niezwykle pobudzone. Nawet jeśli wyeliminujemy szkodliwe działanie alkoholu, to i tak możemy mieć problem np. z tym, by się uspokoić. Grozi to tym, że szybko zaczniemy być bardzo wyczerpani, ale trudno będzie nam np. zasnąć. Skutki tego mogą być niezwykle niebezpiecznie i mogą zagrażać zdrowiu.
Konsekwencje spożywania bez umiaru wysokoprocentowych trunków w takiej sytuacji mogą być nieprzewidziane. Wyniki badań, które przedstawiono, opierają się na bardzo niewielkiej grupie ludzi i nie ma pewności, jakie skutki może przynieść brak naturalnej bariery powstrzymującej wielu ludzi przed nadużywaniem alkoholu.
W mediach społecznościowych zdążył je już skrytykować m.in. dr Karan Rajan — brytyjski lekarz hinduskiego pochodzenia, który ostrzega, że przywołane przez producentów rezultaty badań ograniczono do bardzo niewielkiej liczby uczestników, którzy byli młodzi, zdrowi i biali, a na dodatek uwzględniono wyniki tylko 14 z 24 badanych osób. "To bardzo ograniczony zestaw danych" — podkreśla chirurg, który jest absolwentem Imperial College London.
Chwyt marketingowy, jaki zastosowały zatrudnione przez producentów Myrkl agencje reklamowe, z pewnością okazał się skuteczny, bo informacja o nowym preparacie błyskawicznie obiegła wiele krajów na całym globie. Nadal jednak najbardziej wskazane w zapobieganiu dotkliwym skutkom picia alkoholu jest zachowanie umiaru — tylko co do tego nie ma żadnych wątpliwości.
źródło: "Nutrition and Metabolic Insights" / zme.science.com