Odczulanie bez zastrzyków popularne niemal w całej Europie. W Polsce wciąż rzadkość. Dlaczego?

Szczepionki w postaci kropli i tabletek to żadna nowość. Mówi się o nich od lat. Zarazem utarło się przekonanie, że są mniej skuteczne od tych podawanych podskórnie. Według specjalistów to uproszczenie. Być może, jak zwykle, chodzi o pieniądze. Immunoterapia podjęzykowa jest droższa, ale zdaniem prof. Krzysztofa Buczyłko tylko pozornie.

Leczenie chorób alergicznych jest obecnie coraz skuteczniejsze, a zarazem bardziej przyjazne pacjentowi. Sprzyja to z jednej strony lekceważeniu problemu, a z drugiej przypominaniu sobie o nim dopiero wtedy, gdy objawy solidnie dokuczą. Wiosna i lato, zwłaszcza dla młodych ludzi, to czas szczególnych wyzwań edukacyjnych: zaliczenia, egzaminy, etc. Trudno być wówczas w formie, gdy męczy kaszel, cieknie z nosa, pieką oczy... Wprawdzie jest wiele pewnych metod doraźnych, jednak nie chronią one przed rozwojem alergii i powrotem problemów za rok.

Nic zatem dziwnego, że właśnie teraz wiele osób zaczyna myśleć na serio o immunoterapii swoistej, czyli popularnym odczulaniu. Polega ono na systematycznym podawaniu w kontrolowanej, bezpiecznej dawce alergenu, co pozwala z czasem (niejednokrotnie dopiero po kilku latach) doprowadzić do sytuacji, że organizm przestaje reagować na wyimaginowanego wroga.

Immunoterapia nie jest skuteczna w przypadku wszystkich alergenów. Naprawdę dobre wyniki daje u osób z alergią na jad owadów żądlących, nieco gorsze w przypadku uczulenia na alergeny roślin, pyłki traw, drzew i chwastów. Przyzwoite efekty dotyczą też alergii na roztocze kurzu domowego czy też roztocze magazynowe, wydzieliny kota, a także na niektóre grzyby. Dowiedziono, że immunoterapia poprawia funkcje układu odpornościowego.

O ile osobę dorosłą, u której alergia ma dość ciężki przebieg, nietrudno namówić na odczulanie, gorzej jest z dziećmi. Podstawowy powód: popularne w Polsce szczepionki podawane są w formie zastrzyków. Chociaż na rynku są szczepionki w kroplach i tabletkach, rzadko są stosowane. Z danych serwisu odczulanie.info.pl (którego partnerami są: Polskie Towarzystwo Zwalczania Chorób Alergicznych i Polska Federacja Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergię i POChP) wynika, że zaledwie 11% wszystkich szczepionek alergenowych w kraju podawanych jest doustnie. Dla porównania w Czechach i na Słowacji jest to 60 do 80%.

- Wiele krajów, jak Francja, Hiszpania, Włochy, Holandia, czy nasi sąsiedzi: Czechy i Słowacja, preferuje metody podjęzykowe - przekonuje prof. Piotr Kuna, alergolog kierownik Kliniki Chorób Wewnętrznych, Astmy i Alergii w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Łodzi.

Co ze skutecznością?

Alergolodzy nie mają wątpliwości, że problemu alergii, szczególnie u dzieci, nie można bagatelizować. - Wieloletnie badania potwierdzają, że nieleczona alergia może prowadzić do przedwczesnych zgonów z powodu chorób układu oddechowego. Sposobem na znaczne (nawet 2,5 krotne) zmniejszenie ryzyka wystąpienia astmy alergicznej jest odczulanie, inaczej immunoterapia - jedyna skuteczna metoda leczenia choroby alergicznej, działająca na jej przyczynę, a nie tylko chwilowo łagodząca objawy alergii - mówi prof. Piotr Kuna.

- Nikt nie lubi zastrzyków, a dawno już udowodniono, że immunoterapia podjęzykowa jest bardzo skuteczna szczególnie w przypadku leczenia pacjentów uczulonych na pyłki roślin i znakomicie sprawdza się w odczulaniu dzieci. Pacjent stosuje szczepionkę samodzielnie w domu, pozostając w kontakcie z alergologiem, który nadzoruje leczenie - dodaje prof. Kuna.

Prof. Krzysztof Buczyłko, kierownik Centrum Alergologii w Łodzi, z powodzeniem stosuje leczenie alergii za pomocą szczepionki podawanej w kroplach i tabletkach. Jego zdaniem jest to metoda równie skuteczna co szczepionka w zastrzykach, a zdecydowanie bardziej bezpieczna i przyjazna pacjentowi.

Benzyna też kosztuje

Profesor Buczyłko zaleca także realne policzenie kosztów odczulania tradycyjnego w porównaniu z immunoterapią podjęzykową.

- Co prawda krople i tabletki są droższe niż zastrzyki, ale różnica ta często jest pozorna. Weźmy pod uwagę to, że wielu pacjentów musi przyjeżdżać do specjalisty z odległych miast. Wiąże się to z wydatkami na bilety czy benzynę, często nieobecnością w pracy lub szkole, czasami kosztami wizyty. Jeśli porównać wydatki związane z takimi comiesięcznymi podróżami, w przypadku odczulania zastrzykami, z ceną szczepionki stosowanej w domu okazuje się, że w skali roku niewiele się one różnią - mówi prof. Krzysztof Buczyłko.

Niewątpliwą zaletą odczulania doustnego jest fakt, że można leczyć się w domu, ustalając z alergologiem jedynie dawkowanie, a potem analizując efekty terapii.

Immunoterapia podjęzykowa w praktyce

Skuteczność i bezpieczeństwo odczulania podjęzykowego zostały potwierdzone klinicznie. Stosowane jest u dorosłych i dzieci od 5-go roku życia. Alergen w postaci kropli lub tabletek podaje się na błonę śluzową pod językiem.

Pacjent rano, na czczo, umieszcza pod językiem (na błonie śluzowej) dawkę kropli lub tabletkę. Szczepionkę należy przetrzymać w tym miejscu przez 2 minuty i następnie połknąć.

Krople nanosi się pod język przy użyciu specjalnego dozownika, który umożliwia łatwe i precyzyjne odmierzenie dawki szczepionki.

Szczepionkę w kroplach należy przechowywać w lodówce, w temperaturze 2-8°C.

Tabletki stosowane są w przypadku uczulenia na pyłek traw. Wkłada się je bezpośrednio pod język. Ponieważ nie trzeba ich przechowywać w lodówce, są idealnym rozwiązaniem dla osób, które często podróżują.

Immunoterapia podjęzykowa składa się z dwóch etapów:

1. Leczenia wstępnego, czyli przyjmowania codziennie coraz większych dawek alergenu aż do osiągnięcia dawki maksymalnej, odpowiedniej dla danego pacjenta. Ten etap trwa kilka dni: zwykle 9 -11 dla kropli i 3 dla tabletek. Pierwsza dawka kropli lub pierwsza tabletka powinna być przyjęta w gabinecie alergologa.

2. Leczenia podtrzymującego, czyli regularnego przyjmowania, zwykle codziennie, ustalonej dawki maksymalnej.

W przypadku alergenów całorocznych (np. roztocza) leczenie musi być kontynuowane przez cały rok. W przypadku alergii sezonowej (na pyłek traw, drzew, chwastów) odczulanie podjęzykowe, może być prowadzone przedsezonowo, kilka miesięcy w roku, zatem teraz już na nie za późno. Zarazem skonsultuj się z lekarzem prowadzącym i porozmawiaj już teraz na ten temat, by uniknąć kolejnej zakichanej wiosny.

Aby odczulanie było skuteczne, musi trwać minimum 3 lata (odczulanie całoroczne, np. na roztocze) lub 3 kolejne sezony (np. na pyłki traw, poza okresem pyleń).

Nie rozumiesz, co mówi do ciebie alergolog? Przewodnik po uczuleniowej terminologii

Dołącz do nas na Facebooku!

Więcej o: