Lekarz rodzinny - strażnik zdrowia rodziny. Czy na pewno?

Przykładamy coraz większą wagę do swojego zdrowia i badamy się częściej. Jak wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie Fundacji Onkologia 2025 robimy je we własnym zakresie, bo lekarze, nie dość, że nie rozmawiają z pacjentami o zagrożeniu chorobą nowotworową, jeszcze rzadziej zlecają badania. Również te, które nie wymagają użycia specjalistycznego sprzętu, ani szczególnego przygotowania ze strony pacjenta. Dlaczego tak się dzieje?

Dołącz do Zdrowia na Facebooku!

Celem ankiety (badanie przeprowadzono na grupie 1000 osób) było zbadanie, jak często Polacy robią badania diagnostyczne rekomendowane w ramach wczesnego wykrywania chorób nowotworowych, a także jaka jest rola lekarzy rodzinnych w profilaktyce tych schorzeń. Okazało się, że niemal 70 proc. kobiet regularnie robi cytologię. Połowa kobiet po 40. roku życia poddaje się mammografii . Prawie trzy czwarte Polaków bywa u lekarza rodzinnego choć raz w roku. Lekarze jednak rzadko poruszają z pacjentami temat zapobiegania chorobom nowotworowym, sporadycznie też przeprowadzają u kobiet badanie piersi, a u mężczyzn powyżej 50. roku życia badanie prostaty.

Zobacz wideo

Lekarz mi nie powiedział

W trakcie wizyty u lekarza rodzinnego zaledwie w 8 proc. przypadków pojawił się w rozmowie temat zapobiegania chorobom nowotworowym. Najczęściej rozmowę inicjował lekarz, co czwarta rozmowa odbyła się z inicjatywy pacjenta.

Lekarz rodzinny zaproponował 10 proc. kobiet wykonanie badania piersi i 5 proc. mężczyzn powyżej 50. roku życia badanie per rectum . W opinii Fundacji Onkologia 2025 badanie potwierdziło, że potrzebne są mechanizmy wspierające "czujność onkologiczną" lekarzy pierwszego kontaktu.

A okazji do rozmów i badań nie brakuje. Trzech na czterech Polaków jest u lekarza POZ przynajmniej raz w roku. Wizyta to doskonała okazja do przeprowadzenia badania kontrolnego, przypomnienia o badaniach profilaktycznych i rozmowy na temat zapobiegania chorobom nowotworowym w rodzinie - powiedział Mirosław Stachowicz, prezes Fundacji Onkologia 2025. - Jeśli w niespełna 10 proc. przypadków ten temat pojawia się w rozmowie, a lekarze sporadycznie wykonują badania, które są proste, bezkosztowe i nie wymagają zaawansowanej technologii, to mówimy o straconej szansie na poprawienie profilaktyki i wczesnej wykrywalności raka w Polsce.

To powinna być norma!

Odpowiedzialność za profilaktykę i wczesne wykrycie choroby nowotworowej spoczywa niemal całkowicie na lekarzach specjalistach i samych pacjentach. Badanie potwierdziło, że potrzebny jest powrót do koncepcji lekarza rodzinnego jako strażnika zdrowia rodziny. W systemie opieki zdrowotnej rolą lekarza rodzinnego powinno być nie tylko doraźne reagowanie, ale też pomoc w zapobieganiu chorobie. A w przypadku pojawienia się podejrzenia choroby nowotworowej, lekarz POZ powinien mieć możliwość rozpoczęcia, jak najszybciej odpowiedniej diagnostyki.

Rozwiązania uwzględnione w pakiecie onkologicznym mogą systemowo wzmocnić rolę lekarza rodzinnego. Dlatego tak ważna jest rola lekarzy pierwszego kontaktu w profilaktyce chorób nowotworowych.

- Badanie piersi lub badanie per rectum to proste, ale niezwykle wartościowe badania. Powinno się je wykonywać standardowo u pacjentów w określonych grupach wiekowych, którzy nie zgłaszają żadnych objawów i nie podejrzewa się u nich choroby nowotworowej. Jeśli lekarz bada dopiero wówczas, gdy pacjent zgłasza niepokojące objawy może być już za późno. Regularne badanie piersi u kobiet powyżej 35. roku życia i per rectum u kobiet i mężczyzn powyżej 45. roku życia powinno być powszechne - podkreśla prof. Sergiusz Nawrocki, Kierownik Katedry Onkologii Kliniki Radioterapii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.

Cytologia, mammografia, kolonoskopia - to ratuje życie

Optymistycznie wypadają odpowiedzi na temat badań profilaktycznych - szczególnie cytologii i mammografii. Duży odsetek kobiet wykonuje cytologię. W ostatnich trzech latach wykonało ją prawie 70 proc. pań w wieku 29-59. Badania z własnej inicjatywy, wykonało 25 proc. badanych, oni nie pojawiają się w statystykach odpowiedzi na publicznie organizowane programy badań przesiewowych.

Blisko 50 proc. kobiet w wieku 50-59 lat poddało się mammografii w ostatnich trzech latach.

Znacznie gorzej wyglądają statystyki w przypadku kolonoskopii. Badanie nadal budzi duży lęk mimo że pozwala w porę wykryć zmiany w obrębie jelita grubego (rak jelita grubego to jeden z częściej diagnozowanych, niestety śmiertelnych, choć uleczalnych nowotworów). Raz w życiu wykonało ją zaledwie 25 proc. ankietowanych w wieku 55-65 lat. Po ukończeniu 50. roku życia każdy, niezależnie od płci powinien ją wykonać i powtarzać co 10 lat. Osoby będące w grupie ryzyka pierwszą kolonoskopię muszą wykonać po ukończeniu 35 lat.

Czytaj także:

Kalendarz badań - dla kobiety

Kalendarz badań - dla mężczyzny

Samobadanie piersi krok po kroku (rysunki)

Samodzielne badanie jąder im wcześniej, tym lepiej

6 badań lekarskich, których nienawidzimy, ale mogą uratować nam życie

Więcej o: