Problemy z tarczycą

Aż co piąty dorosły Polak ma kłopoty z tarczycą. Niestety, wielu z nas o tym nie wie, tymczasem nieleczona tarczyca pogarsza stan zdrowia, a także jakość naszego życia

Tarczyca to niewielki, ważący zaledwie 30 gramów gruczoł położony u podstawy szyi pomiędzy krtanią a tchawicą. Składa się z dwóch symetrycznych płatów połączonych wąskim pasmem tkanki gruczołowej. Gdyby go rozłożyć i rozrysować, kształtem przypominałby motyla. Tarczyca jest bogato unaczyniona. To jeden z najważniejszych gruczołów wydzielania wewnętrznego, a więc jedna z naszych fabryczek produkujących hormony. Te ostatnie to z kolei związki o silnym działaniu biologicznym roznoszone przez krew i kontrolujące najrozmaitsze funkcje organizmu. Tarczyca produkuje trzy ważne hormony - tyroksynę (oznaczaną symbolem T4), trijodotyroninę (T3) i kalcytoninę. Tyroksyna i trijodotyronina zawierają atomy jodu - tyroksyna cztery, a trijodotyronina trzy atomy. Lista zadań, jakie mają do spełnienia hormony tarczycy, jest zaskakująco długa. Podczas życia płodowego regulują one wzrost tkanek i powstawanie niektórych enzymów, pobudzają dojrzewanie centralnego układu nerwowego, a więc wpływają bezpośrednio na wzrost mózgu , przyczyniają się do rozwoju szkieletu i zębów, a także płuc (tarczyca u rozwijającego się dziecka zaczyna produkować hormony już od 10.-12. tygodnia życia). Hormony tarczycy regulują procesy wzrastania i dojrzewania płciowego, a przez całe życie regulują tempo przemiany materii, stymulują produkcję energii cieplnej, wpływają na transport wody, przemianę cholesterolu, białek, wapnia oraz fosforu, wpływają na procesy intelektualne i nastrój, na pracę serca, mięśni szkieletowych, jelit, a u kobiet także jajników . Można śmiało powiedzieć, że tarczyca ma wpływ na funkcjonowanie całego organizmu, na prawidłowe działanie niemal wszystkich tkanek i narządów. Ten niezwykle ważny gruczoł nie jest jednak całkiem niezależny. Ma on swojego szefa w postaci przysadki mózgowej. Przysadka sprawdza, czy tarczyca prawidłowo pracuje, i jeśli hormonów we krwi jest za mało, popędza ją, a jeśli za dużo - hamuje. Ta kontrola odbywa się za pośrednictwem produkowanego przez przysadkę hormonu zwanego w skrócie TSH. - Kojarzy mi się to z centralą i oddziałem banku - mówi dr Wiesław Grzesiuk z Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych i Endokrynologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. - Przysadka to centrala, tarczyca oddział banku, a TSH to zarządzenie płynące z góry - wypłacić tyle i tyle pieniędzy bądź ograniczyć na jakiś czas wypłaty.

Kiedy tarczyca zwalnia

Co w tym systemie może się zepsuć? Oczywiście jeśli sam szef wydaje złe dyspozycje, tarczyca też działa nieprawidłowo. Ale w tym tekście zostawiamy w spokoju szefa przysadkę, a zajmiemy się dużo częstszymi kłopotami z samym oddziałem banku - tarczycą. Otóż pracownicy banku mogą pracować za wolno albo za szybko. Mówimy wtedy odpowiednio o niedoczynności albo o nadczynności tarczycy. Znacznie częściej (jak to zwykle w życiu bywa) bank pracuje za wolno. W Polsce nie robiono dużych badań epidemiologicznych na ten temat, ale lekarze oceniają, że na niedoczynność tarczycy cierpi kilkanaście procent rodaków. Liczbę nowych zachorowań szacuje się na 32-66 tys. rocznie, a tych, którzy wymagają leczenia, na 700 tys. Na niedoczynność pięciokrotnie częściej zapadają kobiety. Tarczyca może pracować za wolno w każdym wieku, ale szczególnie często dotyczy to ludzi starszych. Boryka się z tym ponad 10 proc. osób po sześćdziesiątce.

Bardzo niebezpieczna jest wrodzona postać choroby (zdarza się na 4 tys. porodów). Po to, by ją wykluczyć, u każdego noworodka w trzeciej dobie wykonuje się obowiązkowo badanie TSH. Jeśli hormonów tarczycy brakuje, podaje się je dziecku, inaczej grozi mu niedorozwój fizyczny i umysłowy. Grupą szczególnie narażoną na niedoczynność tarczycy są kobiety w ciąży (patrz ramka). Najbardziej charakterystyczne objawy niedoczynności tarczycy to utrata chęci na coś, co robiło się z ochotą do tej pory, ogólna niemoc, znużenie, skłonność do apatii , ciągłe uczucie chłodu, sucha, łuszcząca się skóra, czasem zwiększenie wagi ciała mimo podobnych ilości jedzenia co zwykle. - Objawy te często uznaje się za typowe objawy starzenia się - mówi prof. Andrzej Milewicz, prezes Polskiego Towarzystwa Endokrynologicznego. - Pamiętam pewną starszą panią, która dawniej co czwartek spotykała się z koleżankami na brydża, a w którymś momencie zupełnie straciła do tego chęć. Po zbadaniu tarczycy i zaaplikowaniu leków wróciła wola życia, brydże, ba, nawet doszły wycieczki - opowiada prof. Milewicz. Jedną z przyczyn niedoczynności może być brak koniecznego do produkcji T3 i T4 jodu. Tarczyca sama wychwytuje jod z krwi, ale jeśli spożywamy go za mało, hormonów nie ma z czego wytworzyć. Złakniony jodu gruczoł często wtedy rośnie na zasadzie, że jeśli przybędzie tkanki, to wyprodukuje ona więcej potrzebnych substancji. Taka rozrośnięta tarczyca nosi nazwę wola. Kiedyś w Polsce wole zdarzało się dość często, jednak od czasu kiedy obowiązkowo joduje się u nas sól kuchenną, czyli od 1997 r. (patrz ramka), pacjentów z wolem jest wyraźnie mniej. Niedoczynność tarczycy leczy się stosunkowo łatwo, tanio i bezpiecznie. Chorym podaje się syntetyczne hormony w postaci tabletek. U osób starszych terapię trzeba zaczynać od małych dawek, stopniowo je zwiększając. Wszyscy pacjenci powinni co jakiś czas badać sobie krew, by sprawdzić, czy aktualna dawka leku jest wystarczająca, natomiast tabletki muszą zazwyczaj brać do końca życia.

A kiedy przyspiesza

O ile osoba z niedoczynnością tarczycy działa na zwolnionych obrotach, o tyle u tej z nadczynnością cały organizm przyspiesza. Chorzy często zauważają, że zaczyna im wyraźnie szybciej bić serce (prawidłowo uderza od 70 do 90 razy na minutę, a tu zaczyna pędzić nawet powyżej setki), odczuwają drżenie mięśni, chudną, pocą się, jest im stale gorąco (przypomnijmy, że tym z niedoczynnością było wciąż zimno), mają kłopoty ze snem. "Nakręcony" przez tarczycę człowiek jest też zdenerwowany, rozdrażniony, niespokojny, a w efekcie - często zmęczony, osłabiony. O ile objawy niedoczynności tarczycy myli się z naturalnymi objawami starzenia, o tyle w tym wypadku winę zrzuca się na menopauzę. Kobiety w tym okresie często bywają zmęczone, rozdrażnione, gorzej śpią, odczuwają uderzenia gorąca (uwaga - przy nadczynnej tarczycy uczucie ciepła występuje stale). Zbyt szybko pracującą tarczycę leczy się na kilka sposobów. Można łykać tabletki hamujące wytwarzanie hormonów, podać jod radioaktywny lub usunąć część tarczycy bądź cały gruczoł. Leki na nadczynność niekiedy należy brać przez kilkanaście miesięcy. - Niestety, bywa, że chorzy, stwierdziwszy poprawę, zbyt szybko je odstawiają - mówi dr Grzesiuk. Leczenie radioaktywnym jodem polega na podaniu kapsułek z izotopem jodu 131. Tarczyca wybiórczo wychwytuje podany izotop z krwi. Radioaktywny pierwiastek gromadzi się tam, gdzie powstaje najwięcej hormonu (jeśli w tarczycy występują szczególnie aktywne pod tym względem tzw. gorące guzki, izotop dociera właśnie tam i niszczy guzek). Trzymając się naszej analogii z bankiem, taki guzek to szczególnie niesubordynowany pracownik, skłonny cały czas wypłacać pieniądze, i najlepiej się go pozbyć. Tarczycę wycina chirurg wówczas, gdy przeszkadza ona choremu, tzn. jest bardzo duża i naciska na tchawicę , utrudniając oddychanie, gdy tarczyca działa zbyt szybko, a leki doustne nie pomagają, lub chory skarży się na objawy uboczne ich stosowania, a także gdy podejrzewa się lub rozpozna nowotwór.

To raczej nie rak

- Rak tarczycy na szczęście zdarza się dość rzadko - mówi współpracująca z Centrum Onkologii w Gliwicach prof. Barbara Jarząb. W Polsce przeprowadza się rocznie ok. 25 tys. operacji tarczycy, a raka wykrywa się tylko w 1500 przypadkach. Nowotwór złośliwy trudno wykryć, badając tarczycę palpacyjnie czy robiąc USG . Służy do tego biopsja cienkoigłowa (z podejrzanego miejsca cieniutką igłą pobiera się fragment tkanki, a następnie bada ją w laboratorium). - Polska ma świetne wyniki leczenia raka tarczycy, lepsze niż w Europie, a porównywalne z USA - podkreśla prof. Jarząb. - Dziesięć lat po operacji aż 95 proc. chorych jest w dobrej formie - dodaje.

Podsumowując: tarczyca niestety dość często szwankuje. Potrafi przy tym bardzo uprzykrzyć życie, a także pogorszyć ogólny stan naszego zdrowia. Jeśli organizm produkuje np. zbyt dużo cholesterolu, można dorobić się zawału lub udaru. Nieprawidłowo z jej powodu pracujące jajniki mogą być z kolei przyczyną niepłodności lub poronień. Pocieszające jest to, że tarczycę dobrze się leczy, ale w tym celu trzeba przede wszystkim wiedzieć, że coś z nią nie tak. Lekarze gorąco namawiają na robienie sobie prostego i taniego badania TSH we krwi. Jeśli TSH jest w normie, możemy spać spokojnie. Czasem trzeba też wykonać badanie USG. To niewielkie poświęcenie z naszej strony sprawi, że nasz bank będzie stale pod pełną kontrolą i z każdego "finansowego kryzysu" wyjdziemy obronną ręką.

Praca na dwa etaty

Tarczyca kobiety ciężarnej musi wyprodukować więcej hormonów, by zaspokoić potrzeby własne i rozwijającego się płodu. - Dlatego kobieta w ciąży potrzebuje więcej jodu - zamiast przepisowych 150 ok. 250 mikrogramów na dobę - tłumaczy dr Helena Jastrzębska z Kliniki Endokrynologii Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego w Warszawie. Niezdrowo jest więcej solić, dlatego trzeba uzupełnić ilość jodu preparatami witaminowymi wzbogaconymi o ten pierwiastek. Wyraźnie za mała ilość jodu może skutkować tym, że kobieta urodzi martwe dziecko lub że będzie się ono gorzej rozwijać intelektualnie i fizycznie. Kobiety cierpiące na niedoczynność tarczycy mogą mieć zdrowe dzieci, ale muszą zażywać w czasie ciąży większe dawki tyroksyny niż normalnie. - Namawiamy bardzo kobiety planujące ciążę na wizytę u endokrynologa - mówi konsultant krajowy ds. endokrynologii prof. Janusz Nauman. - Warto sprawdzić zawczasu, czy kobieta nie produkuje przeciwciał przeciw tarczycy, a także zadbać o zbudowanie sobie niewielkiego zapasu jodu - tłumaczy profesor.

Mity o chorej tarczycy:

1. Choroby tarczycy to wynik katastrofy w Czarnobylu. Nieprawda. Jedynym krajem, w którym nastąpił wzrost zachorowań na raka tarczycy u dzieci, jest Białoruś. W Polsce do tego nie doszło, m.in. dzięki szybkiej akcji podawania płynu Lugola.

2. Każdy guzek na tarczycy wymaga leczenia. Nieprawda. Guzki pojawiają się u wielu osób. Należy je obserwować. Trzeba się nimi zająć, jeśli prowadzą do nadczynności gruczołu, a przede wszystkim do raka.

3. Lepiej się nie operować,

bo choroba i tak nie przejdzie.

Wręcz przeciwnie. Operacja pomaga tysiącom Polaków. Część z nich musi potem łykać leki, ale to skuteczna i bezpieczna terapia.

4. Rak tarczycy źle rokuje. Jest odwrotnie. Jeśli prawidłowo i w porę się go leczy, można całkowicie wyzdrowieć.

5. Leczenie nadczynności radioaktywnym jodem jest szkodliwe. W tym przypadku radioaktywny pierwiastek jest naszym sprzymierzeńcem. Kurację trzeba jednak zastosować w odpowiednim momencie. Następstwem leczenia jest często niedoczynność tarczycy, ale można ją łatwo wyleczyć.

Jod to zdrowie

W Polsce od 1997 r. obowiązkowo joduje się sól kuchenną. To pozwala zaspokoić przeciętne potrzeby organizmu wynoszące ok. 150 mikrogramów na dobę. Nasz kraj jako jeden z pierwszych w Europie jodował sól już w 1935 r. Robiono to w Wieliczce, a taką sól rozprowadzano na Podhalu, gdzie jodu w glebie, w wodzie, a więc także w pożywieniu było stosunkowo mało. Specjaliści od hormonów cieszą się, że Polacy spożywają jodowaną sól, jednak przeciw nadmiernemu soleniu potraw protestują lekarze innych specjalności. Nadmiar soli to czynnik sprzyjający m.in. nadciśnieniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Więcej o: