Jeśli już dojdzie do zachorowania, w większości przypadków stosuje się leczenie objawowe, czyli środkami, które nie zabijają wirusów grypy, lecz jedynie łagodzą jej objawy. Czym się leczyć? Rynek oferuje ogromny wybór leków przeciwbólowych na dolegliwości mięśniowo-kostne oraz obniżających gorączkę i udrażniających nos. W większości bez recepty, choć z nią część preparatów kupimy ze zniżką. Chory musi jednak pamiętać o tym, by nie łączyć tych leków, na przykład ibuprofenu z paracetamolem. Zawsze dobrze jest zapytać lekarza bądź sprzedawcę w aptece. Grypy nie leczy się antybiotykami, ponieważ antybiotyki zwalczają bakterie, a grypę sprowadza wirus. Rodzice nie mogą też zapominać, że dzieciom nie wolno podawać salicylanów, bo mogą spowodować poważne powikłania.
Na grypę chorujemy nieograniczoną ilość razy, po chorobie odporność trwa bardzo krótko. Wirus grypy ciągle się zmienia, dlatego organizm ma za każdym razem do czynienia z nowym, trochę innym wirusem i od nowa musi się uczyć, jak go pokonać.
Połóż się do łóżka - leżenie ochroni organizm przed gwałtownymi zmianami temperatury, wzmocni układ odpornościowy, ułatwi zwalczenie wirusów; najlepszym lekarzem jest sen, nie żałuj go sobie, zwłaszcza w pierwszych dniach choroby;
Ogranicz kontakty z innymi do tych absolutnie niezbędnych - nie będziesz roznosić wirusa, a jednocześnie pozwoli ci to uniknąć dodatkowych zakażeń (np. bakteryjnych); jeśli z kimś rozmawiasz, zachowaj bezpieczną, 2-3-metrową odległość;
W domu pamiętaj, by używać osobnej pościeli, ręczników, naczyń, sztućców (tą drogą też można przenosić wirusa);
Pij dużo płynów (zwłaszcza ziołowych naparów);
Wspomagaj swój organizm w walce z chorobą; skuteczne mogą się okazać proste środki: leki przeciwgorączkowe (aspiryna, paracetamol), witaminy (zwłaszcza C), rutinoscorbin (połączenie uszczelniającej nabłonki rutyny z witaminą C), wapno, sok z cebuli; do łask wracają również popularne w epoce naszych babć bańki, które poza działaniem pobudzającym układ odpornościowy łagodzą również bóle mięśni.