Czujesz, że 50+ to trudny okres? Nie jesteś sama. Większość kobiet aż do 55. roku życia odczuwa dolegliwości związane z klimakterium, a już pojawiają się inne niechciane objawy, związane z wiekiem dojrzałym.Zarazem: nie możesz odpocząć jak emerytka: przed tobą jeszcze długie lata aktywności zawodowej, dzieci oczekują wsparcia przy wnukach, finansowego...
Czasem tak bywa, że to naturalne niedobory hormonalne odbierają apetyt na życie. Czterdziestolatki zbierają niepochlebne opinie "ryczących", z pięćdziesięciolatek robi się niemal staruszki...
Nie daj hormonom sobą rządzić. Coraz więcej kobiet z powodzeniem stosuje dłużej antykoncepcję hormonalną i po niej łagodnie przechodzi do hormonalnej terapii zastępczej HTZ. To komfortowy sposób, by nie odczuwać boleśnie zachodzących zmian.
Oczywiście bywa, że HTZ okazuje się zbędne. Seks cieszy. Ogólne samopoczucie jest znakomite. Są kobiety, które oceniają dojrzałe lata jako szczęśliwe, piękne, świadome. A te, którym nie pomagają nawet hormony? Mogą mieć inne problemy ze zdrowiem, które też rzutują na samopoczucie i nastrój. 50+ to wiek, kiedy trzeba regularnie się badać. Warto też pamiętać, że w każdym wieku kluczowe jest towarzystwo innych, życzliwych nam ludzi, aktywność fizyczna (dostarczająca endorfin, czyli hormonów szczęścia) i dobra dieta.
Boisz się raka? To lęk powszechny, większy niż przed innymi zdrowotnymi zagrożeniami. Tymczasem od ok. 40 roku życia wyraźnie rośnie ryzyko chorób krążenia, głównego zabójcy w naszym kraju.
Nadciśnienie tętnicze i cukrzyca to często wyraźny sygnał szczególnego zagrożenia. Niestety, obie choroby przez lata mogą przebiegać bezobjawowo, a wreszcie wyraźnie zaatakować w sposób zagrażający życiu.
Wiesz, że nadciśnienie tętnicze to problem ok. 10 milionów Polaków? Powikłania naczyniowe, krążeniowe, uszkodzenia nerek to tylko niektóre konsekwencje.
Jeśli nie mierzysz ciśnienia, nie możesz wiedzieć, że jest prawidłowe.
Zdrowa dieta i rzucenie palenia czasem wystarcza, by pokonać nadciśnienie. Często jednak konieczne jest regularne przyjmowanie leków.
Chociaż lekarze od lat przestrzegają, że Polaków dosłownie pożera, niewiele osób kontroluje poziom cukru we krwi przynajmniej raz w roku.
Wokół oczu najszybciej widoczne są zmarszczki czy przebarwienia, które można zamaskować korektorem czy makijażem. Istotniejsze jednak, że same oczy słabną. Chociaż ty często tego nie zauważasz, wzrok regularnie słabnie już ok. 40. roku życia. Twardnieje soczewka, co osłabia akomodację oka, czyli zdolność ostrego widzenia przedmiotów w różnej odległości. Soczewka traci także elastyczność i gorzej widzimy, to co blisko. Niejednokrotnie: konieczne staje się noszenie okularów.
Wiesz, że większość pań w twoim wieku waży za dużo, chociaż są niedożywione (brakuje im cennych składników witaminowych i mineralnych)? Wprawdzie optymalne parametry wagi dla ciebie są nieco inne niż dla młodszych kobiet i niewielki przyrost masy jest naturalny, jednak ma to jednak ściśle określone granice, które są przekraczane.
Cukrzyca, podobnie jak nadciśnienie, może nie dawać żadnych objawów, dlatego tak istotne są badania profilaktyczne.
By ją zdiagnozować, najczęściej wystarczy sprawdzić poziom glukozy na czczo i przeprowadzić test obciążenia glukozą.
A co z nowotworami? O nich też, oczywiście, nie zapominaj. U kobiet po 50. roku życia choroba nowotworowa najczęściej dotyczy piersi, szyjki macicy i jajników. Dlatego ginekolog to specjalista, którego gabinetu nie możesz omijać. Tymczasem: wiele kobiet tak robi po menopauzie, gdy tylko przestają bać się ciąży.
Samobadanie piersi, mammografia, usg narządu rodnego, cytologia: te badania wykonywane regularnie to bezwzględna konieczność.
Zapewne nie tylko czujesz, ale także widzisz, że się starzejesz. Twoje oczy, skóra i włosy powoli to ujawniają. Oczywiście, dyskretnych problemów wewnątrz organizmu nie zauważysz, więc musisz się badać. Wygląd zewnętrzny jest jednak także ważny.
Jaskra, zaćma, zwyrodnienie plamki żółtej - często właśnie teraz ujawniają się te problemy. Ponieważ grożą całkowitą utratą wzroku, zajrzyj do okulisty, jeśli dawno go nie widziałaś.
Błysk w oku i szczupła sylwetka to oznaki zdrowia i piękna. Procesem naturalnym, ale zarazem niekorzystnym, jest zanik masy mięśniowej. By mu zapobiegać, nie wystarczy właściwa dieta. Musisz się ruszać. Światowa Organizacja Zdrowia rekomenduje dla ciebie 150 minut umiarkowanej aktywności tygodniowo. Ze względu na zdrowie opłaca się nawet 300 minut.
Sam ruch nie pomoże tak, jak sama dobra dieta. Kości i mięśnie potrzebują tandemu. Osteoporozie sprzyja także związany z wiekiem niedobór estrogenów i palenie.
Wapń trudno przyswoić, a zarazem zapotrzebowanie nie maleje, więc, realnie, musisz go dostarczyć więcej niż kiedyś. Najlepsze źródło wapnia to nabiał. Znajdziesz go też w orzechach, rybach, warzywach. Pamiętaj jednak, że ten pochodzenia roślinnego trudniej przyswoić. Nie uda się to na pewno, jeśli masz niedobory witaminy D. Sezon ci sprzyja, wyjdź na słońce, najlepsze źródło tej witaminy i zadbaj o kości.
Obserwujesz, że twoja przemiana materii zmieniła się i teraz nie możesz już objadać się bezkarnie, bo niemal każdy grzech idzie ci w biodra, a nawet niewielką nadwyżkę trudno zrzucić? To, niestety, prawda.
Masz skończone 50 lat i swoje przyzwyczajenia. Także te złe. Dlatego zmiany trzeba wprowadzać małymi kroczkami, zgodnie z dobrze przemyślanym programem, w którym podstawą powinna być różnorodność. Niewykluczone, że potrzebna będzie pomoc dietetyka. To bywa kosztowne, ale zwykle bardziej opłacalne od chirurgii plastycznej czy inwestycji w ciuchy oraz kosmetyki z najwyższej półki.