W szóstym tygodniu twoja wątroba przejmuje na siebie ciężar produkcji nowych czerwonych krwinek, których coraz więcej potrzeba do przenoszenia tlenu dla szybko rosnącego embriona.
W tydzień później dziecko decyduje, że nudno tak tkwić w jednym miejscu, i zaczyna się spontanicznie poruszać po swoim "mieszkaniu". Wtedy "dorabia się" też pierwszej szczęki, w której tkwią już zawiązki zębów. Rozwijające się oczy stają się wrażliwe na światło, dlatego przykrywające je powieki, żeby się nie przepracować mruganiem, zarastają. Otworzą się ponownie dopiero w siódmym miesiącu.
Osiem tygodni od "Dnia Zero" embrion ma już prawie trzy centymetry długości i w pełni zasługuje na to, by od tej pory nazywać go płodem (z łacińskiego "młody" albo "potomek"). Ma wszystkie części ciała, jakie znajdujemy u dorosłych. Serce bije rytmicznie już od ponad miesiąca, żołądek produkuje soki, przygotowując się do ciężkiej pracy trawienia żywnościowych rozmaitości, zaczynają też działać nerki.
Ponad 40 grup mięśniowych kurczy się i rozkurcza pod dyktando dynamicznie rozwijającego się mózgu. Płód potrafi też reagować na dotyk, choć matka zazwyczaj zaczyna czuć jego ruchy dopiero pod koniec czwartego miesiąca ciąży.
Każdy dzień może przynieść zmianę samopoczucia. Wiele kobiet więcej śpi, czuje ciągłą senność.
Jeśli do tej pory nie odczuwałaś żadnych dolegliwości związanych z ciążą, jest bardzo prawdopodobne, że w końcu cię dopadną. Bez względu jednak na sygnały płynące z twojego organizmu, powinnaś wybrać się do ginekologa i omówić z nim nie tylko stan twojego zdrowia, ale i ewentualne zmiany w trybie życia, dietę oraz zasady przyjmowania leków (na pewno będą to kwas foliowy i witaminy, pisaliśmy o tym w poprzednim odcinku, w nr. 150 z 9 lutego).
Warto znaleźć takiego specjalistę, do którego będziesz miała pełne zaufanie. Być może nie trafisz do niego od razu. Nie ma jednak sensu powierzać zdrowia swojego i dziecka komuś przypadkowemu, kto nie ma czasu cię wysłuchać i lekceważy twoje wątpliwości.
Dobry lekarz będzie cierpliwy i starannie przeprowadzi wywiad, nie będzie próbował odpowiadać za ciebie. Powinien być też delikatny. Podczas pierwszej i każdej następnej wizyty lekarz sprawdzi twoją wagę, ciśnienie krwi, oceni stan macicy i szyjki macicy. Na samym początku ciąży nie ma potrzeby przeprowadzania usg (standardowo podczas całej ciąży, o ile nie dzieje się nic niepokojącego, powinny być trzy takie badania).
Podczas tej pierwszej wizyty lekarz skieruje cię na badania. Na początek czekają cię:
Analiza moczu; dzięki niej wykrywa się schorzenia dróg moczowych, np. infekcje, oraz sprawdza ewentualną obecność białka, którego wysoki poziom może wskazywać na ryzyko chorób nerek groźnych dla rozwoju ciąży.
Badanie krwi - określa liczbę białych i czerwonych krwinek oraz płytek krwi. W ten sposób wykrywa się bardzo częste w ciąży przypadki niedokrwistości. Lekarz może również zlecić dodatkowo kontrolę poziomu żelaza oraz poziomu glukozy w surowicy krwi, by sprawdzić, czy nie jesteś zagrożona cukrzycą.
Badanie czystości pochwy - to testy bakteriologiczne pozwalające na stwierdzenie grzybicy oraz innych infekcji (bakteryjnych i wirusowych). Jednocześnie wykonuje się też cytologię. To badanie pozwala wykryć nieprawidłowo wyglądające komórki, które mogą przerodzić się w nowotwór, a ciąża przyspiesza jego rozwój.
Pomiar ciśnienia krwi - zwykle obniża się ono na początku ciąży. Jeśli pozostaje dość wysokie, kobieta powinna być pod obserwacją. Pojawiające się niekiedy w ciąży nadciśnienie może być bowiem groźne dla zdrowia matki i dziecka.
Dodatkowo - przynajmniej raz w czasie ciąży (często właśnie teraz, na początku) - lekarz zleca dodatkowe badania krwi, by wykluczyć u matki choroby, które mogą być groźne dla rozwijającego się płodu. Warto wtedy zrobić dobrowolne badanie na obecność wirusa HIV.
Po co te wszystkie badania? Żeby wykluczyć:
Różyczkę - brak odporności na tę popularną chorobę zakaźną powinien skłonić cię do unikania wszelkich kontaktów z chorymi, ponieważ zarażenie nią podczas ciąży (zwłaszcza w pierwszym trymestrze) może spowodować powstanie poważnych wad rozwojowych płodu.
Konflikt serologiczny - dotyczy niezgodności czynnika Rh krwi u matki i dziecka.
Pojawia się, gdy matka ma krew pozbawioną tzw. czynnika RH (czyli Rh-), a dziecko odziedziczy po ojcu krew zawierającą taki czynnik (Rh+). Konflikt serologiczny powstaje, gdy do krwiobiegu kobiety z ujemnym RH dostaną się "dodatnie" krwinki dziecka. Zaprotestuje wtedy układ odpornościowy matki. Najprościej mówiąc, uzna krwinki płodu za "obce", podobnie jak bakterie czy wirusy, i będzie chciał je zniszczyć jak agresora. Objawy wahają się od niewielkiej niedokrwistości aż po nasiloną żółtaczkę poporodową, która może być przyczyną uszkodzenia mózgu noworodka. W najcięższych przypadkach tzw. choroby hemolitycznej może dojść do śmierci płodu.
W pierwszej ciąży konflikt na ogół nie występuje, ale po porodzie w organizmie matki mogą pojawić się przeciwciała, które w kolejnych ciążach będą reagować na krwinki czerwone dziecka (jeśli też będzie miało krew Rh+ po tacie).
Dlatego, gdy masz grupę krwi
Rh-, po każdym zakończeniu ciąży, nawet jeśli nie jest to poród, lecz naturalne lub sztuczne poronienie, zadbaj, by wstrzyknięto ci immunoglobulinę, która zapobiega skutkom konfliktu. Możesz tego nie robić, jeśli twój partner też ma grupę krwi bez czynnika Rh (jest Rh-ujemny).
Następna wizyta u ginekologa i kolejne badania czekają cię dopiero za cztery tygodnie.