Niemożność podjęcia decyzji

Mówimy: jestem w depresji, mam chandrę. Nastrój przygnębienia znany jest każdemu. Smutek, tak jak radość, to uczucie stare jak człowiek. Bywa jednak, że smutek opanowuje obsesyjnie, paraliżująco, powodując cierpienie tak wielkie, że odechciewa się żyć. Potem przychodzi jeszcze silniejsza apatia, poczucie niemożności, zmęczenie, poczucie beznadziejności. Wtedy to już nie jest nastrój, tylko choroba.

Niemożność podjęcia decyzji

Mówimy: jestem w depresji, mam chandrę. Nastrój przygnębienia znany jest każdemu. Smutek, tak jak radość, to uczucie stare jak człowiek. Bywa jednak, że smutek opanowuje obsesyjnie, paraliżująco, powodując cierpienie tak wielkie, że odechciewa się żyć. Potem przychodzi jeszcze silniejsza apatia, poczucie niemożności, zmęczenie, poczucie beznadziejności. Wtedy to już nie jest nastrój, tylko choroba.

- Ja rozumiem - skarży się 32-letnia mężatka z dwojgiem udanych dzieci - że każdy człowiek zastanawia się od czasu do czasu nad sensem życia. Ale dlaczego ja mam o tym rozstrzygać codziennie rano i to przed śniadaniem? To boli.

Kiedy poziom depresji jest tak głęboki, że opanowany nią człowiek nic nie może, to naprawdę nie może. Niemożności towarzyszą zaburzenia pamięci, osłabienie koncentracji, uwagi. Dziury w pamięci dotyczą wydarzeń najświeższych. Chory potrafi wyliczyć dziesiątki wydarzeń, jakie go spotkały w dzieciństwie, ale nie jest w stanie przypomnieć sobie, z kim i na kiedy umówił się przed godziną.

Bardzo często rodzina i przyjaciele w najszlachetniejszym odruchu pomocy pogarszają stan chorego. - Rozerwij się - radzą mu - weź się w garść, wyjedź na urlop - a dla niego każda decyzja, każda czynność jest męką. W cięższych stanach depresyjnych pacjent nie ubierze się, bo mu to sprawia zbyt wielką trudność, nie będzie pił, żeby nie musiał iść do toalety. W skrajnych przypadkach, niezwykle rzadko, następuje całkowity bezruch, zobojętnienie. Lżejsze postacie depresji są najczęściej uważane za objaw lenistwa.

Często też depresji nie rozpoznaje lekarz pierwszego kontaktu, internista. Chory szuka u niego pomocy, gdy depresji towarzyszy ból - głowy, brzucha, zamostkowy. Kiedy badania specjalistyczne wykluczą schorzenie somatyczne, pada diagnoza - przemęczenie, i rada - urlop, odpoczynek. A urlop to dziesiątki drobnych decyzji - tymczasem choroba to niemożność podjęcia decyzji.

Więcej o: