Większość dorosłych ludzi jest nosicielami wirusa EBV. Szczególnie narażone na zarażenie są dzieci i osoby młode do 35. roku życia. Chorobą można zakazić się poprzez ślinę i drogą kropelkową.
Choroba rozwija się bardzo długo, bo od 30 do 50 dni. W bardzo wstępnej fazie zakażenia pojawia się złe samopoczucie i zmęczenie. Wirus Epsteina-Barra atakuje przede wszystkim błony śluzowe nosa, gardła, uszu i migdałki podniebienne. Dlatego też wczesne objawy choroby przypominają grypę, świnkę lub anginę, co utrudnia diagnozę mononukleozy. Występuje ból gardła, powiększenie węzłów chłonnych, bóle mięśniowo-stawowe. Objawom tym towarzyszy wysoka gorączka, szczególnie rano i po południu, która może utrzymywać się od 5 dni aż do 30 tygodni. Następnie może dojść do powiększenia śledziony i wątroby, zażółcenia skóry i twardówek, obrzęku oczu. Chory skarży się na trudności w oddychaniu będące wynikiem zatkania dróg oddechowych gęstym śluzem. W rzadkich przypadkach pojawia się wysypka na podniebieniu.
Mononukleozę najczęściej diagnozuje się na podstawie badań laboratoryjnych. Podstawowym jest morfologia krwi. Znacznie podwyższony poziom leukocytów jest wskazaniem na tę chorobę i przeprowadzenie dalszych badań. Najczęściej stosuje się diagnostykę serologiczną na obecność przeciwciał wirusa EBV. Jest ono niezwykle skuteczne, ale także dość drogie.
Leczenie jest objawowe. Podaje się leki przeciwgorączkowe i przeciwbólowe, np. paracetamol, ibuprofen. Ból gardła łagodzi się dostępnymi w aptekach tabletkami do ssania i płukaniem ziołowymi mieszankami. W leczeniu mononukleozy nie można stosować antybiotyków, ponieważ są nieskuteczne i powodują wysypkę.
Po wyleczeniu choroby, jeszcze przez kilka tygodni, trzeba unikać wysiłku fizycznego.