Wiosenne SOS dla włosów

Wiosną na naszych włosach widać zimowe grzechy: zła dieta sprawiła, że włosy są słabe, od chodzenia z gołą głową w mrozy mogą teraz wypadać, a zła pielęgnacja mści się łojotokiem lub nadmiernym przesuszeniem.

Pożegnanie z suszarką

Zimą starałaś się dokładnie wysuszyć włosy przed wyjściem na dwór. Jednak gorące i suche powietrze z suszarki bardzo im zaszkodziło. Łuski włosów pootwierały się, kosmyki stały się przesuszone i łamliwe.

Koniec z tym: na wiosnę możesz pozwolić włosom, by spokojnie doschły w pokojowej temperaturze. Wystarczy, że starannie je rozczeszesz i wytrzesz. Jeśli masz czas, a na dworze jest przyjemnie i ciepło, wyjdź np. na balkon i ciesz się wiosennym słońcem.

Włosy lubią dobrą dietę

Brak witamin i mikroelementów, spowodowany niedostatkami w zimowej diecie, nie pozostał bez wpływu na kondycję twoich włosów. Teraz zaczęły wypadać. Coś trzeba z tym zrobić.

Niby możesz łykać preparaty witaminowe, ale nie zapominaj, że nie zastąpią one zbilansowanej diety, a ich skuteczność podważyły poważne badania naukowe.

Zadbaj lepiej, by w twoim jadłospisie nie zabrakło produktów zawierających witaminy A i E: przede wszystkim zielonych warzyw, bogatej w witaminy z grupy B nieprzetworzonej żywności, np. pełnoziarnistego chleba, nienasyconych kwasów tłuszczowych, które znajdziesz np. w rybach i oliwie, oraz niezbędnej dla włosów siarki. Zawierają ją rzodkiewki i cebula.

Więcej na ten temat: dieta dla włosów

Mezoterapia - ratunek dla czupryny

Pod wpływem niskiej temperatury, zwłaszcza jeśli chodziłaś bez czapki, mogło dojść do mikrouszkodzeń mieszków włosowych. Twoja fryzura znacznie się przerzedziła - ratunkiem może być mezoterapia skóry głowy.

To nowoczesna metoda polegająca na dostarczaniu substancji odżywczych w okolice mieszków włosowych za pomocą mikroiniekcji. Zabieg nie jest tani, ale rezultaty mogą być imponujące. Mezoterapię wykonują specjalistyczne kliniki chorób włosów i niektóre gabinety kosmetyczne.

Włosy umierają z pragnienia

Koniec sezonu grzewczego to ulga dla twoich włosów. Zima spędzona w zamkniętych pomieszczeniach sprawiła, że stały się przesuszone i łamliwe. Teraz potrzebują odpowiedniego nawilżenia.

Nie wystarczy zwykła odżywka, najlepiej nałożyć na włosy nawilżającą maskę. Sprawdź, jak często można ją bezpiecznie stosować (taka informacja powinna być na opakowaniu). Zazwyczaj raz na dwa tygodnie. Możemy też zafundować sobie serię profesjonalnych zabiegów w salonie fryzjerskim. Nawilżanie od zewnątrz nie wystarczy: zacznij również pić przynajmniej 1.5 litra wody mineralnej dziennie.

Postaw na naturalność

Miło się wspomina karnawałowe szaleństwa, ale włosy odczuwają ich skutki do dziś. Lakier, prostownica, wosk, no i to farbowanie, co miesiąc, by przypadkiem nie pojawiły się odrosty. Wiosną postaw na naturalność: będziesz wyglądać pięknie a włosy odetchną.

Wybierz krótszą fryzurę, taką, którą można ułożyć przeczesując włosy po myciu palcami. Ufarbuj włosy na kolor zbliżony do naturalnego, możesz użyć naturalnych barwników, bądź łagodniejszych środków koloryzujących. Zrezygnuj z lakieru do włosów.

Nie bój się mycia włosów

Myślałaś, że zimą włosy się nie brudzą? Nieprawda. Co najwyżej, mniej to widać.  Zbyt rzadkie mycie włosów to częsty błąd pielęgnacyjny. Skóra głowy cały czas produkuje sebum, które zalega i staje się pożywką dla grzybów i bakterii. Kurz i resztki produktów do stylizacji dopełniają dzieła zniszczenia. Teraz twoje włosy są przyklapnięte i pozbawione witalności.

Najwyższy czas powrócić do prawidłowej pielęgnacji. Włosy normalne i suche myjemy dwa razy w tygodniu, używając odpowiednio dobranych kosmetyków. Jeśli mamy problem z przetłuszczaniem się włosów, myjemy je nawet codziennie, używając łagodnego szamponu.

Ostrożnie, nie połam!

Włosy połamane, splątane, z rozdwajającymi się końcówkami to częsty problem po zimie. Przyczyną bywają uszkodzenia mechaniczne: silny wiatr, ciężkie nakrycia głowy, złe cięcie i nieodpowiednia pielęgnacja.

Włos traci swoją spójność i rozczepia się w kierunku nasady. Najlepszym sposobem na poprawę kondycji takich włosów jest konsekwentne, najlepiej raz na miesiąc, podcinanie końcówek. Przy szczotkowaniu i innych zabiegach pielęgnacyjnych należy być delikatnym: żadnego szarpania, gniecenia: łamliwe włosy tego nie lubią.

Warto je za to zabezpieczać np. płynnym jedwabiem przed dalszym zniszczeniem. W sprzedaży są całe serie kosmetyków pielęgnacyjnych dla włosów łamliwych.

Gdy z włosów się sypie

Łupież to częsta pamiątka po zimie: noszenie czapek podrażnia skórę głowy i sprzyja rozwojowi drożdżaka, który wywołuje tę przypadłość. Łuszczący się naskórek nieestetycznie wygląda i psuje nam humor.

Wiosną czas się ostro wziąć do roboty, by doprowadzić włosy do zdrowia. Jeśli nie pomagają przeciwłupieżowe kosmetyki z drogerii, trzeba odwiedzić dermatologa, który przepisze nam preparat apteczny o większym stężeniu substancji leczniczych.

Więcej o łupieżu

Masaże, które wzmocnią

Często nie zdajemy sobie sprawy, jak duże znaczenie ma mikrokrążenie w skórze głowy dla kondycji naszych włosów. Wystarczy, że nagle zmieni się temperatura otoczenia, np. wyjdziemy z ciepłego pomieszczenia na mróz, a wrażliwa na takie okoliczności skóra głowy doznaje termicznego szoku. Naczynia krwionośne obkurczają się, mieszki włosowe nie otrzymują odpowiedniej ilości substancji odżywczych.

Wiosną widać tego efekty: włosy są cienkie, źle się układają. Pomóc może masaż skóry głowy. Podczas każdego mycia okrężnymi ruchami masujmy głowę przez 5-10 minut. Doskonałym zabiegiem ożywiającym włosy jest też ich delikatne pociąganie, pasmo po paśmie, każdego wieczoru.

Włosy do rekonwalescencji

To byłą ciężka zima: grypa, angina, zapalenie oskrzeli. Kilka razy brałaś antybiotyk. Efekt jest taki, że twoje włosy dosłownie przestały trzymać się głowy. Tak bywa, gdy organizm musiał walczyć z wysoką gorączką. Dodatkowo włosy kumulują substancje zawarte w lekach, które zwalczają infekcje, ale nie są obojętne dla organizmu.

Nie warto czekać, aż problem sam ustąpi: trzeba zafundować sobie i włosom kurację oczyszczającą, przede wszystkim w postaci odpowiedniej diety, zawierającej dużo antyoksydantów. Warto tez wspomóc się ziołami. Doskonale robi ziele bratka i napar ze skrzypu, warto pić dużo zielonej herbaty. Jeśli włosy wypadają bardzo intensywnie, trzeba jeszcze raz odwiedzić lekarza. Zapewne zaleci wykonanie podstawowych badań laboratoryjnych, by stwierdzić czy nie mamy, np. niedoborów żelaza.

Więcej o: