Personel przychodni czy szpitala ma obowiązek zachować w poufności (czyli objąć tzw. tajemnicą lekarską) wszelkie informacje, które uzyskał w procesie leczenia i rehabilitacji dziecka. Poufne są informacje uzyskane przez samo dziecko, jego opiekunów, a także wszelkie inne ustalone w trakcie czynności medycznych. Oznacza to, że informacje te nie mogą być ujawnione osobom nieupoważnionym. Jeżeli nie wiemy, które informacje są poufne, wystarczy się zastanowić nad tym, czy dana osoba (lekarz, pielęgniarka, ratownik medyczny itd.) uzyskałaby daną wiadomość, gdyby nie wykonywała przy dziecku czynności medycznych. Poufnością objęte są również informacje uzyskane przez personel przypadkowo.
To, że pewne informacje o dziecku znane są wielu osobom, np. personelowi oddziału, na którym przebywa dziecko, nie zwalnia z obowiązku zachowania ich w poufności. Poufnością objęte są zarówno informacje przekazywane ustnie, jak też te zapisane w dokumentacji medycznej (indywidualnej i zbiorowej). Są to m.in. informacje o wynikach badań, diagnozie, historii choroby i postępowaniu terapeutycznym, postępach w leczeniu, wcześniejszym lub współistniejącym schorzeniu, hospitalizacji, rehabilitacji i pielęgnacji, przyjmowanych lekach.
Wszelkie rozmowy o sytuacji zdrowotnej dziecka powinny odbywać się w miejscu, w którym nikt dziecka i jego opiekunów nie będzie podsłuchiwał. Personel medyczny nie ma prawa komentować stanu zdrowia dziecka w obecności innych dzieci, ich rodziców czy pracowników szpitala, którzy dziecka nie leczą, a więc np. na korytarzu szpitalnym czy w trakcie obchodów lekarskich.
Sam fakt, że dziecko ma mieć wykonane konkretne badanie, jest również objęty poufnością, a zatem donośne wołanie na cały korytarz, np.: "Kowalski na rentgen!", jest niedopuszczalne. To my i nasze dziecko decydujemy o tym, czy i kogo wtajemniczymy w naszą sytuację.
Przypadki, kiedy informacje o dziecku mogą być ujawniane innym osobom, są ściśle określone w ustawie o prawach pacjenta i nie podlegają swobodnej ocenie personelu medycznego. Kluczowa zasada głosi, że udzielanie jakichkolwiek informacji innym osobom może nastąpić wyłącznie za zgodą opiekunów prawnych, jak i samego dziecka. Zasada ta odnosi się nie tylko do zupełnie obcych osób, ale także do dalszej rodziny pacjenta (np. babci, cioci), innych osób zatrudnionych w szpitalu czy np. dziennikarzy.
Prawo chroni prywatność dziecka bez względu na jego wiek. Rodzice mają prawo żądać ochrony danych uzyskanych w czasie życia płodowego jeszcze nienarodzonego dziecka.
Mamy prawo żądać zachowania w poufności informacji od każdej osoby spotkanej w szpitalu czy przychodni - od lekarza, pielęgniarki, rejestratorki, studentów kierunków medycznych i pracowników administracyjno-technicznych. Inni
pacjenci, a także - co ważne - inni pracownicy placówki, którzy nie biorą bezpośredniego udziału w leczeniu naszego dziecka, nie mają prawa zaglądać do jego dokumentacji.
Biorąc pod uwagę współczesny postęp techniki i środków komunikacji na odległość, bardzo ważne jest, by placówka należycie zabezpieczała przechowywane informacje przed ingerencją osób trzecich. Dokumentacja powinna być trzymana w rejestracji w szafce zamkniętej na klucz.
Mamy prawo wglądu w dokumentację medyczną na miejscu w szpitalu lub przychodni i nie musimy podawać żadnego powodu. Mamy prawo sporządzić kopie dokumentacji - wykonuje je placówka medyczna, która przechowuje dokumentację. Musimy się wtedy jednak liczyć z opłatą. I to zarówno wtedy, kiedy chcemy otrzymać informację w wersji
papierowej, jak i na płycie CD czy na pendrivie. Wysokość opłat musi być oficjalnie podana. Jeżeli dziecko nie ukończyło 16 lat, wgląd w dokumentację mają wyłącznie opiekunowie prawni. Jeśli zaś ukończyło wgląd ma także samo dziecko.