Najczęstszym powodem są zaburzenia w czynności wysuwania żuchwy. Powstają wtedy tzw. tyłozgryzy, które stanowią 70 proc. wszystkich wad. W tyłozgryzie, jak sama nazwa wskazuje, dolny łuk zębowy jest w stosunku do łuku górnego przesunięty do tyłu, zęby dolne są cofnięte. Po to, by odgryźć kawałek pokarmu, dziecko musi obniżyć żuchwę i wysunąć ją do przodu. To bardzo niewygodne, a i twarz nie wygląda najpiękniej. Przypuszczamy, że ta wada powstaje najprawdopodobniej na skutek niewłaściwej pielęgnacji dziecka i żywienia.
Blisko 3 proc. wad zaliczamy do grupy przodozgryzu, czyli łuk dolny, wysunięty jest do przodu. To właśnie ta charakterystyczna broda albo inaczej warga Habsburgów. Twarz ma wtedy gangsterski wygląd. Proszę zwrócić uwagę, że na amerykańskich filmach twardzi mężczyźni mają wysuniętą żuchwę. W życiu codziennym taka szczęka utrudnia prawidłową artykulację, ale mieliśmy znakomitego aktora, Ludwika Benoit, który nie miał z tym problemów. Warga Habsburgów uważana jest za wadę wywoływaną przede wszystkim przez czynniki genetyczne.
Następna grupa wad polega na asymetrii w zwieraniu się łuków zębowych. Na połowie łuku zęby dolne zachodzą na zęby górne, a po drugiej stronie wszystko jest w porządku. Może się to zdarzyć u dziecka, które gryzie jedną stroną szczęki, bo po drugiej stronie, np. brakuje mu zęba albo kilku zębów. Są to wady poprzeczne, czyli zgryzy krzyżowe. Ograniczają się np. do przedniego odcinka łuku zębowego albo do odcinka bocznego. W obu przypadkach tylko grupa zębów zwiera sić nieprawidłowo. To znaczy zęby dolne zachodzą na górne.
Kolejna grupa wad polega na tym, że zęby nie schodzą się na pewnym odcinku. Między powierzchniami żującymi lub brzegami siecznymi jest szpara - są to tzw. zgryzy otwarte. Wydłuża się wówczas dolny odcinek twarzy. Pewną odmianą tej grupy wad jest zgryz głęboki, który polega na tym, że zęby górne nadmiernie zachodzą na dolne i wtedy broda bardzo zbliża się do nosa.
Ze statystyk wynika, że zgryzy krzyżowe i głębokie mają ścisły związek z parodontozą.
W rzeczywistości nie ma wad w postaci "czystej", tak jak je tutaj scharakteryzowaliśmy. U pacjentów rozpoznajemy wady złożone, ale przed rozpoczęciem leczenia musimy wybrać tę wadę, która jest wiodąca. W planie leczenia trzeba jednak uwzględnić wszystkie etapy i korekty krok po kroku. Jest to niezwykle trudne i skomplikowane.
Dane tu przedstawione mają jedynie wartość informacyjną i nie mogą zastąpić indywidualnej porady lekarskiej.
Zobacz także: Dysplazja ekodermalna Rozszczepienie podniebienia Neonatolog