Od lutego mam dziwne niecykliczne "przelewanie" w głowie (jakby ktoś polał na czubek głowy lepki syrop, który spływa wzdłuż uszu, szyi ,ramion). Trwa to kilka sekund, powtarza się przez 10-15 min. Wydaje mi się, że w tym momencie podwyższa się ciśnienie(~150/96/ tętno 80 - pomiar robiony w czasie trwania tego objawu), ponad to zatkane uszy (jak po kontakcie z woda), silne osłabienie, ale bez utraty przytomności, paniczny lęk. Zdarza się to 1-5 razy dziennie, czasami raz na 6 dni o rożnych porach dnia. Po takim ataku wracam do siebie, ale jestem bardzo osłabiona i wystraszona. Bez zmiany koloru skóry, bez żadnych zewnętrznych zmian, widocznych dla osoby, która jest ze mną. Normalnie mam ciśnienie 130/82/56. Diagnoza nie postawiona, leczenie: Cavinton, Atoris, Polocard włączone w lipcu tego roku na razie bez żadnych efektów. Badania :EEG - zapis w granicach normy, USG Doppler tętnicy szyi prawie w granicach normy, tętnice szyjne CT-blaszki miażdżycowe C-6 zwężenie do 40%po stronie prawej ,po lewej C5, C6wewnerzne 30-40%. Badanie MR moózgowia: cechy zaniku kor .- podkor. nadnamiot. przysadka splaszcz. w dnie siodła, w istocie białej ogniska hyperintensywne w obrazach T2- zależnych max do 8 mm, prawdopodobnie naczyniopochodne(demielinizacyjne wydają się mniej prawdopodobne, układ komorowy poszerzony, symetryczny, bez przemieszczeń. Badanie dna oka: I/II -pojedyncze obj. ucisku na skrzyżowaniach tętnic z żyłami .CR kręgosłupa szyjnego: lordoza szyjna zniesiona zwężenie przestrzeni miedzytrzonowej C6-C7 oraz nieznaczne C4-C5, zmiany zwyrodnieniowe trzonów kręgowych na poziomieC5,C6,C7. Proszę o pomoc, może ktoś będzie miał pomyśl jak mi pomóc, może spotkał się z takim przypadkiem? Jestem zdyscyplinowana pacjentka, ale przeraża mnie to, że lekarze każą mi z tym żyć, brać leki w/w (nie powinny zaszkodzić), a ja czasami nie mogę funkcjonować . Obawiam się, że taki atak może zdarzyć mi się na ulicy czy podczas jazdy rowerem i nikt nie będzie mógł mi pomóc. Mam zalecony jeszcze rezonans kręgosłupa szyjnego, ale to dopiero będzie w połowie przyszłego roku.
REKLAMA
REKLAMA
Odpowiada lekarz Magdalena Zemlak:
Niestety nie zetknęłam się w swojej pracy z podobnymi objawami u pacjenta. Ma Pani wykonaną bardzo dokładną diagnostykę i w przedstawionych wynikach badań nie ma istotnych nieprawidłowości, które mogłyby tłumaczyć takie napady.
REKLAMA
Sugerowałabym jeszcze wizytę u psychiatry, ponieważ objawy mogą być związane z zaburzeniami nerwicowymi.