Mam pytanie i proszę o jak najszybszą odpowiedź. Moja mama poszła do ginekologa, który nie mając jeszcze wyników z cytologii, stwierdził, że to rak szyjki macicy i zlecił jej dodatkowe badania(prześwietlenie klatki piersiowej, mammografię piersi). Powiedział, że macicę trzeba usunąć, bo jest na niej bardzo duży mięśniak. Dodam, że nie robił jej USG, diagnozę postawił tylko po zwykłym badaniu ginekologicznym. Spędza nam to sen z powiek. Proszę mi powiedzieć czy nie mając jeszcze wyników z cytologii ani nie robiąc USG, można na 100% stwierdzić, że to rak? Dodam, że mama wcześniej robiła badania ginekologiczne trzy lata temu i lekarz jej powiedział, że ma kilkumilimetrowego mięśniaczka, ale to nic poważnego. Fakt, to jej zaniedbanie, bo powinna to kontrolować co rok. Proszę o szybką odpowiedź, bo zanim będą jakieś wyniki, to mama i my wszyscy chyba w jakąś depresję wpadniemy.
REKLAMA
REKLAMA
Odpowiada lekarz Ewa Witkowska:
Do rozpoznania raka szyjki macicy poza dokładnym badaniem lekarskim i ginekologicznym potrzebny jest cały szereg innych badań, m.in. cytologia i badanie kolposkopowe. Ponadto, kluczowe w diagnostyce jest pobranie wycinka z szyjki i zbadanie go pod mikroskopem (tzw. badanie histopatologiczne). Tylko przeprowadzenie całego zestawu ww. badań pozwala na postawienie pewnego rozpoznania i wdrożenie niezbędnego leczenia.