Odpowiada lekarz Łukasz Fus:
Patyczki bawełniane (ani żadne inne) nie powinny być używane do czyszczenia uszu! Nie istnieją żadne przesłanki medyczne, które uzasadniałyby taką formę "higieny". Udowodniono za to, że stosowanie patyczków może powodować zapalenie ucha zewnętrznego, zaczopowanie przewodu słuchowego woskowiną a także urazy błony bębenkowej (łącznie z perforacją mogącą skutkować trwałym ubytkiem słuchu).
Higiena uszu powinna ograniczyć się jedynie do mycia małżowiny usznej ciepłą wodą z mydłem. Przewód słuchowy jest tak skonstruowany, że naskórek rośnie w kierunku ujścia przewodu, co powoduje, że złuszczone komórki wraz z woskowiną stopniowo wydostają się na zewnątrz ucha. Drażnienie naskórka patyczkiem bawełnianym może uszkadzać jego funkcję i paradoksalnie powodować większe zaleganie woskowiny. Poza tym należy pamiętać, że woskowina również pełni swoje funkcje w organizmie - chroni ona ucho przed bakteriami, grzybami oraz nadmiarem wody.
