Szczegółowe informacje na ten temat zaprezentowano na łamach prestiżowego czasopisma naukowego "The Lancet Psychiatry". Naukowcy z Uniwersytetu Oksfordzkiego przyjrzeli się danym zebranym na podstawie dokumentacji medycznej ponad 1,2 mln pacjentów ze Stanów Zjednoczonych, a także Australii, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Bułgarii, Indii, Malezji i Tajwanu.
Zwracano uwagę wyłącznie na diagnozy psychiatryczne i neurologiczne (w sumie 14 różnych zaburzeń), które potwierdzono w przypadku zakażonych koronawirusem w ciągu dwóch lat od zachorowania na COVID-19 (bez względu na to, jak ciężki przebieg choroby wystąpił u poszczególnych osób). Następnie porównano te wyniki ze stanem zdrowia pacjentów, którzy w tym samym czasie przeszli inne infekcje dróg oddechowych.
Na tej podstawie udało się wykazać, że przypadki mgły mózgowej, a także demencji zdarzają się częściej po COVID-19 niż po innych zakażeniach dróg oddechowych. Zwiększone ryzyko zaburzeń psychotycznych, deficytu poznawczego, epilepsji i napadów drgawek może utrzymywać się nawet przez dwa lata od zakażenia koronawirusem.
Wcześniejsze badania sugerowały, że na problemy ze zdrowiem psychicznym oraz różnego rodzaju zaburzenia pracy mózgu można być narażonym przez około pół roku po przejściu COVID-19. Teraz udało się potwierdzić, że okres, w którym mogą wystąpić tego typu problemy, jest dużo dłuższy.
Najwięcej przypadków mgły mózgowej, która doprowadza m.in. do kłopotów z koncentracją, problemów z pamięcią i zaburzenia pracy mózgu, stwierdzono po dwóch latach od zakażenia koronawirusem. Zaobserwowano też różnice pod tym względem w różnych grupach wiekowych.
U pacjentów, którzy przeszli COVID-19, w ciągu dwóch lat od zachorowania pojawiło się najwięcej takich problemów jak:
* W przypadku najmłodszej grupy badanych ryzyko epilepsji po przejściu COVID-19 oceniono jednak jako niewielkie. Oszacowano, że na 10 tys. badanych zwykle stawia się około 260 takich diagnoz. Rzadko po zakażeniu koronawirusem u dzieci dochodzi też do zaburzeń psychotycznych, na 10 tys. pacjentów stwierdza się około 18 zachorowań.
Według ekspertów narażenie na problemy psychiczne i neurologiczne po zakażeniu koronawirusem w przypadku dzieci nie jest długotrwałe. Naukowcy podkreślają, że to dobra wiadomość.
Z kolei u dorosłych zagrożenie zaburzeniami lękowymi i stanami depresyjnymi utrzymuje się przez około dwa miesiące od infekcji, a potem wraca do normalnego poziomu. Zaburzenia nastroju mijały u badanych po około 43 dniach od infekcji SARS-CoV-2, a zaburzenia lękowe — po 58 dniach. Niestety dużo dłużej mogą utrzymywać się inne problemy ze zdrowiem.
Niepokojące może być to, że niektóre zaburzenia, takie jak napady drgawek oraz demencja, mogą występować u niektórych pacjentów nawet dwa lata od zachorowania na COVID-19
- ostrzega prof. Paul Harrison z Wydziału Psychiatrii Uniwersytetu Oksfordzkiego, który był jednym z autorów nowych badań na ten temat.
Naukowcy uważają, że zebrane przez nich dane są "trudne do zignorowania", ale należy je traktować z ostrożnością. Najprawdopodobniej niektórzy pacjenci po przejściu COVID-19 mogą mieć problemy ze zdrowiem psychicznym, co może zwiększyć zapotrzebowanie na udzielanie im pomocy medycznej w tym zakresie.
W badaniach nie analizowano, w jaki sposób koronawirus uszkadza mózg i doprowadza do różnych zaburzeń. Część specjalistów wiąże taki rezultat z mikoskrzepami, które mogą tworzyć się u zakażonych SARS-CoV-2. Podobne zdanie na m.in. prof. Krzysztof Simon, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.
U niektórych pacjentów na początku COVID-19, niezależnie od objawów ze strony układu oddechowego czy pokarmowego, obserwowana jest faza otępienia (mgły mózgowej) spowodowana ostrą infekcją wirusową i prawdopodobnie zaburzeniami przepływu naczyniowego ukrwienia mózgu, plus być może wysiewu cytokin. My nie znamy tych wszystkich procesów, ale nie jest to morfologiczne uszkodzenie przez wirus. SARS-CoV-2 bezpośrednio nie uszkadza mózgu
- wyjaśnił w rozmowie z serwisem Zdrowie.gazeta.pl prof. Krzysztof Simon, którego poprosiliśmy o wyjaśnienie, czy COVID-19 może zmniejszać mózg i czy można posługiwać się takim skrótem myślowym, jaki został zastosowany przez jednego z badaczy.
Skutki zakażenia koronawirusem mogą doprowadzić do wielu różnych problemów ze zdrowiem. Naukowcy zauważają coraz więcej niepokojących zjawisk u pacjentów, którzy przeszli COVID-19.
Prof. David Menon z Uniwersytetu Cambridge w odniesieniu do wyników badań zaprezentowanych na łamach "The Lancet Psychiatry" zwrócił uwagę na to, co udało się mu zaobserwować wśród osób zakażonych koronawirusem, które wymagały pobytu w szpitalu.
W komentarzu udzielonym stacji BBC stwierdził, że u pacjentów hospitalizowanych z powodu ciężkiego przebiegu COVID-19 zauważył takie zmiany, które mogą świadczyć o przyspieszeniu tempa starzenia się nawet o 20 lat. Infekcja SARS-CoV-2 spowodowała u badanych przez niego osób takie efekty, jakie u większości ludzi zachodzą pod względem neurologicznym pomiędzy 50. a 70. rokiem życia.
źródło: The Lancet Psychiatry / BBC