Dr Fauci o wariancie BA.5, maseczkach i szczepieniach: Wzrasta znaczenie przyjmowania dawek przypominających

Dr Anthony Fauci, dyrektor amerykańskiego Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych i główny doradca medyczny prezydenta Joe Bidena, zapewnia, że choć jeszcze nie ma powodu do paniki, to jednak warto zachować ostrożność, bo nowy wariant BA.5 rozprzestrzenia się łatwiej niż wcześniejsze mutacje koronawirusa. Na dodatek jest dużo bardziej odporny na szczepionki przeciwko COVID-19 niż wszystkie poprzednie warianty.

Dr Anthony Fauci wyjaśnił na antenie CNN, że wariant BA.5 wymyka się odpowiedzi immunologicznej, którą zapewniały szczepionki przeciwko COVID-19. Wystarczającej ochrony przeciwko nowej mutacji omikrona nie zapewniają też przeciwciała, które nabyły osoby zakażone wcześniej SARS-CoV-2.

Jeśli ktoś był zakażony omikronem kilka miesięcy temu, to i tak nie chroni to go przed wariantem BA.5 - zapewnia główny doradca medyczny Białego Domu.

Omikron BA.5. Nowy wariant jest dużo bardziej odporny na szczepionki

Obawy 81-letniego doktora Fauci potwierdzają najnowsze wyniki badań, które wskazują, że nowe warianty omikrona mogą wywołać zakażenie koronawirusem nawet u osób w pełni zaszczepionych. W "Nature" przedstawiono dowody na to, że BA.4 i BA.5 mogą być ponad cztery razy bardziej odporne na szczepionki mRNA przeciwko COVID-19

Pacjent zakażony wariantem omikron w Szpitalu Uniwersyteckim w Strasburgu Nowe warianty omikrona są 4 razy bardziej odporne na szczepionki mRNA przeciwko COVID-19

Czy oznacza to, że nie warto w ogóle się szczepić? Zdaniem doktora Fauci jest wręcz przeciwnie, a konieczność przyjmowania dawek przypominających ma jeszcze większe znaczenie niż kiedykolwiek wcześniej. Dlaczego?

Jeśli w 2022 roku nie wziąłeś boostera, to możesz zarazić się nowym wariantem omikrona

Odporność, którą nabywamy po zaszczepieniu lub przechorowaniu COVID-19, bardzo szybko spada i w przypadku takiego wariantu jak BA.5 łatwo jest się zakazić. Jeśli w ciągu ostatnich sześciu, siedmiu miesięcy nie przyjęliśmy dawki przypominającej, to ochrona, jaką mamy po dawniej przyjętych szczepionkach, może nie być wystarczająca. Z poziomu około 90-procentowego zabezpieczenia przed infekcją w ciągu pół roku od szczepienia następuje spadek do mniej więcej 50 procent.

"Osoby, które w tym roku nie przyjęły jeszcze tzw. boostera, powinny to jak najszybciej zrobić" - przekonuje dr Fauci. Tylko dzięki temu możemy mieć niemal całkowitą pewność, że ewentualna infekcja nie będzie dla nas śmiertelnie niebezpieczna, nie doprowadzi do szybkiego wyniszczenia organizmu i nie będziemy wymagać pobytu w szpitalu.

Choć nowe warianty omikrona coraz lepiej omijają ochronę, jaką dają szczepienia, to i tak szczepionki przeciw SARS-CoV-2 są najlepszym znanym sposobem na niemal całkowite wyeliminowanie ryzyka zgonu lub hospitalizacji z powodu COVID-19.

Przez BA.5 wzrasta znaczenie przyjmowanie dawek przypominających 

Mimo że główny doradca medyczny Białego Domu ds. COVID-19 był w pełni zaszczepiony i przyjął dawkę przypominającą, to nawet jego samego nie ochroniło to przed zakażeniem koronawirusem. Lekarz ma jednak całkowitą pewność, że tylko dzięki temu, że się zaszczepił, przebieg choroby był u niego stosunkowo łagodny, a pobyt w szpitalu nie był konieczny.

Jestem przykładem osoby, która ze względu na wiek (81 lat - przyp. red.) należy do grupy najwyższego ryzyka zakażenia koronawirusem. Byłem w pełni zaszczepiony i przyjąłem dwie dawki przypominające szczepionki przeciwko COVID-19. Mam pewność, że gdybym się nie zaszczepił i dwukrotnie nie wziął boostera, przebieg mojej infekcji byłby znacznie ostrzejszy - przekonuje dr Fauci.
 

Szczepienie przeciwko COVID-19 Tylu ludziom uratowały życie szczepionki przeciw COVID-19 przez pierwszy rok [STATYSTYKI]

Miałem szczęście, że COVID-19 był u mnie relatywnie łagodny. Całkowicie wyzdrowiałem i czuję, że udało się mi powrócić do normalności, ale uważam, że nie byłoby to możliwe, gdybym wcześniej się nie zaszczepił i nie przyjął dawek przypominających — powiedział dr Fauci.

BA.5 a maseczki higieniczne. Czy ze względu na nowe warianty omikrona należy powrócić do noszenia maseczek w miejscach publicznych?

Co można zrobić, by zapobiec wzrostowi zakażeń nowymi wariantami koronawirusa? Jeśli chodzi o Stany Zjednoczone, to tylko 67 proc. populacji jest w pełni zaszczepionych przeciwko COVID-19, dlatego może to nie wystarczać, by zapewnić skuteczną ochronę przed zakażeniem. Nawet jeśli omikron BA.5 lepiej radzi sobie z ochroną, jaką dają szczepionki, to najlepiej chronieni przed infekcją jesteśmy do sześciu, siedmiu miesięcy od przyjęcia ostatniej dawki.

Dr Fauci uważa, że obecnie warto powrócić do zwyczaju noszenia maseczek w miejscach publicznych. "To najlepsze, co można teraz zrobić, by ochronić siebie, swoich bliskich i wszystkie pozostałe osoby z naszego otoczenia" - zapewnia lekarz.

Według niego powinniśmy sobie zdawać sprawę z tego, że dzięki maseczkom możemy pomóc nie tylko samemu sobie, lecz także ograniczać w ten sposób ryzyko zakażenia naszych domowników, którzy np. ze względu na wiek mogą być bardziej podatni na infekcję.

Kompendium wiedzy o nowych wariantach omikrona. Omikron w pigułce. Wszystko, co warto wiedzieć o wariancie BA.5

źródło: CNN / Nature

Upały wcale nie sprawiły, że koronawirus przestał istnieć. Nowy subwariant BA.5 jest uznawany za najbardziej zakaźny ze wszystkich i ośmiokrotnie częściej powoduje reinfekcje. Prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska: Fala upałów nie powstrzymała koronawirusa

Więcej o: