COVID-19: Zaburzenia psychiczne mogą się pojawić w ciągu roku po wyzdrowieniu

Najwyższe ryzyko zaburzeń psychicznych dotyczy osób, które przeszły ciężki COVID-19. Ozdrowieńcy skarżą się na lęki, depresję, zaburzenia snu, kłopoty z myśleniem i koncentracją. Częściej też wpadają w uzależnienie od leków, alkoholu lub narkotyków.

Więcej na temat COVID-19 przeczytasz na głównej stronie Gazeta.pl.

W czasopiśmie "BMJ" opublikowano raport, w którym naukowcy z Washington University School of Medicine w St. Louis (USA) próbują oszacować, jakie jest ryzyko wystąpienia zaburzeń psychicznych u osób, które przeszły ciężki COVID-19. W raporcie wykorzystano dane medyczne pozyskane od Departamentu ds. Weteranów Stanów Zjednoczonych, a badana grupa liczyła 154 tys. osób, które przeszły COVID-19 od marca 2020 r. do stycznia 2021 r. Do porównań posłużyły dwie bazy danych: liczący ponad sześć mln rekordów bank z informacjami na temat zdrowia psychicznego osób nieprzechodzących COVID-19 oraz baza z danymi sześciu mln osób pochodząca sprzed pandemii. Większość to starsi biali mężczyźni, ale w badanej grupie znalazło się też dwa mln kobiet oraz pacjenci innych ras (głównie osoby czarnoskóre).

- Myślę, że neurologiczny i psychiatryczny wpływ wirusa to jak druga pandemia. W większości przypadków mgła mózgowa ustępuje. Nie wiemy jednak, co jeszcze się zdarzy w dłuższej perspektywie. I to jest bardzo niepokojące - powiedział dr Marc Siegel, profesor medycyny w NYU Langone Medical Center w Nowym Jorku, komentujący badania.

Zobacz wideo Co mówią niezaszczepione osoby, które przez COVID trafiają do szpitala?

Ciężki COVID-19 odbija się na zdrowiu psychicznym

Badacze z Washington University zauważają, że ryzyko problemów psychicznych rośnie wraz z ciężkim przebiegiem infekcji COVID-19. Jak oszacowali, osoby łagodnie chorujące miały o 27 proc. wyższe ryzyko pojawienia się problemów psychicznych, natomiast ciężko chorujący aż o 45 proc.

W ciągu roku po zakażeniu się COVID-19 ryzyko problemów ze zdrowiem psychicznym rośnie o 60 proc. Wymienia się tutaj takie zaburzenia jak lęk, depresja, myśli samobójcze, zaburzenia snu, problemy z myśleniem i koncentracją oraz uzależnienie od opioidów, narkotyków lub alkoholu.

Osoby po COVID-19 miały o 35 proc. wyższe ryzyko wystąpienia stanów lękowych i o prawie 40 proc. wyższe ryzyko depresji lub zaburzeń snu. Ozdrowieńcy częściej też wpadali w uzależnienie od leków, alkoholu lub narkotyków. O 80 proc. częściej doświadczali problemów z myśleniem, takich jak dezorientacja, brak koncentracji, kłopoty z pamięcią.

Główny autor badania, dr Ziyad Al-Aly, uważa, że te zaburzenia to pokłosie przeniknięcia koronawirusa do mózgu.

- Wirus może dostać się do mózgu i spowodować tam szereg problemów, w tym przerwać połączenia neuronowe, podwyższyć niektóre markery stanu zapalnego, zakłócić sygnalizację i wywołać zmiany w architekturze mózgu, co wydaje się wyjaśniać mgłę mózgową lub pogorszenie funkcji neuropoznawczych i inne problemy - mówi naukowiec.

Dlatego należy zrobić wszystko, co możliwe, aby uniknąć zakażenia. Szczepienia zmniejszają ryzyko ciężkiego COVID-19, a tym samym pojawienia się później problemów psychicznych - przypominają eksperci.

Źródła: MedicalXPress.com, BMJ.com

Więcej o: