Kiedy pojawia się odporność po szczepieniu przeciw COVID-19

Odporność na COVID-19 nie pojawia się natychmiast po przyjęciu szczepionki. Maksymalny poziom ochrony uzyskujemy do 2-4 tygodni po drugiej dawce.

Więcej na temat szczepień na COVID-19 na głównej stronie Gazeta.pl

Nasz organizm potrzebuje około dwóch tygodni po przyjęciu szczepionki, aby zbudować pełną odporność na COVID-19. Dlatego za ludzi w pełni zaszczepionych uważa się osoby, które są dwa tygodnie po drugiej dawce szczepionki Moderna lub Pfizer oraz AstraZeneca (te szczepionki podawane są w schemacie dwudawkowym), natomiast w przypadku szczepionki Johnson & Johnson - dwa tygodnie przyjęciu zastrzyku.

Pewną odporność (według niektórych ekspertów na poziomie około 50 procent) uzyskujemy już po pierwszej dawce po dwóch tygodniach, ale aby w pełni wykorzystać możliwości szczepionki, musimy wziąć drugą dawkę. Ponadto te dane wydają się już być niepewne w obliczu nowych wariantów wirusa.

Szczepionki są skuteczne w zapobieganiu COVID-19, w tym ciężkiej chorobie i śmierci. Nadal jednak możemy się zakazić koronawirusem. Takie infekcje nazywa się przełomowymi. Zdarzają się stosunkowo rzadko. Zaszczepione osoby, które jednak się zaraziły, w zdecydowanej większości przypadków przechodzą infekcję albo bezobjawowo, albo łagodnie.

To, jak długo szczepionki przeciw COVID-19 mogą nas chronić, nadal jest przedmiotem badań. Wirusy ciągle się zmieniają, co może prowadzić do pojawienia się wariantów z nowymi cechami biologicznymi (jak to się teraz dzieje w przypadku omikrona), które pomagają mu unikać odpowiedzi immunologicznej, pojawiającej się w wyniku działania szczepionki czy przechorowania COVID-19. Badania immunologiczne ponadto pokazały, że wraz z upływem kolejnych miesięcy obniża się poziom przeciwciał u zaszczepionych osób i zwiększa się tym samym ryzyko przełomowych infekcji. Najszybciej ochronę immunologiczną zaczęły tracić starsze osoby, u których ogólna odporność i aktywność układu immunologicznego wraz z wiekiem osłabła. Stąd konieczność przyjmowania dawki przypominającej.

Ponadto trzeba pamiętać, że istnieje grupa osób, która właściwie z definicji wymaga podania kolejnej dawki szczepionki. Są to ludzie, którzy cierpią na niedobory odporności, z osłabionym układem odpornościowym, w tym przyjmujący leki immunosupresyjne (osoby po przeszczepach), a także po chemioterapii lub ze schorzeniami osłabiającymi odporność, jak na przykład AIDS.

- Widzimy dobrą odpowiedź immunologiczną, która uruchamia się po około dwóch tygodniach od pierwszej dawki. Ale tak naprawdę to dopiero druga dawka poważnie wzmacnia odpowiedź immunologiczną. Widzimy wówczas, że odporność staje się jeszcze silniejsza - mówi dr Katherine O'BrienTrusted Source, profesor w Johns Hopkins Bloomberg School of Public Health, omawiając działanie szczepionek Moderny oraz Pfizera.

Zobacz wideo Czwarta fala zakażeń koronawirusem przyspieszyła? Ekspert tłumacz

Cztery filary odporności

Działanie szczepionek polega głównie na takim "wyszkoleniu" układu immunologicznego, aby ten zawsze miał pod ręką odpowiednie narzędzia do walki z patogenem. Jednym z nich są przeciwciała neutralizujące.

- Neutralizujące przeciwciała, które mają przechwytywać wirusy, zanim te przenikną do komórek, mogą nie przetrwać zbyt długo. Poziomy tych cząsteczek zwykle rosną po szczepieniu, a następnie szybko spadają już kilka miesięcy później - mówi immunolog Nicole Doria-Rose z amerykańskiego narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych w Betesda w stanie Maryland.

Na szczęście istnieje drugi mechanizm odpornościowy, nazywany komórkową odpowiedzią immunologiczną. A ta trwa znacznie dłużej. To także pokłosie szczepionki przeciw COVID-19.

- Odporność komórkowa służy do ochrony przed chorobami. To komórki pamięci B, które w przypadku ponownej ekspozycji na wirusa mogą szybko "wyprodukować" więcej przeciwciał. Komórki T z kolei są w stanie zaatakować i zniszczyć zakażone komórki. Oba mechanizmy zapewniają dodatkową ochronę w przypadku, gdy SARS-CoV-2 przedostanie się poza pierwszą linię obrony - wyjaśnia Jennifer Gommerman, immunolog z University of Toronto w Kanadzie.

W skład ochrony immunologicznej wchodzą zatem cztery podstawowe składniki. Są to przeciwciała, czyli białka krążące we krwi i rozpoznające obce cząstki, takie jak wirusy. Po rozpoznaniu agresora neutralizują go. Ponadto mamy pomocnicze komórki T, które rozpoznają patogen oraz zabójcze komórki T, niszczące agresora i komórki B, których zadaniem jest produkcja przeciwciał.

- Gdy zdobędziesz pełną ochronę po szczepieniu, twoje ciało pozostanie z zapasem komórek T i B, które będą pamiętały, jak zwalczać wirusa w przyszłości. Jednak po szczepieniu organizm potrzebuje kilku tygodni, aby wytworzyć limfocyty T i limfocyty B - wyjaśniają eksperci z Johns Hopkins Bloomberg School of Public Health.

Źródła: Nature.com, szczepienia.pzh.gov.pl, cdc.gov, who.int, healthline.com, hopkinsmedicine.org

Więcej o: