Więcej podobnych tematów na stronie głównej Gazeta.pl
Fluwoksamina to lek przepisywany w leczeniu OCD od prawie 30 lat. OCD to (z ang. Obsessive Compulsive Disorder) zaburzenia obsesyjno-kompulsywne nazywane również nerwicą natręctw. Nerwica natręctw to powtarzające się natrętne myśli, obsesje i przymusowe czynności (kompulsje). Zdarza się, że ktoś doświadcza tylko obsesji, lub tylko kompulsji. Choroba zazwyczaj ujawnia się około 15 roku życia. Według statystyk zaburzenie częściej dotyka chłopców. Jest to zaburzenie zaliczane do grupy zaburzeń lękowych. Cierpi na nie około 3 proc. populacji. Nerwica natręctw może istotnie zakłócić funkcjonowanie w codziennym życiu, w tym relacje w rodzinie i pracy.
Od początku pandemii lek na nerwice natręctw był w kręgu zainteresowania naukowców, ponieważ znano jego zdolność do zmniejszania stanu zapalnego. Badacze mieli nadzieję, że może osłabić intensywną reakcję organizmu na infekcję. Wyniki badania, które zostały opublikowane 27 października br. przez grupę badaczy z Kanady, USA i Brazylii, mogą oznaczać nowe wytyczne stosowania leku zarówno w USA, jak i w innych krajach. Lęk, który kosztuje tylko 4 dolary za 10-dniową kurację może być szczególnie pomocnym lekarstwem w mniej zamożnych krajach.
Dr David Boulware, naukowiec zajmujący się chorobami zakaźnymi z University of Minnesota (USA), powiedział "The New York Times: "Fluwoksamina nie jest nowym, drogim lekiem. Jego zaletą jest to, że ma znany profil bezpieczeństwa." Badanie, które zostało opublikowane w "The Lancet Global Health" objęło prawie 1500 pacjentów z COVID w Brazylii, którym podawano fluwoksaminę, albo placebo. Naukowcy odkryli, że lek zmniejszył liczbę hospitalizacji lub długoterminowych obserwacji medycznych o jedną trzecią.
Eksperci niebiorący udziału w badaniu zwracają uwagę, że pozostają pytania dotyczące prawidłowego dawkowania. Jak doniósł "The Times" niektórzy pacjenci mieli trudności z tolerowaniem leku i przestali go przyjmować. Wśród pacjentów, którzy ukończyli kurację, lek zmniejszył potrzebę hospitalizacji w jeszcze stopniu aż o dwie trzecie. Lek zmniejszał również ryzyko śmiercią. Spośród uczestników którzy otrzymali placebo zmarło 12 osób, z grupy przyjmującej fluwoksaminę tylko jedna.
Nadal nie jest jasne, jak lek może działać wśród zaszczepionych, ponieważ większość badanych pacjentów była nieszczepiona. A prowadzenie dużych badań COVID okazało się trudne, szczególnie w Stanach Zjednoczonych, gdzie większość pacjentów wysokiego ryzyka już otrzymała szczepionkę, a pozostali niezaszczepieni mogą być mniej entuzjastycznie nastawieni do udziału w badaniu, donosi "The Times".
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zatwierdziła trzy rodzaje leków na COVID-19. Do zwalczania stanu zapalnego w ciężkich stanach zaleca kortykosteroidy (deksametazon). Uznano, że zmniejszają konieczność stosowania respiratora u chorych, a tym samym obniżają też ryzyko śmierci. Ponadto w lipcu br. WHO uznała, że pomocne w przypadku ciężkiego COVID-19 są dwa znane już od dawna leki o nazwie tocilizumab i sarilumab. Tocilizumab to lek immunosupresyjny (zmniejszający odpowiedź immunologiczną) zatwierdzony do stosowania u chorych na reumatoidalne zapalenie stawów (gościec przewlekły) oraz ciężkiej postaci zapalenia stawów u dzieci - młodzieńczego idiopatycznego zapalenia stawów. Sarilumab z kolei to lek przeznaczony dla dorosłych z umiarkowanym lub ciężkim reumatoidalnym zapaleniem stawów. W przypadku COVID-19 oba leki wydają się działać podobnie.
U umiarkowanie chorych na COVID-19 lub u osób w wysokim stopniu narażonych na hospitalizację, WHO zatwierdziła koktajl specjalnie spreparowanych przeciwciał o nazwie Regeneron. Kuracja przeciwciałami monoklonalnymi ma wzmacniać układ odpornościowy podczas walki z koronawirusem atakującym organizm. Ponadto WHO dopuszcza możliwość podawania Regeneronu krytycznie chorym w sytuacji, gdy ich układ immunologiczny nie działa.
Wytyczne dotyczące leczenia COVID-19, publikowane przez Narodowe Instytuty Zdrowia (NIH, USA) obejmują obecnie (stan na 25 sierpnia) takie leki jak: remdesivir, deksametazon, baricytynib, tofacytynib, tocilizumab, sarilumab.
W Unii Europejskiej remdesivir jest warunkowo dopuszczony do użytku u pacjentów zapaleniem płuc wymagającym tlenoterapii, zarówno dorosłych jak i młodzieży w wieku 12 i więcej lat, o masie ciała równej lub większej niż 40 kg.
Źródło: ScienceAlert.com